– „Znają go tu wszyscy i szanują. Zapłaci za to wszystko co tu zjecie i wypijecie (…) Panie i panowie, przed wami Wiesław Wojnar, co grosza nie skąpi” – tak zapowiada wodzirej Tymon Tymański ojca panny młodej w „Weselu” Smarzowskiego sprzed blisko 20 lat. Obecnie trudno o tak hojnych rodziców jak wspomniany bohater. Jak więc młodzi radzą sobie ogromnymi wydatkami?
Zmiana tradycji
Tradycje się zmieniają, wesela bywają mniej wystawne, rodzice rzadziej za nie płacą, a młodzi wolą sięgać do własnej kieszeni. Po części wynika to z tego, że para często przed ślubem przez dłuższy czas mieszka razem, tworzy gospodarstwo domowe, pracuje, rzadko bywa tak, że bezpośrednio z domu panna, czy kawaler wyfruwa wprost do małżeńskiego gniazda. Warto dodać, że w niesformalizowanych związkach rodzi się co czwarte dziecko w Polsce, a patrząc na inne kraje Europy Zachodniej ten trend prawdopodobnie będzie się pogłębiał, choć – co pokazują badania – małżeństwa, które mieszkały wspólnie przed ślubem rozpadają się 50% częściej. Wśród głównych przyczyn czekania z zawarciem związku małżeńskiego socjologowie wymieniają:
- powszechną dostępność do antykoncepcji, bez obaw o powiększenie rodziny,
- postępująca sekularyzacja i odwrót od kościoła,
- brak pieniędzy,
- łatwiejsze uzyskiwanie świadczeń społecznych przez samotne matki,
- społeczna akceptacja dla takiego prowadzenia gospodarstw domowych,
- traktowanie kohabitacji, jako próby generalnej przed sakramentalnym „tak”.
To jednak nie zmienia faktu, że często przed zawarciem ślubu partnerzy żyją jak małżeństwo i takim ustatkowanym narzeczonym niezręcznie, na etapie pełnej samodzielności, zwracać się o pomoc finansową do rodziców. Para młoda sama chce decydować o całości przyjęcia weselnego, a gdyby matka, czy ojciec wyłożyli pieniądze, to mieliby oni prawo się wtrącać w każdy aspekt imprezy. A kto płaci, ten ma ostatnie słowo.
Koszty
Tymczasem koszty imprezy weselnej do najniższych nie należą, bo samo jedzenie i wynajęcie sali z cateringiem, to zazwyczaj mieści się w przedziale 250-500 złotych od osoby w zależności od miejsca, w którym para chce zorganizować wesele. Mniej więcej drugie tyle, to całe mnóstwo innych wydatków, jak suknia ślubna i garnitur, obrączki, makijaż, fryzjer, dekoracje i kwiaty, zespół muzyczny lub DJ, wynajęcie limuzyny, alkohol, tort, opłaty przy ceremonii kościelnej, usługi fotografa i kamerzysty, transport busem rodziny i znajomych, czy nocleg dla tych, którzy przyjechali z odległych miejsc. Mogą dojść dodatkowe wydatki w rodzaju animatora dziecięcego, fotobudki, czy innych atrakcji jakie wymyśli sobie para młoda.
Szalejąca inflacja podniosła wysokość cenników nawet o 20-30%, więc młodzi chcąc zorganizować wesele w przyzwoitym standardzie na ok. 100 osób, muszą się przygotować na solidny wydatek w przedziale od 50 do nawet 100 tysięcy złotych.
Jak więc sfinansować tak drogie przedsięwzięcie? Czy warto już na początku drogi życiowej zapożyczyć się w banku i spłacać długi przez dobrych kilka lat? Warto też wziąć pod uwagę, że większość gości da pieniądze do koperty. Z ankiet przeprowadzonych wśród weselników wynika, że w 2023 roku do koperty należy włożyć minimum 300 zł. Na większy wydatek powinna być przygotowana najbliższa rodzina, szczególnie rodzice chrzestni, którzy w zależności od zasobności portfela zazwyczaj wykładają między od 2 do nawet 5 tysięcy.
Można więc bezpiecznie założyć, że para młoda w kopertach znajdzie sumę, która pokryje przynajmniej połowę wydatków weselnych. Pieniądze muszą młodzi jednak zorganizować wcześniej.
Jak uporać się z wydatkami?
Co więc zrobić? Można zorganizować o wiele skromniejszą uroczystość, zaprosić tylko najważniejsze osoby i spędzić ten dzień w kameralnym gronie, tak by wydać jak najmniej. Kolejna opcja to oszczędzanie, jednak przy tak wysokich kwotach to może trwać kilka dobrych lat. Z drugiej strony wesele bywa planowane często z dwuletnim wyprzedzeniem, bo obłożenie najlepszych sal bywa ogromne, trzeba również czekać wiele miesięcy na indywidualnie zaprojektowane suknię ślubną i zaproszenia, czy termin rezerwacji ślubu cywilnego poza Urzędem Stanu Cywilnego. Niektórzy mogą pożyczyć pieniądze od członków rodziny i oddać im większość tuż po uroczystości weselnej.
5 kombinacji, które pomogą w sfinansowaniu wesela
Wydaje się, że w przypadku wesela, najlepiej sfinansować je korzystając z kilku opcji.
- Organizacja w rozsądnych kosztach
Nie chodzi o to, aby uroczystość weselną zorganizować byle jak, biednie, ale aby nie przepłacać za rzeczy, które uda się taniej znaleźć, albo nie przesadzać z przepychem, gdy coś nie jest aż tak ważne. Może też niekoniecznie na weselu muszą gościć osoby, których młodzi, nigdy wcześniej nie widzieli na oczy. Jeśli po przejrzeniu listy wydatków okaże się, że para zmniejszyła je o 10-15% to już o tyle mniej pozostanie do spłaty.
A zatem warto dokładnie przeanalizować listę gości, czy to osoby nam znane, ważne i bliskie, szczególnie ci z daleka, którym należałoby zapewnić nocleg. Zmniejszenie puli takich gości o 15 osób licząc hotel i „talerzyk” pozwoli zaoszczędzić nawet 10 tysięcy złotych.
Wzięcie pod lupę innych kosztów takich jak dekoracje i kwiaty także pozwoli dokonać cięć, bo jakość niekoniecznie wygrywa się przepychem. Wydatki związane dekoracjami i kwiatami mogą osiągać sumy sięgające łącznie nawet 5000-6000 tysięcy złotych, można więc bezpiecznie założyć ograniczenie tych kosztów o 30%, czyli o mniej więcej 2000 złotych. Podobnie z suknią ślubną, wypożyczona wcale nie musi być gorsza od kupionej. Przeciętna suknia ślubna kosztuje ok. 4000-5000 złotych, zaś jej wynajem między 800-1500 złotych, co oznacza, że przy tej drugiej opcji parze zostanie w kieszeni ok. 3000 złotych. Jeśli zaś mamy w rodzinie kogoś, kto jeździ fajnym autem, to można poprosić go o pomoc, zamiast wypożyczać limuzynę z kierowcą. On będzie miał frajdę, że przewiezie parę młodą, a nowożeńcy będą do przodu jakieś 1000-2000 złotych.
- Oszczędzanie
Warto choć niewielką kwotę zaoszczędzić przed imprezą. To też świetny sprawdzian tego, w jaki sposób małżonkowie radzą sobie z planowaniem budżetu. Jeśli termin ślubu znamy 2 lata wcześniej, to dobry czas, by spróbować zaoszczędzić 10-20% ceny wesela… o ile w międzyczasie nie urośnie stopa inflacji. Oznacza to, że para wspólnie musiałaby odkładać 625 złotych miesięcznie, by odłożyć w ciągu dwóch lat 15 tysięcy.
- Nie odmawiać pomocy
Jeśli okazuje się, że rodzice bardzo nalegają na to, by dołożyć się do wesela lub wręcz pokryć jego koszt, to czy odmawiać im tego, by mogli wykazać się wielkim sercem? Już takie dołożenie części wydatków, na przykład 10-15% przez rodziców pani i pana młodego w takiej samej części da łącznie obniżenie kosztów własnych o 20-30%. Taki mniejszy dodatek, nie spowoduje, że rodzice będą mieli decydującego głosu o tym jak ma wyglądać weselna uroczystość, bo „udziałowcami większościowymi” będą przyszli państwo młodzi.
- Prosić o gotówkę
Jeśli goście chcą coś sprezentować młodym i pytają, co mogą wręczyć, najlepiej zaproponować, aby dali gotówkę. Po pierwsze, za pieniądze para kupi to, czego najbardziej potrzebuje, a jeśli przyjdzie jej później pokryć koszty wesela, to nowe środki najbardziej to ułatwią. Przy okazji rozwiąże problem nietrafionych prezentów i zaoszczędzi weselnikom czas na analizowanie, co najlepiej sprezentować młodej parze.
- Pożyczka
Zostaje jeszcze ostateczna pomoc, czyli pożyczka, tak aby można było dopiąć pozostałe wydatki i przygotować optymalne przyjęcie weselne, z którego państwo młodzi będą zadowoleni. Oczywiście przed zaciągnięciem kredytu warto przeanalizować oferty banków, ze szczególnym uwzględnieniem wysokości prowizji za udzielenie, a także jaki procent kwoty należy oddać za wcześniejszą spłatę.
Czy warto zaczynać nową drogę życia z kredytem?
Przede wszystkim nie warto zaczynać nowej drogi życia z ogromnym długiem, bo pieniądze, to niestety często powód kłótni w rodzinach, a w czasach wysokiej inflacji i większych wydatków pary spierają się o finanse średnio 25% częściej niż wcześniej. Im bardziej ograniczymy więc zaciągnięty dług, tym lepiej dla bajkowego życia.
Wyobraźmy sobie już bardziej konkretnie przedstawione wyżej liczby. Załóżmy, że wyjściowy budżet wesela dla 100 osób to 100 tysięcy złotych. To stosując hipotetycznie powyższe wskazówki:
- Zmniejszamy koszt organizacji o 15 tys.,
- Oszczędzamy przez 2 lata kolejne 15 tys.,
- Rodzice obu stron dokładają wspólnie 20 tys.,
- Przekonujemy gości, by dali gotówkę,
- Zaciągamy pożyczkę na maksymalnie 50 tys.
Wówczas może się okazać, że po zakończeniu uroczystości wyjdziemy „na zero”, a może nawet zostanie jeszcze trochę pieniędzy na wspólną podróż pary młodej. Z pewnością jednak dla przyszłych małżonków organizacja imprezy weselnej to jeden z pierwszych poważnych sprawdzianów charakterów.
Chcesz zgłębić temat nietypowych wesel?
Zapraszamy na platformę Player.pl, gdzie możecie obejrzeć m.in. „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Co poza tym znajdziesz na tej aplikacji?
✅ Nowości kinowe
✅ Interesujące reality show
✅ Aktualne informacje z Polski i ze Świata
✅ Kultowe seriale
✅ Produkcje z najlepszymi aktorami na świecie