Kobieca piłka nożna to jedna z najdynamiczniej rozwijających się dyscyplin sportowych na świecie. W 2033 roku jej komercyjna wartość w samej Europie wg UEFA ma wynieść 686 milionów euro, Deloitte dodaje, że światowy żeński futbol jest na drodze do przekroczenia wartości 1 miliarda dolarów. Już dzisiaj możemy zaobserwować dynamiczny wzrost zainteresowania tym sportem zarówno wśród kibiców jak i sponsorów. Zeszłoroczne EURO w Anglii obejrzało ponad pół miliona widzów na żywo oraz ponad 300 milionów przed ekranami telewizorów. Ostatni Mundial dotarł do ponad miliarda telewidzów. To imponujące wyniki, szczególnie jeśli spojrzy się w niedaleką przeszłość. W jakim punkcie jest dziś kobiecy futbol, jaką drogę przeszedł, i dokąd zmierza? Jak zmieniło się postrzeganie samej kobiety? Postanowiłem się temu przyjrzeć.
Rewolucja seksualna oraz walka o prawa kobiet zmieniły rzeczywistość. Pomimo tego, że pierwsza polska żeńska drużyna piłkarska powstała w 1921 roku (TS Unia Poznań), to nieoficjalne rozgrywki ligowe wystartowały dopiero 50 lat później, w 1975 roku. Podobnie było na Zachodzie.
Niemcy, rok 1920. Redaktor czasopisma „Der Fussballsport” relacjonował:
Nigdy bym nie przypuszczał, że tu, w Berlinie, pojawi się zły nawyk rozgrywek piłkarskich kobiet. Tę smutną chwałę należało pozostawić obcym krajom. To niezrozumiale. Kobiety otrzymały miejską przestrzeń dla ich „sportu”. Byłoby lepiej, gdyby zajmowały się tym w zaciszu.
Zdanie redaktora podzielało prawdopodobnie wiele osób, stąd decyzja z 1955 roku gdy niemiecka federacja kategorycznie zabroniła kobietom grać w piłkę nożną, ponieważ „nieuchronnie ucierpiałyby kobiece ciało i dusza”.
Prawie 70 lat później Katarzyna Kiedrzynek (była bramkarka PSG, obecnie Wolfsburg) będzie bohaterką reportażu Mateusza Święcickiego „My Way” powie:
Nie ma granic ze względu na płeć. Każdy jest wolny, może robić co chce. Wydaję mi się, że gdybyśmy wszyscy byli bardziej otwarci na świat i nie dzielili zawodów na męskie czy damskie, to byłoby lepiej. I większość kiwnie ze zrozumieniem.
Rola społeczna kobiet ulega zmianie. Ich udział w rozgrywkach sportowych także. W Polsce zachwycamy się nie tylko Robertem Lewandowskim, ale i Igą Świątek – ich pojedynek możemy śledzić nie tylko w wynikach sportowych, ale i na wielu wspólnych memach: „gówniara z paletką”. Wcześniej naszą super bohaterką była Justyna Kowalczyk, z którą wiele osób utożsamiało się, szczególnie, że musiała walczyć ze swoimi słabościami. Większość dyscyplin jest otwarta dla kobiet. Do niedawna jednym z męskich bastionów była piłka nożna. Świat się zmienił. Dzisiaj kobieca piłka nożna przeżywa światowy boom, a oglądalność bije z każdym rokiem coraz bardziej imponujące rekordy. Podobnie rośnie zaangażowanie sponsorów i marek. Czyżby kobieca piłka nożna to przyszłość?
Oglądalność i popularność kobiecej piłki nożnej rośnie
31 lipca 2022 roku, na szczelnie wypełnionym stadionie Wembley (87.192 widzów) panuje świetna atmosfera. Temperatura idealna, 25 stopni. Na boisko wychodzą zawodniczki Anglii i Niemiec, aby za chwilę rozegrać finał Mistrzostw Europy. Finał mistrzostw, które zostały przełożone z 2021 roku, tak aby nie musiały konkurować z męskim odpowiednikiem imprezy.
Rozpoczyna się 62. minuta meczu, zawodniczka gospodarzy, Keira Walsh, posyła doskonałą prostopadłą piłkę do Elli Toone, która pojawiła się chwilę wcześniej na boisku, a ta efektownym lobem strzela bramkę na 1:0. Stadion wybucha radością. Asystentka przy golu rok później będzie bohaterką najgłośniejszego transferu w kobiecej piłce – zamieni Manchester City na FC Barcelonę. Zostanie pobity rekord transferowy, Katalończycy zapłacą za Angielkę 400.000 euro. Patrząc przez pryzmat męskiej piłki to wartość tygodniowych zarobków topowych zawodników. Wracając do meczu i bramki: „The Athletic” zrobi z analizy tej bramki kilkustronicowy materiał. Sam finał skończy się dogrywką, w której Angielki zwyciężą 2:1 i tym samym zdobędą historyczne trofeum, pierwsze dla Anglii od 56 lat (skrót spotkania).
Ten mecz, jego przebieg i rywalizację dwóch wielkich nacji śledziła rekordowa liczba widzów w Europie. Euro 2021/22 to ogromny sukces żeńskiej piłki nożnej, dowód na wzrost jej popularności. Zerknijmy na wyniki telewizyjnej relacji w obu krajach, które brały udział w finale.
Widownia telewizyjna reprezentacji Anglii w telewizji w Wielkiej Brytanii:
17.4M widzów w szczycie, średnia oglądalność na poziomie 11M widzów – Finał kobiet EURO 2022 Anglia – Niemcy,
21.3M widzów w szczycie, średnia oglądalność na poziomie 19.4M widzów – Ćwierćfinał Mundialu 2022 mężczyzn Anglia – Francja.
Widownia telewizyjna reprezentacji Niemiec w niemieckiej telewizji:
17.8M widzów – średnia widownia finału kobiet Anglia – Niemcy,
17.0M widzów – średnia widownia meczu Niemcy – Hiszpania Mundial 2022 mężczyzn (największa widownia meczu reprezentacji Niemiec na tym turnieju).
To już jest marginalna różnica, a u niemieckiego widza różnicy między oglądalnością żeńskiej a męskiej piłki po prostu nie było. Patrząc z perspektywy polskiej: nie do uwierzenia.
Całą imprezę obejrzało na brytyjskich stadionach 574.875 widzów. To ponad dwukrotnie więcej niż EURO 2017 w Holandii. Jeżeli chodzi o widownię telewizyjną, to turniej obejrzało łącznie 365 milionów widzów na całym świecie. To również dwukrotnie więcej niż impreza z 2017 roku.
Kobiece Mistrzostwa Świata 2019 w piłce nożnej rozgrywane we Francji oglądało ponad miliard ludzi (1,12 miliarda), zaś sam finał średnio 82 milionów widzów. Co najmniej minutę meczu finałowego USA – Holandia 2:0, oglądało 263 milionów osób.
To było więcej niż wydarzenie sportowe, to kulturowy fenomen, który zainteresował większą liczbę odbiorców niż kiedykolwiek wcześniej. Mistrzostwa świata sprawiły, że piłka nożna kobiet stała się popularna, a przekroczenie granicy miliarda widzów tylko pokazuje jej siłę
Powiedział wtedy Gianni Infantino, prezydent FIFA.
Kto ogląda piłkę nożną kobiet?
Co ciekawe, kobieca piłka nożna w dużym stopniu przyciąga innego widza niż piłka męska. Według raportu UEFA żeńską odmianę tej dyscypliny na ten moment śledzi 144 miliony fanów w Europie. Co trzeci kibic jest nowym dla piłki nożnej – tym samym kobiece rozgrywki przyciągnęły 47 miliony nowych dla piłki osób. Największe przyrosty widać wśród młodych ludzi. Aż 39% nowych sympatyków kobiecej piłki nożnej jest w wieku 18-25 lat.
Jeżeli porównamy sobie przyrosty sympatyków piłki nożnej damskiej i męskiej, to widać inne dynamiki. W ciągu ostatnich 5 lat męski futbol zaczęło śledzić 13% nowych kibiców, a żeński aż 57%.
W całej grupie europejskich fanów kobiecą Ligę Mistrzyń śledzi 57% mężczyzn i 43% kobiet, męski odpowiednik jest zdecydowanie bardziej zdominowany przez mężczyzn: śledzi ją 75% osób płci męskiej i zaledwie 25% kobiet.
Fan kobiecej piłki to inny fan niż stereotypowy fan piłki nożnej: jest otwarty na świat i tolerancyjny. Liczy się dla niego społeczność, różnorodność czy równouprawnienie. Jest on również zdecydowanie bardziej zdigitalizowany niż tradycyjny kibic. Chętniej konsumuje sportowy content cyfrowo niż w tradycyjnych mediach: woli obejrzeć mecz na telefonie czy komputerze, nawet gdy ma opcję transmisji telewizyjnej.
Kibic żeńskiego futbolu różni się pod wieloma względami. To często właśnie piłkarka jest inspiracją do śledzenia rozgrywek. Młodsi odbiorcy, wychowani w świecie cyfrowym szukają inspiracji i wzorów do naśladowania – często znajdują je wśród zawodniczek żeńskiego futbolu. 33% kibiców twierdzi, że piłkarki są dobrymi wzorcami do naśladowania, w przypadku piłkarzy takie stwierdzenie pada z ust tylko 12% ankietowanych przez UEFA.
Tę inspirację do naśladowania widać jeszcze bardziej przy zachowaniach fanów do 25. roku życia: aż 60% z nich rozważyłoby zmianę klubu, któremu kibicują, jeśli ich ulubiona zawodniczka by go zmieniła. Wśród fanów męskiej piłki nożnej taką deklarację w tej grupie ma tylko 30% kibiców.
Kibic piłkarek utożsamia się ze swoją idolką, dlatego zupełnie nie dziwi zainteresowanie ze strony sponsorów. Marki, które wchodzą we współpracę z zawodniczkami mogą liczyć na dwukrotnie większe zaangażowanie niż przy piłkarzach.
Wizerunek żeńskiej piłki nożnej i kobiet przechodzi powolną przemianę
Kobieca piłka nożna ma wyjątkowy obraz. Jest silnie powiązana z pozytywnymi, postępowymi wartościami, które dzięki markom i interesariuszom mogą jeszcze bardziej rozwinąć dyscyplinę. Oczekiwania by wspomóc kobiecą piłkę rosną. Ci, którzy nie biorą w tym udziału lub działają powoli są negatywnie postrzegani.
To kolejne zdania z raportu UEFA dotyczącego kobiecej piłki nożnej.
Tyle oficjalnego komunikatu, rzeczywistość nie jest tak prosta jak rysują ją raporty. W sieci można znaleźć dużo skrajnych opinii, jak i reportaży. Pomimo dużych postępów poczynionych w kobiecych rozgrywkach nadal wiele zawodniczek mierzy się z seksistowskimi komentarzami, seksualnymi propozycjami, homofobią czy body-shamingiem.
Najlepszym lustrem jest przejrzenie komentarzy w social media. Według badań przeprowadzonych w Szkocji (Women in Football Survey, P&J) ponad 70% kobiet spotkało się dyskryminacją, a prawie dwie trzecie z seksizmem.
Męska reprezentacja Polski 27 marca wyszła na rozgrzewkę meczu eliminacyjnego do Euro 2024 w koszulkach z nazwiskami reprezentantek Polski w kobiecym futbolu. Wśród wielu kibiców brakowało zrozumienia i niósł się rechot średniej jakości dowcipów w stylu: „miło, że założyli koszulki popularnych sprzątaczek”, „to dlatego, że grają jak p…y” itd.
W badaniu na zlecenie PZPN 39% piłkarek uważa, że opinia: „dziewczyny nie powinny grać w piłkę, bo to męski sport” za największą istniejącą barierę w rozwoju piłki nożnej kobiet.
To nic dziwnego. Jeszcze niedawno obraz kobiety w mediach był jednoznaczny. Cofnijmy się na moment do lat 50-tych.
Jak wytresować żonę w kilku prostych lekcjach!
Ta darmowa ulotka pokaże Ci jak tego dokonać. To nowa naukowa metoda, sprawdzająca się nawet w trudnych przypadkach!
Naucz ją:
- Przynosić kapcie i fajkę
- Masować Ci stopy
- Serwować zimne piwo i przekąski
- Siedzieć cicho, podczas gdy oglądasz swoje ulubione programy w telewizji
- Reagować na sygnały niewerbalne, takie jest pstryknięcie palcami
- Odpowiadać: „tak, kochanie” na każde twoje żądanie
- Witać Cię w drzwiach ubraną w celofanowy fartuszek na nagie ciało
Tak promował się na ulotkach Komitet na rzecz Poprawy Ameryki w latach 50-tych.
W reklamach kontekst kobiety był podobny.
„Najważniejsze, że nie spaliłaś Schlitza!” mówi mężczyzna do kobiety w fartuchu, która trzyma zadymioną patelnię. W innej reklamie tej marki mężczyzna śpi na hamaku z gazetą na twarzy. Gdzieś na częściowo skoszonym trawniku stoi kosiarka. Ku mężczyźnie zmierza kobieta, niosąc na tacy piwo. Hasło: „Jak rozpieszczać męża?”.
Mężczyzna wraca z pracy i wącha posiłek przygotowany przez kobietę. „Smacznego! Kolacja jest praktycznie gotowa, upewnij się czy pachnie smakowicie. Rozluźnij krawat i napij się swojego Budweisera!”.
„Kochani, wolicie słodkiego psiaka czy atrakcyjną kobietę?” To reklama tytoniu. Puenta reklamy jest taka, że jedynym powodem, dla którego palacze tytoniu Masterpiece wolą kobiety, jest to, że nie muszą ich codziennie wyprowadzać.
„Pokaż jej, że to męski świat” to reklama marki Van Heusen. Mężczyzna leży wygodnie w łóżku, a przy nim klęczy kobieta, podając na tacy śniadanie.
Reklama cygar. Mężczyzna w garniturze w jednym ręku z cygarem, a w drugim z maczugą. Stoi dumnie. U jego stóp leży kobieta w stroju a’la z Flinstone’ów. „Cygaro obudzi w tobie jaskiniowca”.
„Czy zawsze zabicie kobiety jest nielegalne?” to już reklama Pitney-Bowes i ich frankowicy (urządzenia do masowej wysyłki korespondencji).
Tak wyglądała rzeczywistość lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Dzisiaj marki wstydzą się swoich seksistowskich reklam. Budweiser wypuścił reedycję reklam sprzed 60 lat. Świat się zmienił. Kobieta dzisiaj nie jest gospodynią domową, dla której najważniejszą misją jest uszczęśliwienie mężczyzny. Dzisiaj kobiety są bohaterkami reklam czy dyscyplin, które reprezentują. Minęło 70 lat, ale patrząc na perspektywę patrzenia na kobietę, doszło do faktycznej rewolucji.
Stereotyp i paradoks
Kobiety cały czas walczą ze stereotypem. Sport jest soczewką opinii publicznej. Inaczej wygląda obraz w elitarnej dyscyplinie jaką jest tenis czy akademickiej lekkoatletyce, inaczej w wywodzącej się z proletariatu piłce nożnej. Statystyczny widz męskiej piłki nożnej odbiega od fana kobiecej. To paradoks.
Teoretycznie mamy do czynienia z tą samą dyscypliną, jednak zderzamy tutaj ze sobą dwa światopoglądy. Męski futbol jest oparty na tradycjach i tradycyjnych wartościach. Kobiecy futbol oparty jest na walce ze status quo i ze stereotypami, czyli postępowość. Nie dziwne, że kobieca piłka jest popularna w USA, gdzie kultura kibicowania piłce nożnej jest młoda i nie ma historii podobnej do piłki europejskiej.
Teraźniejszością rządzą bohaterki – jakie pieniądze są w kobiecej piłce?
Trendy obserwowane są przez marki i marketerów. To o co walczą piłkarki, często pokrywa się z interesami wymienionych. Bohaterka, która walczy o swoje miejsce i o wolność do robienia tego co kocha, bez oceniania przez innych – to dla wielu marek poszukiwana osobowość do promocji.
Marki chcą wykorzystać i wykorzystują pozytywny wizerunek piłkarek oraz żeńskiej piłki nożnej. Dostrzegają wzrost zainteresowania dyscypliną, a także duży potencjał do dalszego rozwoju i dotarcia do nowego fana piłki.
Pieniądze w kobiecej piłce nożnej są mniejsze niż w męskiej. Nieporównywalnie mniejsze. Sam europejski rynek piłki nożnej jest wyceniany na 27,6 miliarda dolarów według raportu Deloitte (Annual Review of Football Finance 2022). Kobieca piłka obecnie stanowi niewielki procent w tej wycenie. Według UEFA jej obecna wartość to 116M€, w 2033 powinno to być już między 552M a 686M€.
W cytowanym przed momentem raporcie Deloitte przeczytamy o kobiecej piłce następujące zdania:
Sejsmiczny wzrost zainteresowania piłką nożną kobiet wywołał gwałtowny wzrost zainteresowania komercyjnego, a wiodące marki, takie jak Barcalys, Visa i Nike, które ostatnio zwiększyły swoją ekspozycję, ponieważ postrzegają kobiecą piłkę nożną jako atrakcyjny produkt sam w sobie ze znaczącym potencjałem wzrostu.
Piłka nożna przechodzi obecnie cyfrową transformację dystrybucji meczów i treści. Tradycyjny rynek telewizyjny powoli jest wypierany przez streamingi i alternatywne formy oglądania meczów. Tak jak wspominałem wcześniej – to wszystko się dzieje tu i teraz w kobiecej piłce. Sposób konsumpcji żeńskiego futbolu od początku jest budowany na generacji Z, to ona stanowi dużą część odbiorców.
Wspominałem, że ostatni kobiecy Mundial obejrzało ponad miliard widzów – ciekawostką jest, że 482 miliony z nich, czyli 43% to byli widzowie cyfrowi. Największe kobiece ligi to WSL (najwyższa liga angielska) i NWSL (liga amerykańska). Obie pomimo umów z tradycyjną telewizją (WSL z BBC i Sky a NBC z CBS) oferują możliwość cyfrowego oglądania poprzez FA Player ligi angielskiej czy przez Twitcha ligi amerykańskiej. Dla wielu marek to duży atut i możliwość dotarcia do grupy odbiorców, do których ciężko dotrzeć tradycyjnym marketingiem.
Kolejną siłą piłkarek są social media. Czy wiesz, że zaangażowanie na Instagramie żeńskiej sekcji Chelsea wzrosło o 77% (2021 do 2020) i było większe od 12 klubów z Premier League?
Z ciekawości zerknąłem na wielkość social mediów sportmenek i tu piłkarka Alex Morgan jest w czołówce, ma 19,8 miliona obserwujących (Facebook, Instagram, Twitter) dla porównania Iga Świątek (czyli obecna liderka WTA) ma 1,8 miliona obserwujących w tych mediach.
Jeżeli spojrzymy na listę najpopularniejszych w social media sportsmenek, to piłkarki znajdą się w niej wysoko. Wyżej jest wrestlerka (jeśli traktujemy to jako sport, choć Rousey w przeszłości zdobyła również medal olimpijski w Judo), Serena Williams, dwie zawodniczki z Indii i właśnie dwie piłkarki.
Najpopularniejsze sportsmenki w social media:
- Ronda Rousey (wrestling) 36M
- Sania Mirza (tenis) 35.6M
- Serena Williams (tenis) 34,5M obs.
- Alex Morgan (piłka nożna) 19,8M obs
- Smitri Mandhana (krykiet) 15.6M obs
- Alisha Lehmann (piłka nożna) 13M obs
To wszystko przekłada się na zainteresowanie marek. Część z nich angażuje się w walkę ze wspomnianym seksizmem jak EE:
Inni jak Adidas zrobią w kreatywny sposób zachętę do zakupu strojów:
Najwięcej zaś robi Nike, ta marka zdecydowanie króluje w promocji kobiecej piłki:
Kończąc wątek sponsoringowy – skala zainteresowania marek kobiecą piłką nożną rośnie i będzie bardzo dynamicznie rosła, podobnie jak sama dyscyplina. Oczywiście do męskiej piłki nadal ma daleko i raczej nie porównywałbym pieniędzy w jednej i drugiej dyscyplinie, szybciej z innymi sportami, w których kobiety osiągają sukces.
Zarobki piłkarek na tle innych sportsmenek
Czy wiesz w jakiej dyscyplinie sportowej kobiety zarabiają najwięcej? To nie jest trudne, to tenis. Najlepiej zarabiającą sportsmenką w 2022 roku wg Forbes jest Naomi Osaka, która zainkasowała 51,1M dolarów. W top 10 jest 7 tenisistek, w tym Iga Świątek (miejsce 5, zarobki: 14,9M dolarów).
Na 19. pozycji są ex-aequo dwie amerykańskie piłkarki: Alex Morgan i Megan Rapinoe. Obie na boisku zarobiły ok. 700 tys. USD i około 5 mln. USD poza boiskiem na kontraktach reklamowych.
A jaka zawodniczka jest najbardziej wspierana przez marki? Tu niespodzianka, najwięcej kontraktów reklamowych ma piłkarka, Alex Morgan, związana 27 umowami. Na drugim miejscu jest Serena Williams z 26 umowami. To dane z raportu SportsUnited (Women In Sports 2022).
Obecnie w kobiecej piłce widać duże dysproporcje pomiędzy pieniędzmi jakie oferują zawodniczkom kluby, a jakie sponsorzy. Dzisiaj dziesięciokrotnie więcej zawodniczka może otrzymać od marek, które promuje. Kwoty transferowe, a także zarobki są dalekie od męskich kolegów. Zresztą jeżeli przyjrzeć się kobiecym sportom zespołowym to sportsmenki zarabiają relatywnie mało i na tej płaszczyźnie zarobki w kobiecym futbolu wyglądają nieźle. Jeśli do tego dodamy skokowy rozwój i dynamiczną popularyzację dyscypliny wśród kibiców, to należy założyć, że wkrótce obok zarobków tenisistek będziemy widzieli głównie zarobki piłkarek.
Gdzie jest Polska?
Według PZPN w Polsce ponad 25 tysięcy zawodniczek uczestniczy w rozgrywkach piłkarskich (w 2013 było to 3 tys.). Polska również zgłosiła swoją kandydaturę do organizacji Euro 2025, niestety bez powodzenia.
Zainteresowanie kobiecą piłką też jest w Polsce coraz większe. Od sezonu 2020/2021 transmitowane są mecze najwyższej klasy rozgrywkowej – Ekstraligi Kobiet. Tak się złożyło, że w tym sezonie w połowie edycji pozyskaliśmy sponsora tytularnego dla rozgrywek Ekstraligi, I Ligi Kobiet oraz Pucharu Polski kobiet, które teraz będą nazywały się odpowiednio Orlen Ekstraliga, Orlen I Liga i Orlen Puchar Polski Kobiet
Podkreślał Grzegorz Stefanowicz, dyrektor Departamentu Piłkarstwa Kobiecego w PZPN.
Pomimo wzrostu zainteresowania kobiecą odmianą najpopularniejszej dyscypliny na świecie, nadal w Polsce cieszy się umiarkowanym zainteresowaniem. Polski związek chwali się wynikami oglądalności meczów reprezentacji Polski, gdzie rekordem jest 400.000 widzów, jakie przyciągnął przed telewizory mecz Polek z Mołdawią w 2020 roku. Niestety nie podaje informacji czy był to minutowy zasięg czy średnia oglądalność meczu (zakładam to pierwsze, a to oznacza, że ktoś przerzucając kanały na minutę zatrzymał się na meczu).
PZPN niedawno opublikował strategię piłki nożnej kobiet w Polsce na lata 2022-2026. Cele są ambitne. Wśród jej założeń jest m.in. podwojenie do 2026 roku liczby zawodniczek, trenerek i sędzi zaangażowanych w piłkę nożną, a także włączanie dziewczynek do piłki nożnej już na etapie szkoły podstawowej oraz zwiększenie dostępności infrastruktury, szkółek piłkarskich i klubów.
Dzisiaj dziewczynki chcące trenować piłkę nożną lub po prostu w nią grać nadal mają ograniczone możliwości. Tylko 7% z nich zaczęło grać w szkole na w-fie, a zainteresowanie jest większe niż oferowane dzisiaj możliwości.
20% piłkarek zaczęło swoją przygodę grając z kolegami, bratem lub tatą.
Jestem taka córeczka tatusia. Jeździliśmy od zawsze na ryby, graliśmy razem w piłkę. Zawsze gdy mama nie pozwalała to tata mnie brał, bo mama na początku nie była za tym abym grała. Wiadomo, dziewczynka to lepiej lalki, sukienki, te sprawy. Oczywiście, czasami dałam się ubrać w sukienkę i miałam jakąś lalkę, ale to od zawsze piłka była najważniejsza. W latach młodzieńczych bardzo mnie wspierał tata, a teraz mam wsparcie od obojga. Moja mama jest ze mnie bardzo dumna.
Kasia Kiedrzynek w reportażu Mateusza Święcickiego dla R-Gol.
Polki reprezentują coraz lepsze kluby. Ewa Pajor i Katarzyna Kiedrzynek występują w niemieckim topie, czyli w Wolfsburgu. Paulina Dudek reprezentuje PSG. W Polsce pozostają anonimowe. Inny status w swoich krajach mają Amerykanki, Angielki czy Hiszpanki.
Podsumowanie
Piłka nożna kobiet rozwija się i przyspiesza. Kształtuje pierwsze gwiazdy, a także generuje coraz większe zainteresowanie ze strony marek. Nadal to jednak dyscyplina kilku prędkości. Różnica w zainteresowaniu między USA, Anglią a np. Polską jest duża. Potrzeba jeszcze wielu lat i działań popularyzacyjnych, aby polską piłkarkę rodzimi kibice stawiali w jednym rzędzie z Anitą Włodarczyk, czy tym bardziej z Igą Świątek.
Od autora
Moja ośmioletnia córka przyszła do mnie 2 lata temu z prośbą, abym zapisał ją na zajęcia piłkarskie. Nie zrobiłem tego. Do końca nie umiem odpowiedzieć dlaczego. Być może nie chciałem, by musiała walczyć z opinią publiczną i stereotypem. Być może nie wyobrażałem sobie, że będzie grać w tę „męską” dyscyplinę. Dzisiaj jest już za późno, nie jest tym zainteresowana. Ten tekst jest dla niej.