Polska branża kurierska od lat cieszy się opinią jednego z najszybciej rozwijających się sektorów gospodarki. Liczba przesyłek obsługiwanych przez firmy takie jak InPost, DPD, DHL czy Poczta Polska bije kolejne rekordy, a prognozy wskazują na dalszy wzrost. Internetowe zakupy stały się codziennością, a rynek e-commerce, będący głównym motorem tego wzrostu, nieustannie się rozrasta. Co zatem sprawia, że w sektor KEP (kurierski, ekspresowy i paczkowy) nie ma się najlepiej?
Jak wskazują dane opublikowane przez Krajowy Rejestr Długów (KRD), zaległości finansowe firm kurierskich rosną wprost proporcjonalnie do ilości przesyłek, a zadłużenie sektora przekroczyło już 40,7 miliona złotych. Problemy dotykają szczególnie JDG, małych i średnich przedsiębiorstw oraz franczyzobiorców, którzy odpowiadają za dużą część rynku dostaw.
Ile jest w Polsce kurierów? – statystyki rynku kurierskiego
Rynek KEP w Polsce rozwija się w zawrotnym tempie. Urząd Komunikacji Elektronicznej prognozuje, że do końca 2024 roku rynek usług kurierskich ma osiągnąć pułap do 1,2 mld odprawionych przesyłek, w 2025 wzrosnąć do 1,34 mld, 2026 obsłużyć 1,5 mld przesyłek, a w 2027 roku aż 1,65 mld. Jak czytamy w raporcie:
Segment przesyłek kurierskich przez ostatnie lata sukcesywnie zwiększał wolumen w ślad za rozwojem handlu e-commerce. Rocznie oznaczało to wzrosty na poziomie kilkudziesięciu milionów sztuk i wzrosty przychodów o setki mln złotych.
Zgodnie z danymi Dun & Bradstreet pod koniec 2023 r. w Polsce funkcjonowało 8,6 tys. firm kurierskich, a po roku przybyło ich 600, co oznacza 8% wzrost. Co więcej, na przestrzeni 5 lat ich liczba zwiększyła się aż o 52% z czego większość to jednoosobowe działalności gospodarcze. W 2022 roku operatorzy obsłużyli 895,9 miliona przesyłek, a przychody sięgnęły 3,54 mld złotych. Wzrost ten w dużej mierze napędzany jest przez e-commerce, który w ciągu ostatnich lat zdominował strukturę rynku.
Szczególnie dynamiczny rozwój odnotowuje segment B2C (business-to-consumer), który stanowi ponad połowę wszystkich przesyłek w Polsce. Zmieniają się również oczekiwania klientów – coraz większy nacisk kładzie się na szybkość i elastyczność dostaw, co wymusza na firmach kurierskich inwestowanie w nowe technologie i rozbudowę infrastruktury, w tym sieci automatów paczkowych czy punktów odbioru.
Jednak mimo tych sukcesów rynek zmaga się z poważnymi problemami. Wskaźniki wzrostu nie przekładają się na rentowność wielu przedsiębiorstw. Rosnące koszty operacyjne oraz presja cenowa sprawiają, że firmy mają coraz większe trudności z utrzymaniem płynności finansowej.
Długi w paczkach rosną
Rynek usług kurierskich jest bezsprzecznie zdominowany przez wielkich graczy z rozbudowaną infrastrukturą firmową, takich jak inPost, których wspiera liczne grono małych firm i JDG, będących ich podwykonawcami. Według danych KRD zadłużenie firm kurierskich w Polsce wynosi obecnie 40,7 mln złotych, z czego aż 72%, czyli 29,3 mln zł to nieuregulowane zobowiązania przedsiębiorców prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze. Co więcej, 1003 podmioty z ogólnej liczby dłużników w całym segmencie (1325), to najmniejsze podmioty. Wysokość średniego zadłużenia branży wynosi 30,7 tys. zł, przy czym właścicieli JDG – 29,2 tys. zł.
Jak twierdzi prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki:
Od stycznia tego roku zadłużenie branży kurierskiej wzrosło o 5,6 miliona złotych. Tylko w ubiegłym roku działalność zawiesiło 645 firm kurierskich, a rok wcześniej 490. To głównie najmniejsze podmioty. Jak pokazują nasze dane, odpowiadają one za niemal trzy czwarte zadłużenia branży. Niska marża, presja rynkowa i rosnące koszty operacyjne sprawiają, że coraz więcej jednoosobowych działalności gospodarczych nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań. Najmniejsze podmioty nie mają zaplecza finansowego, a bez niego trudno o utrzymanie się na rynku, kiedy przychodzi gorszy okres.
Jakie firmy są najbardziej dotknięte?
Najbardziej dotknięci kryzysem są franczyzobiorcy oraz małe firmy kurierskie, które obsługują wybrane rejony w ramach umów z dużymi operatorami. Ich działalność opiera się na bardzo niskich marżach, co sprawia, że są szczególnie narażone na skutki wszelkich zmian rynkowych, takich jak wzrost cen paliwa czy kosztów wynagrodzeń. Z kolei duże firmy, takie jak InPost czy DHL, dysponują większymi możliwościami finansowymi, co pozwala im inwestować w nowoczesne technologie i rozwój infrastruktury. Niemniej jednak nawet te przedsiębiorstwa odczuwają presję kosztową oraz konieczność dostosowania się do rosnących oczekiwań klientów.
Struktura zadłużenia
W strukturze zadłużenia dominują zaległości wobec dostawców usług, takich jak paliwo czy leasing. Problematyczne są także zatory płatnicze – firmy kurierskie często muszą czekać na zapłatę od swoich kontrahentów przez wiele tygodni, co znacząco wpływa na ich płynność finansową. Jednak jednym z głównych powodów narastających problemów finansowych jest presja cenowa. Klienci oczekują tanich usług, a operatorzy obniżają marże, aby sprostać konkurencji. Niestety, wiele firm nie jest w stanie zrównoważyć spadających przychodów z rosnącymi kosztami operacyjnymi.
Przyczyny problemów – co wywołuje kryzys w sektorze KEP?
Narastające zadłużenie w branży kurierskiej nie jest problemem, który pojawił się nagle. To rezultat wielu nawarstwiających się czynników, które z roku na rok coraz mocniej uderzają w firmy kurierskie – zwłaszcza te mniejsze, działające na lokalnych rynkach lub w modelu franczyzowym.
Wysokie koszty operacyjne, presja cenowa i niska rentowność sprawiają, że wiele firm działa na granicy możliwości finansowych. To sprawia, że właściciele często stawiają na faktoring, który zapewnia im szybki dostęp do środków finansowych.
Presja cenowa
Konkurencja na rynku usług kurierskich w Polsce osiągnęła niespotykany wcześniej poziom. Klienci – zarówno indywidualni, jak i biznesowi – oczekują możliwie najniższych cen za przesyłki. W praktyce oznacza to, że firmy są zmuszone obniżać swoje marże, aby zachować konkurencyjność. Tymczasem koszty stałe, takie jak paliwo, leasing pojazdów czy ubezpieczenia, nieustannie rosną. Nawet niewielki wzrost tych kosztów ma znaczący wpływ na rentowność firm, które już działają na granicy opłacalności.
Rosnące koszty operacyjne
Koszty prowadzenia działalności w branży kurierskiej w Polsce rosną w sposób nieproporcjonalny do przychodów. Największym wyzwaniem są ceny paliwa, które w ostatnich latach uległy znaczącym podwyżkom, a także rosnące koszty wynajmu lub leasingu pojazdów. Do tego dochodzą zwiększone wymagania płacowe kurierów, a także składki ZUS.
Problem zatorów płatniczych
Jednym z największych problemów branży kurierskiej są zatory płatnicze. Małe i średnie firmy muszą często czekać miesiącami na zapłatę od swoich kontrahentów, co znacząco wpływa na ich płynność finansową. Według danych KRD, zaległości płatnicze w branży często dotyczą podstawowych zobowiązań, takich jak opłaty za paliwo, ubezpieczenia czy wynajem powierzchni magazynowych. Jak zauważa członek zarządu Finea, firmy specjalizującej się w finansowaniu branży transportowej, Jerzy Dąbrowski:
Opóźnienia w realizacji płatności przez jedną ze stron odbijają się negatywnie na sytuacji finansowej strony drugiej. W przypadku branży kurierskiej wiele firm to jednoosobowe podmioty, które mają najmniejsze możliwości negocjacji warunków i czasu przelewu.
Firmy, które nie mogą czekać na zapłatę, coraz częściej sięgają po usługi faktoringowe jako sposób na poprawę płynności. Faktoring może w takich przypadkach być ratunkiem dla wielu przedsiębiorców, ponieważ pozwala szybko uzyskać dostęp do środków finansowych i zabezpieczyć bieżące wydatki. To klucz do stabilizacji finansowej w obliczu zatorów płatniczych.
Szukasz finansowania firmy transportowej?
Nasz partner Finea specjalizuje się w finansowaniu branży transportowej i nie tylko. To co wyróżnia tę firmę spośród innych to:
➔ Finansowanie za pomocą faktoringu
➔ Sfinansuj swoje faktury
➔ Pieniądze u Ciebie jeszcze tego samego dnia
➔ Limit do 200.000 PLN
➔ Dedykowany Opiekun dla Twojej firmy
Niska marża operacyjna i inwestycje technologiczne
Niskie marże operacyjne w połączeniu z koniecznością inwestowania w nowoczesne technologie stawiają wiele firm w trudnej sytuacji. Klienci oczekują coraz bardziej zaawansowanych rozwiązań, takich jak śledzenie przesyłek w czasie rzeczywistym czy ekologiczne floty pojazdów, które są kosztowne w implementacji. Wielu operatorów kurierskich nie ma wystarczających środków na takie inwestycje, co pogłębia ich problemy finansowe.
Co może uratować sektor KEP?
Przyszłość polskiej branży kurierskiej nie jest przesądzona, ale wymaga podjęcia zdecydowanych działań, które mogą przyczynić się do jej stabilizacji i dalszego rozwoju. Wśród najistotniejszych wyzwań na najbliższe lata eksperci wskazują konieczność wdrożenia zmian w zakresie zarządzania finansami, inwestycji w nowe technologie oraz modyfikacji podejścia do współpracy z klientami i kontrahentami.
Zrównoważona polityka cenowa i optymalizacja kosztów
Właściciele firm kurierskich powinni przemyśleć swoje podejście do polityki cenowej. Oferowanie usług poniżej kosztów operacyjnych jest krótkoterminowym rozwiązaniem, które nie sprzyja długoterminowej stabilności finansowej. Wprowadzenie bardziej zrównoważonych cen za usługi pozwoli firmom nie tylko pokryć koszty, ale także wygenerować środki na niezbędne inwestycje. Jednocześnie konieczna jest optymalizacja procesów wewnętrznych, aby zredukować zbędne wydatki i zwiększyć efektywność działania.
Automatyzacja i inwestycje w technologie
Jednym z filarów przyszłości branży jest wdrażanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Automatyzacja procesów logistycznych może znacząco obniżyć koszty operacyjne i jednocześnie zwiększyć satysfakcję klientów.
Dywersyfikacja usług
Firmy kurierskie, które chcą przetrwać na konkurencyjnym rynku, powinny także poszukiwać nowych źródeł przychodów. Rozszerzenie działalności na segmenty takie jak transport międzynarodowy, logistyka magazynowa czy dostawy specjalistyczne (np. leków czy towarów wymagających szczególnych warunków przewozu) może przynieść stabilne źródła dochodów.
Wnioski? Przetrwają najsilniejsi lub najsprytniejsi
Polska branża kurierska cechuje się ogromnym potencjałem wzrostu. Mimo to dalszy rozwój poszczególnych przedsiębiorstw stoi pod znakiem zapytania. Rosnące zadłużenie oraz presja kosztowa stawiają wiele firm na skraju upadłości. Przyszłość sektora zależy od współpracy pomiędzy operatorami, inwestycji w technologię oraz zdolności do szybkiej adaptacji i poszukiwania alternatywnych rozwiązań. Najbliższe lata pokażą, czy branża zdoła przezwyciężyć obecne trudności i w pełni wykorzystać swój potencjał.
Zainteresował Cię ten artykuł? Czytaj więcej takich treści w ramach cyklu „Biznes pod lupą”