Świat IT, przez lata postrzegany jako niezniszczalna forteca innowacji i stabilności, od 2023 roku mierzy się z bezprecedensowymi wyzwaniami. Fale zwolnień w globalnych korporacjach, zmniejszenie inwestycji i galopująca automatyzacja procesów sprawiły, że świat IT zatrząsnął się w posadach. Czy to tylko chwilowy kryzys? A może początek końca? W poszukiwaniu odpowiedzi skłonimy się ku oficjalnym danym, raportom i głosom ekspertów, mierzących puls tej branży.
Światowe statystyki dotyczące IT
W 2024 roku globalny rynek IT osiągnął wartość 3444,7 mld dolarów, a do końca bieżącego ma wzrosnąć do 3703,41 mld dolarów przy złożonej rocznej stopie wzrostu (CAGR) wynoszącej 7,5%, ale pod tą imponującą liczbą kryje się niepokojąca rzeczywistość. Według portalu Layoffs.fyi, do sierpnia 2024 roku ponad 350 firm technologicznych zwolniło 120 tysięcy pracowników, w tym tacy giganci jak META, Tesla, Intel, eBay, czy Microsoft (zwolnienia w jednostce Azure). W USA kryzys uderzył najsilniej – w 2023 roku zwolniono tam 200,000, a w 2024 roku 95000 osób.
Mimo to według najnowszych prognoz firmy analityczno-badawczej Gartner światowe wydatki na usługi IT w 2025 roku wyniosą 5,61 biliona dolarów, czyli o 9,8% więcej niż w 2024 r. Zespół Gartner prognozuje także, że poszczególne kategorie usług IT, takie jak systemy centrów danych, oprogramowanie i urządzenia odnotują dwucyfrowy wzrost w 2025 roku – odpowiednio 23,2%, 14,2% oraz o 10,4% w porównaniu z poprzednim rokiem. Dane inwestycje mają zostać ukierunkowane na prace nad rozwojem generatywnej sztucznej inteligencji oraz modernizację sprzętu. Firmy przeznaczą także sporo zasobów na serwery zoptymalizowane pod kątem sztucznej inteligencji, które będą dwa razy droższe niż te na tradycyjne serwery – ten sektor ma w 2025 roku osiągnąć wartość 202 miliardów dolarów. Jak twierdzi Aneta Bartnicka, Dyrektor Zarządzająca NTT DATA w Polsce w rozmowie z portalem Bankier:
Głównym trendem technologicznym w 2025 roku będzie w dalszym ciągu dynamiczny rozwój generatywnej sztucznej inteligencji. To ona odgrywa szczególne znaczenie w obliczu zmieniającego się biznesu na całym świecie.
Cyfrowa Polska
Polska to kraj paradoksów. Z jednej strony 95,9% gospodarstw domowych ma dostęp do Internetu, a 72,1% korzysta z szerokopasmowego łącza stałego. Z drugiej – wciąż istnieją dysproporcje: mieszkańcy dużych miast (np. Warszawy) są niemal w pełni zdigitalizowani, podczas gdy na wsiach odsetek osób, które mogą pochwalić się podstawowymi umiejętnościami cyfrowymi spada.
Zgodnie z raportem GUS, w 2024 r. co piąta firma płaciła za reklamę w Internecie i 26% przedsiębiorstw zatrudniło specjalistów z zakresu teleinformatyki – 5,6% prowadziło rekrutację na takie stanowisko, z czego 1,8% miało trudności z jego obsadzeniem. W porównaniu do 2022 r. znacząco wzrósł odsetek przedsiębiorstw zapewniających pracownikom zdalny dostęp do swoich zasobów (o 21,6 p.p.), a udział podmiotów posiadających łącze internetowe o przepustowości 500 Mbit/s zwiększył się w ciągu roku (o 6,0 p.p.).
Mniej niż jedna trzecia przedsiębiorstw (31,4%) zapewniła swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich umiejętności w zakresie IT, w tym: szkolenia dla specjalistów IT (19,0%) oraz szkolenia dla pozostałych pracowników (24,8%). Odsetek przedsiębiorstw stosujących środki cyberbezpieczeństwa wyniósł 94,1%, a najczęściej stosowaną metodą była identyfikacja i uwierzytelnianie za pomocą silnego hasła (84,0%), a następnie tworzenie kopii zapasowych danych w oddzielnej lokalizacji (71,4%).
Polacy coraz chętniej korzystali także z elektronicznych usług urzędowych. W 2024 z usług publicznych online korzystało 61% Polaków, głównie do składania deklaracji podatkowych (39,4%) czy pobierania dokumentów. To dowód postępu w tej kwestii, ale i przypomnienie, że cyfryzacja wciąż pozostaje wyzwaniem dla części społeczeństwa.
Czy Ty też nie znosisz czekać na przelew od kontrahentów?
Termin płatności na fakturze może wynieść nawet kilkadziesiąt dni, a pieniądze są potrzebne tu i teraz. Nie czekaj z założonymi rękami, skorzystaj z eFaktor i wymień faktury na gotówkę.
➔ Zaliczka do 100%
➔ Pieniądze z faktury w 24 godziny na koncie
➔ Finansowanie do 15 000 000 zł
Charakterystyka polskiego sektora IT
Lata 2022-2025 to bezsprzecznie okres pewnej transformacji. Zgodnie z prognozami Fitch Solutions, rok 2024 przyniósł dwucyfrowy wzrost wartości polskiego rynku IT (19%) rok do roku do wartości 140 mld złotych. Stagnacja również wydaje się nam nie grozić, świadczy m.in. liczba powstających przedsiębiorstw – zgodnie z danymi opublikowanymi przez Dun & Bradstreet od stycznia do września 2024 roku na polskim rynku powstało ponad 11 tys. nowych spółek informatycznych, głównie w Krakowie i Warszawie.
Łukasz Czechowski, CEO People Trust, dla portalu Itwiz wysnuwa nad wyraz optymistyczne wnioski:
Jeszcze dekadę temu polskie firmy informatyczne uważane były głównie za zaplecze outsourcingowe. Dziś tworzą one dojrzałe środowisko biznesowe. Nie jesteśmy już miejscem, w którym międzynarodowi gracze szukają taniej siły roboczej. Polska stała się centrum innowacji i kolebką wysokomarżowych rozwiązań technologicznych.
Mimo to wiele sporo kapitału i firm opuściło nasz kraj. Dużym echem w branży odbiło się, np. przejęcie Brand24 przez Prowly, spółkę zależną amerykańskiego molocha SEMrush za kwotę 43 mln złotych, czy nabycie 65% udziałów w Profitroom przez fundusz MCI Digital Champions (MCI DC) za 190 mln zł. Z Polski wyprowadził się też jeden z najbardziej obiecujących polskich startupów – ElevenLabs. Wiele przedsiębiorstw planuje zwolnienia lub restrukturyzacje, podczas gdy inne narzekają na trudności w rekrutacji specjalistów.
Wyzwania polskiego rynku IT
W 2024 roku polski rynek IT przypominał pole bitwy: z jednej strony 13,6% specjalistów straciło pracę, a z drugiej ManpowerGroup prognozuje wzrost zatrudnienia o 22% w III kwartale. Zgodnie z wynikami najnowszego badania „Praca na rynku IT 2025” 74% ankietowanych firm wskazuje na problem z dostępnością odpowiednio wykwalifikowanych kandydatów – mimo że średnio na jedną ofertę pracy IT w 2024 roku aplikowały 44 osoby.
Jedna trzecia przedsiębiorstw boryka się z niemożnością zaoferowania współpracy w formie umowy B2B, co znacząco ogranicza pulę potencjalnych pracowników w tym sektorze. Duże wyzwanie stanowi też przekonanie pracodawców do porzucenia tradycyjnego modelu pracy – niemal połowa pracodawców wciąż wymaga od pracowników minimum dwóch dni pracy stacjonarnej, mimo że 60% specjalistów IT preferuje pracę zdalną, a 31% jest skorych przystać na model hybrydowy i zaledwie 6% chce pracować z biura.
Przeszkodą dla firm są także wysokie wymagania finansowe fachowców w tym sektorze – 42% firm przyznaje, że ich budżety rekrutacyjne są niewystarczające w stosunku do oczekiwań kandydatów. Niemniej spece od IT nie są motywowani wyłącznie wynagrodzeniem i trybem pracy – 61% respondentów badania „Praca na rynku IT 2025” przyznało, że ogromnie liczy się dla nich atrakcyjność danego projektu oraz poziom zaawansowania technologicznego panujący w firmie. Jak twierdzi Ewa Paprocka z HRK dla portalu Money.pl:
Prowadząc jednocześnie kilkadziesiąt projektów rekrutacyjnych na różne stanowiska w obszarze IT mamy świadomość tego, że jest to specyficzna branża. Potencjalni kandydaci często zwracają uwagę nie tylko na wynagrodzenie, model pracy czy dostępne benefity ale specyfikę samego projektu, w który mają zostać zaangażowani. A także na środowisko technologiczne czy wykorzystywane w danym miejscu pracy narzędzia.
Pracodawcy nie mogą też liczyć na zbytnią lojalność swoich działów IT, bowiem, jak wynika z badania HRK „Oczekiwania pracowników i pracowniczek IT” 58% specjalistów uznaje za optymalny czas pracy w jednej firmie okres od 3 do 5 lat, 22% nie planuje zasiedzieć się na dłużej niż 2 lata, a jedynie 20% respondentów rozważa dłuższy staż niż 5 lat.
Przyszłość polskiego rynku IT
Zdania co do przyszłości rynku pracy w obszarze IT są podzielne. Z jednej strony słychać głosy, że polscy specjaliści z branży IT nie tylko uniknęli masowych zwolnień na skalę USA, ale nawet mogą liczyć na rozkwit branży. Jak wynika z badania ManpowerGroup w I kwartale 2025 r. 39% firm z branży informatycznej w Polsce planuje rekrutacje, to o 12 pkt. proc. więcej niż w analogicznym okresie br., a ponad połowa pracodawców nie planuje uszczuplać swojego personelu.
Jak czytamy w komentarzu do badania:
Prognoza zatrudnienia w branży IT na I kwartał 2025 roku wynosi +25 proc., co sygnalizuje dobre perspektywy zmiany pracy, z kolei dla firm to zapowiedź zwiększonej rywalizacji o najlepszych kandydatów.
Z drugiej jednak Adam Kukołowicz z Bulldogjob.pl twierdzi, że już 2023 roku widzimy zmniejszone zapotrzebowanie na specjalistów:
Od 2023 roku widzimy zmniejszone zapotrzebowanie na specjalistów IT. W pierwszej kolejności dotyczyło to sektora usług IT, w tym tzw. software house’ów, jednak tu sytuacja się ustabilizowała. Natomiast nadal wiele firm przeprowadza kolejne rundy zwolnień, dostosowując się do obecnych warunków ekonomicznych i dotyka też to polskie oddziały
Ma to sens, bo choć Polska branża w zeszłym roku uniknęła zwolnień na miarę USA, to zeszły rok nie wyglądał tak kolorowo – jedna z największych firm działających w branży IT w Polsce o nazwie Infosys zwolnić 200 osób z oddziału w Poznaniu, a kolejne 200 osób zwolniła marka Aptiv. Anna Szczepowska, prezes Awareson z rzewnością wspomina ostatnie lata w branży, ale sygnalizuje, że to koniec dobrych czasów:
Dobrzy kandydaci dostawali od rekruterów po kilkadziesiąt informacji o ofertach pracy miesięcznie, a każda oferta miała kontrofertę. Zwolnienia w amerykańskich korporacjach technologicznych były jak kubeł zimnej wody. Przeinwestowanie, spowolnienie gospodarcze i inflacja zmusiły część firm do zamrożenia projektów. Trudna sytuacja wymusiła lepsze zarządzanie, priorytetyzację zadań i koncentrację na najbardziej niezbędnych kompetencjach.
Potwierdzają to nastroje wśród pracowników – zgodnie z wynikami Raportu z Badania Społeczności IT 2024 ponad 45% specjalistów odczuwa, że kondycja branży IT w 2023 roku uległa pogorszeniu, a tylko 13% uważa, że się poprawiła.
Na jakich specjalistów IT jest największe zapotrzebowanie?
W Polsce niezmiennie największym zainteresowaniem cieszy się Backend – co piąta oferta pracy opublikowana na No Fluff Jobs w 2024 roku dotyczyła tej właśnie specjalizacji. Niemniej jeśli doliczyć do tego Fullstack oraz Frontend, łączny udział ról ściśle programistycznych w rynku IT wyniósł jedynie 36,6%, a jeszcze dwa lata temu samo kodowanie odpowiadało za połowę nowych ofert pracy. To wyraźny sygnał, że branża IT się zmienia, a kompetencje programistyczne nie są już jedynymi, na które stawiają firmy.
Równocześnie rośnie zapotrzebowanie na specjalistów w innych obszarach IT, co pokazuje, jak szerokim i zróżnicowanym sektorem jest ta branża. Coraz więcej firm poszukuje ekspertów zajmujących się analizą danych i utrzymaniem systemów. Szczególnie dynamicznie rozwija się także sektor cyberbezpieczeństwa, gdzie liczba ofert pracy wzrosła o 39% w ciągu roku, oraz Data & BI (wzrost o 34%). Dwucyfrowe wzrosty zanotowały także specjalizacje związane z zarządzaniem produktem oraz sztuczną inteligencją.
Czy rynek IT upada?
Odpowiedź zależy od perspektywy. Dla zwolnionych programistów – tak. Dla firm inwestujących w si – nie. Część specjalistów uważa, że wsteczność technologiczna w kraju, paradoksalnie dobrze wpływa na nasz rynek, a polskie firmy potrzebują wsparcia w ekspansji, co utrzyma popyt na usługi IT. Kryzys to bodziec ewolucji. Polska, dzięki silnemu sektorowi MŚP, inwestycjom w cyberbezpieczeństwo i rosnącemu eksportowi usług IT, ma szansę wyjść z tej sytuacji obronną ręką – zwłaszcza że polscy specjaliści znajdują się w jakościowej czołówce całego świata. Przyszłość należy do tych, którzy dostosują się do nowej rzeczywistości – w której technologia nie zastąpi całkowicie człowieka, ale stanie się jego narzędziem.
Zainteresował Cię ten artykuł? Czytaj więcej takich treści w ramach cyklu „Biznes pod lupą”