Rafał Zaorski, znany polski streamer i spekulant giełdowy po raz kolejny znalazł się pod lupą prokuratury i Komisji Nadzoru Finansowego. Jego metody inwestycyjne od zawsze traktowane były z pewną rezerwą przez finansistów, jednak dopiero teraz sprawa stała się na tyle poważna, że influencer został oskarżony o wykorzystywanie informacji poufnych, czyli tzw. insider trading, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. W związku z tym dzisiaj postaramy się przyjrzeć tej niejednoznacznej personie i zastanowimy się, czy Zaorski rzeczywiście jest „królem polskich spekulantów” czy też jego działanie nosi znamiona przestępstwa.
Kim jest Rafał Zaorski?
Rafał Zaorski skrzętnie ukrywa wszelkie informacje na swój temat. Kreuje wizerunek tajemniczego, młodego mężczyzny sukcesu, dlatego wszelkie informacje na jego temat są szczątkowe, niejasne i niemalże niemożliwe do potwierdzenia, bowiem pochodzą wyłącznie od niego samego. Z tego względu bardzo trudno określić, co jest prawdą, a co elementem gruntownie przemyślanego i podtrzymywanego wizerunku medialnego.
Z twardych danych wiemy, że urodził się 22 października 1978 roku w Pruszczu Gdańskim – mimo swojego młodzieńczego wyglądu i czapeczki truckera, influencer ukończył 45 lat i dysponuje bogatym doświadczeniem w inwestycjach giełdowych. Jak sam mówi, swoją przygodę z rynkiem finansowym rozpoczął zaraz po ukończeniu 18. roku życia, a jednym z pierwszych jego sukcesów było zainwestowanie na translacji 100 tysięcy złotych pożyczonych od znajomego i pomnożenie ich do 1,31 miliona złotych. W wywiadach Zaorski wspomina rzuceniu studiów w Wyższej Szkole Bankowej bez uzyskania dyplomu. Tylko jedno źródło (Koszary Tradingu) podaje, że uzyskał tytuł magistra na Uniwersytecie Warszawskim. Sam Zaorski opowiadał także o kilku bankructwach i nieudanych przedsięwzięciach, ale nie wdawał się w szczegóły.
Wikipedia milczy na jego temat. Media sprzed 2018 roku również. Nie wiadomo, czy ma dziewczynę, żonę lub dzieci, a także jakie relacje łączą go z rodzicami. Nie znamy składu jego majątku i nie dysponujemy informacjami na temat jego kariery, wspólnikach, ani pochodzenia. A co wiemy? Tylko to, co zostało nam zaserwowane przez niego, ponieważ odpowiada jego wizji samego siebie i dodaje mu wiarygodności.
Kariera Rafała Zaorskiego
O Zaorskim opinia publiczna usłyszała dopiero 2016 roku, kiedy to trzydziestoośmiolatek uczestniczył w tworzeniu społeczności traderów Trading Jam Session (gdzie organizuje spotkania i transmisje na żywo, omawiając różne strategie inwestycyjne i analizy rynkowe). Jednak w rzeczywistości jego kariera nabrała rozpędu dopiero rok później, kiedy to udostępnił video na platformie YouTube, pod tytułem: Jak ugrać u brokera Alior Trader 1 000 000?, Rafał Zaorski. Był to zapis 22. sesji Trading Jam Session (TJS), na którym Zaorski zademonstrował, jak zarobił milion złotych na lewarowanych transakcjach na rynku Forex oraz kontraktach CFD, a następnie przelał środki na swój prywatny rachunek bankowy. W lutym 2018 roku osiągnął kolejny spektakularny sukces, zarabiając milion złotych w ciągu kilku godzin na transakcjach dotyczących indeksu DAX oraz pary walutowej GBP/JPY.
Projekty Rafała Zaorskiego
Rafał Zaorski angażował się w następujące trzy główne projekty.
Trading Jam Session – wspólnota traderów
Jednym z pierwszych znaczących przedsięwzięć Zaorskiego było współzałożenie Trading Jam Session (TJS). TJS to społeczność traderów, dzielących się wiedzą i doświadczeniem oraz podejmujących działania na rzecz ochrony interesów inwestorów. Społeczność prowadziła cotygodniowe spotkania, transmisje na żywo, a Zaorski, jako jeden z liderów, aktywnie uczestniczył w tych działaniach, jednocześnie prowadząc własny kanał na YouTube, gdzie dzielił się swoimi doświadczeniami z rynku.
BigShortBets – odpowiedź na WallStreetBets
Zaorski zainspirował się WallStreetBets i zainicjował projekt BigShortBets (BSB). BSB to platforma i jednocześnie token kryptowalutowy, mający na celu ułatwienie inwestorom wymiany informacji oraz podejmowania wspólnych decyzji inwestycyjnych. Projekt zebrał znaczące środki od użytkowników Internetu podczas przedsprzedaży, dlatego Rafał Zorski znalazł się w ogniu pytań, kiedy na światło dzienne wyszły zarzuty dotyczącymi nielegalnego wyprowadzania zebranych środków i wykorzystywania ich na prywatne cele. Swego czasu był to tak gorący temat w polskim Internecie, że nawet inny kontrowersyjny, influencer finansowy okrzyknął Zaorskiego mianem oszusta. Jak pisze Cezary Graf:
Oszust Zaorski wyprowadził praktycznie wszystkie pieniądze swoich ofiar z poola BigShort Bets. Jest wiele osób, które straciły wiele pieniędzy. Są natomiast obecnie bogate w doświadczenie.
Cebullion – polski stablecoin
Kolejnym przedsięwzięciem Zaorskiego był Cebullion, czyli projekt dotyczący stworzenia cyfrowej monety, umożliwiającej łatwe transakcje na złotówkach w świecie wirtualnym z wykorzystaniem technologii blockchain Ethereum i powiązana z rezerwową wartością pieniędzy fiducjarnych. Jednak od ogłoszenia w 2022 roku niewiele wiadomo o tym projekcie.
Inne inicjatywy
W 2018 roku Zaorski zainicjował fundusz hedgingowy KryptoJam, angażując się w liczne partnerstwa, m.in. z kontrowersyjną giełdą BitBay, o której zrobiło się głośno po oskarżeniach o korupcję i zaginięciu prezesa Sylwestra Suszka (obecnie giełda zmieniła nazwę na Zonda).
Następnie Zaorski został udziałowcem mPay, gdzie planowano rozszerzyć funkcje aplikacji o kryptowaluty z wsparciem Dark Pool One. Współpraca z mPay zakończyła się podejrzeniami popełnienia przestępstw bezprawnego ujawnienia informacji poufnych oraz wykorzystania tych informacji w obrocie akcjami mPay za co spółce groziło do 2 mln zł grzywny i do 4 lat więzienia, a za złamanie zakazu wykorzystania informacji poufnej – do 5 mln zł grzywny oraz od 3 miesięcy do 4 lat więzienia.
Spekulant chciał także pójść w ślady Elona Muska i kupić sobie własną platformę – Wykop.pl – ale jego propozycja została odrzucona. Podpisał również list intencyjny z Merlin Group dotyczący ztokenizowania firmy, ale tej sprawie przyjrzymy się za moment.
Zaorski jest także aktywny na platformie YouTube. Jego kanał przynosi mu dochody z reklam i współprac medialnych. Szacuje się, że jego miesięczne zarobki z tych źródeł mogą sięgać od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych i niektórzy twierdzą, że to właśnie one, a nie gra na giełdzie przynoszą mu największe, stanowią jego główne źródło utrzymania.
Zgodnie z danymi finansowymi dostępnymi na Rejestr.io, Rafał Zaorski jest prezesem zarządu w następujących spółkach:
- TJS – która zgodnie ze stanem na 30.12.2020 r. odnotowała blisko 125 tysięcy zł straty, a na 30.12.2021 r. -10289 zł straty netto.
- 2Z CAPITAL – której przychody z 229 zł 30 grudnia 2020 zwiększyły się do blisko 4 milionów złotych w 2021 roku.
- KRAJOWY RATING ADRESÓW POCZTOWYCH – ta spółka skończyła 2020 rok z 1874 zł straty, a 30 grudnia 2024 jej straty netto wyniosły już 2841 zł.
- BIG RUN INVESTMENTS (kiedyś GRUPA ETENDARD) – 30.12.2020 r. 6074 zł straty netto, 30.12.2021 r. 1669 zł straty.
- KRYPTO JAM – w 2017 roku zero zysków, strat i przychodów, a 2018 rok zakończony z ponad 249 zł tysiącami start netto.
Jest także powiązany ze spółkami i fundacjami prowadzonymi przez kolegę po fachu Zaorskiego, influencera Jakuba Mościckiego (FUNDACJA TRADING JAM SESSION, CRYPTO SECURITY FUND).
Milioner zalega z czynszem? – afera na Złotej 44
Wartość majątku Rafała Zaorskiego jest trudna do oszacowania, podobnie jak szczegóły jego życiorysu. Jego aktywa obejmują luksusowe nieruchomości, udziały i stanowiska w różnych spółkach oraz bliżej nieokreślone ilości kryptowalut.
W jednym z wywiadów Zaorski zwierzył się, że jedno z jego bankructw miało miejsce dlatego, że nie wierzył w inwestowanie w nieruchomości i stracił cały swój dobytek, dlatego od tego czasu inwestycje w nieruchomości mają stanowić 30% jego majątku. W 2021 roku Zaorski zakupił apartament w prestiżowym wieżowcu Złota 44 w Warszawie za kwotę 23 milionów złotych. Apartament 504 jest uważany za jeden z najdroższych w Polsce i miał służyć zarówno jako jego miejsce zamieszkania, jak i przestrzeń do organizowania spotkań i wydarzeń związanych z rynkiem kryptowalut. Ten zakup stanowił kolejny nieciekawy i szeroko omawiany epizod w życiu spekulanta.
Wspólnota mieszkaniowa zarzucała mu notoryczne zaleganie z czynszem, a także naruszanie regulaminu budynku i przepisów pożarowych oraz mówiła o podjęciu kroków w celu przymusowego zlicytowania jego apartamentu. Zaorski odpierał zarzuty sąsiadów, broniąc się prawem własności. Następnie spekulant zapowiedział sprzedaż 20 tysięcy udziałów w lokalu i ich sprzedaż 8 tysiącom osób za łączną sumę 95 milionów złotych. Projekt spotkał się z oporem sąsiadów Zaorskiego, którzy zgłosili sprawę do sądu, twierdząc, że akcja „nosi znamiona oszustwa” i zagraża bezpieczeństwu mieszkańców budynku. Wspólnota uzyskała zabezpieczenie roszczenia ws. przymusowej sprzedaży apartamentu Rafała Zaorskiego na podstawie Art.16 Ustawy o własności lokali, który daje wspólnotom mieszkaniowym możliwość zlicytowania lokatorów w sytuacjach określonych naruszeń. Ostatecznie, choć Zaorski niejednokrotnie zapowiadał odwołanie się od decyzji, 8 lipca 2024 zapowiedział koniec projektu „epicki flip” i przedstawił plan zwrotu środków inwestorom, którzy nabyli udziały.
Oskarżenie o wykorzystywanie informacji poufnych i pompowanie cen akcji
Rafał Zaorski wielokrotnie znajdował się w centrum skandali dotyczących swojej działalności finansowej i był oskarżany o nielegalne układanie się z brokerami. Jednak dopiero oskarżenie o manipulację akcjami spółki Merlin Group, które doprowadziło do wszczęcia postępowania przez Komisję Nadzoru Finansowego. Według prokuratury i KNF Zaorski wykorzystał informację o podjęciu współpracy przez Merlin Group z jego spółką Krypto Jam, co miało sztucznie wpłynąć ceny akcji grupy. Analityk KNF zidentyfikował 11 inwestorów, którzy byli zaangażowani w analogiczne transakcje akcjami Merlin Group i byli częstymi bywalcami tzw. trading roomu, położonego na ostatnim piętrze warszawskiego biurowca Intraco, gdzie zlokalizowane były siedziby kilku spółek Rafała Zaorskiego. 5 lipca 2018 roku, zarząd notowanej na NewConnect grupy Merlin poinformował o rozpoczęciu współpracy z Zaorskim w celu rozwijania technologii blockchain. Klienci mieli otrzymywać tokeny zamiast punktów lojalnościowych, co wpłynęło na szybki wzrost cen akcji tej spółki. Zaorski bronił się, twierdząc, że informacja o liście intencyjnym nie była informacją poufną.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa umorzył sprawę w marcu 2023, uznając, że decyzja o współpracy jeszcze nie zapadła w momencie zakupu akcji, ale KNF i prokuratura odwołały się od tej decyzji, argumentując, że informacje poufne dotyczyły już samych negocjacji. Zaorski broni się stratą spółki 2Z CAPITAL z tego roku, ale akcje Merlin Group wciąż są notowane na NewConnect, od dwóch lat są zawieszone za notoryczne naruszanie obowiązków informacyjnych.
Co dalej z Zaorskim?
Przyszłość Rafała Zaorskiego w świecie finansów jest niepewna. Choć działania Zaorskiego podziwia liczne grono zwolenników i aspirujących inwestorów-ryzykantów, liczba krytyków i oskarżenia o nieetyczne praktyki mogą wpłynąć na jego dalszą działalność. Zaorski zapowiedział, że zamierza kontynuować swoje inwestycje oraz rozwijać nowe projekty, w tym dalsze inwestycje w technologie blockchain oraz kryptowaluty. Jednak jego dalsze kroki będą jednak zależeć od tego, czy uda mu się poprawić swoją reputację oraz rozwiązać kwestie prawne i etyczne związane z jego działalnością, które stanowią przedmiot coraz to nowych śledztw i publikacji, zarówno youtube’owych, jak i prawdziwych śledczych.
Zainteresował Cię ten artykuł? Czytaj więcej takich treści w ramach cyklu „Biznes pod lupą”