Odroczona płatność (z ang. buy now pay later – BNPL, czyli „kup teraz zapłać później) to usługa, która z miesiąca na miesiąc zyskuje na popularności. Pozwala ona zamówić towar i zapłacić za niego dopiero po kilkudziesięciu dniach. Z rozwiązania korzystają klienci, których nie stać w aktualnej chwili na opłacenie zamówienia lub po prostu nie chcą wykorzystywać własnych środków. W artykule analizujemy aktualny rynek BPNL w Polsce i zastanawiamy się, dlaczego coraz więcej osób odracza płatność za zakupy.
Na czym polega Buy Now Pay Later?
BNPL to odroczona forma płatności za zakupy w Internecie. Klient kupuje towar, a płaci za niego dopiero po określonym czasie – najczęściej po 30 dniach. Może też należność rozłożyć na raty. Aby móc korzystać z tej metody płatności, należy najpierw zarejestrować się o usługodawcy. Firma przyzna nam limit, czyli maksymalną wartość zakupów, którą sfinansuje. Limit jest odnawialny, co oznacza, że każda spłata powiększa dostępne saldo.
Jakie ryzyko ponosi sklep? Właściwie żadnego. Operator usługi BNPL przekazuje należność za zakupiony towar z potrąceniem prowizji, która jest jedyną wadą rozwiązania z punktu widzenia sprzedawcy. W przypadku gdy klient nie zapłaci finalnie za towar, procedurą windykacyjną zajmuje się dostawca usługi.
Jak wygląda rynek płatności odroczonych w Polsce?
Rynek płatności odroczonych funkcjonuje w Polsce od 2018 r., ale od początku pandemii notuje prawdziwy boom. CRIF (dostawca informacji kredytowych) oraz Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego co jakiś czas udostępniają dane dotyczące sektora BNPL w naszym kraju. Ostatnie informacje pokazują, że w grudniu 2022 r. firmy BNPL udzieliły finansowania o wartości ponad 215 mln zł, czyli o 140 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Z usługi skorzystało 380 tys. klientów, finansując 770 tys. zakupów, co oznacza, że średnio każdy klient przeprowadził w miesiącu dwie transakcje z odroczeniem płatności. Przeciętna wartość koszyka, tj. udzielonej pożyczki, wynosiła około 280 zł, a zdecydowana większość (88 proc.) nie przekroczyła 500 zł.
Które firmy BNPL są najpopularniejsze i jaki odsetek klientów z nich korzysta?
Jaki odsetek klientów e-commerce skorzystał co najmniej raz z odroczonej płatności? Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ dane różnią się mocno w zależności od raportu. Gdyby je wypośrodkować, można powiedzieć, że jest to 10-15 proc. kupujących z e-sklepach. Niemniej klienci są zainteresowani taką formą płatności, co widać w zwiększającej się z roku na rok liczbie sklepów oferujących BNPL.
Wyniki badania Koszyk Roku pokazują, że w 2022 r. 73 proc. biznesów e-commerce miało wdrożoną taką formę finalizacji transakcji, podczas gdy rok wcześniej było to 30 proc. Z tego samego raportu wiemy się, że rynek płatności odroczonych nie jest jeszcze mocno rozdrobniony. 88 proc. sklepów korzysta z PayPo, 56 proc. z Twisto i 11 proc. z Przelewy24NOW (usługa banku Santander). Część e-commerców (a dokładniej 32 proc.) realizuje usługę we współpracy z więcej niż jednym operatorem BNPL.
W raporcie na szarym końcu (z udziałem 1 proc.) znalazła się Klarna, co być może wynika z faktu, że okres ekspansji rynkowej marki przypadł na ostatnie miesiące roku i raport nie zdążył jej uwzględnić. Firma poinformowała w styczniu 2023 r., że w jej portfolio znajduje się 4 tys. sklepów i obsłużyła już ponad milion klientów, co powinno ją uplasować kilka oczek wyżej w rankingu.
Co Polacy kupują z odroczeniem płatności?
Moda i artykuły elektroniczne. To dwie topowe branże, w których najczęściej korzystamy z opcji „kup teraz, zapłać później”. Ponad połowa (57 proc.) badanych z raportu opublikowanego przez lendtech.pl deklaruje, że odracza płatność przy zakupie odzieży, butów i galanterii. Niewiele mniej (47 proc.) opłaca w ten sposób artykuły RTV i AGD.
Miejsce drugie z trzecim i kolejnymi dzieli silny przeskok procentowy. Tylko 27 proc. zajmują kosmetyki, produkty drogeryjne i lekarstwa, które znajdują się na trzecim miejscu pod względem popularności BNPL. Mniej niż co czwarty badany (23 proc). korzysta z odroczenia, płacąc za rozrywkę (23 proc.) i artykuły gospodarstwa domowego (21 proc.) Najmniej konsumentów finansuje w ten sposób zakupy spożywcze (14 proc.) i wakacje (9 proc.).
Kim jest przeciętny klient usługi?
Popularność usługi nakręcają przede wszystkim przedstawiciele pokolenia Z i millenialsi. Wpływ mają na to dwie rzeczy. Pierwszą jest idea smart, którą kierują się coraz częściej młode osoby. Jeżeli jakiś towar im się spodoba, chcą go koniecznie mieć i to jak najszybciej. Nie chcą czekać, aż rodzice przeleją im „studenckie kieszonkowe”, czy wypłata wpłynie na konto. A BNPL to taka szuflada z wirtualnym pieniądzem, który jest dostępny niemal dla każdego.
Kolejna przyczyna popularności wśród najmłodszych klientów ma związek z łatwością otrzymania finansowania. Operatorzy płatności przy weryfikacji klienta nie żądają zaświadczeń o zarobkach, a niektórzy nie oczekują nawet oświadczeń o dochodach, co sprawia że usługa jest dostępna nawet dla niepracujących, pełnoletnich licealistów. Wystarczy, że potwierdzą swoją tożsamość np. przelewem z konta bankowego, aby firma przyznała im limit finansowania. Pierwszy limit na ogół nie jest wysoki (wynosi 200-300 zł), a kiedy klient da się poznać jako rzetelny i wypłacalny, finansujący go zwiększy nawet 10-krotnie.
Dlaczego klienci korzystają z BNPL?
Na popyt na metodę BNPL ma oczywiście wpływ także wysoka inflacja, z którą się zmagamy. Z jednej strony odroczenie płatności pozwala cieszyć się zakupem, za który zapłacimy mniej, ponieważ siła nabywcza pieniądza spada z miesiąca na miesiąc. Z drugiej strony dzięki usłudze można zaoszczędzić, kupując dziś towar, który będzie potrzebny dopiero za X czasu, ale wiemy, że do tego czasu jego cena mocno wrośnie.
Część sklepów wyszczególnia na kartach produktów możliwość finalizacji transakcji metodą „kup teraz, zapłać później”. Z racji tego, że takich e-biznesów przybywa, robią one bezpłatną reklamę usłudze. Konsument, który nigdy nie słyszał o BNPL, dowie się o niej, wertując asortyment sklepu. Nawet jeśli w danej chwili nie będzie miał z czego zapłacić za zakup, przekona go prosta i szybka weryfikacja (sprawdzone osobiście – rejestracja w usłudze zajmuje kilka minut), która umożliwi mu zapłatę za określony czas.