Popularny slogan „Umarł król, niech żyje król” w show-biznesie nie znaczy absolutnie nic. Topowi artyści często szczyt swojej popularności przekuwają na miliony monet dopiero po śmierci. Niezbędna jest przy tym pomoc spadkobierców w zakresie umiejętnego wykorzystania wizerunku i twórczości zmarłego. Efekty takich działań bywają spektakularne, zważywszy na fakt, że przychody 13 najbardziej „kasowych” nieżyjących gwiazd przekroczyły w 2021 roku miliard dolarów!
Katastrofalne skutki niesnasek
Bardzo istotne jest sprawne przeprowadzenie procesu podziału majątku. Problemy pojawiają się, gdy sprawy prawne są skomplikowane i niejasne. Obrazuje to chociażby przypadek Prince’a, który nie miał dzieci i nie zostawił ostatniej woli. Tocząca się latami walka o przejęcie majątku po tym artyście w zasadzie zablokowała jakiekolwiek działania.
Z kolei za wzorcowe można uznać zarządzanie majątkiem Michaela Jacksona. Zajmuje się tym głównie jego długoletni prawnik John Branca wraz ze wspólnikiem Johnem McClainem. Mają oni pełne prawa do podejmowania decyzji biznesowych, bez konieczności konsultowania czegokolwiek z rodziną Jacksona, w tym z jego dziećmi.
Innym przykładem rozsądnego zarządzania majątkiem zmarłego muzyka jest Jim Beach, menadżer grupy Queen i Freddiego Mercurego. Wokalista, świadomy zbliżającej się śmierci, przygotował testament pozwalający uniknąć chaosu prawnego. Dokument stał się wzorcem do naśladowania dla innych gwiazd.
Nieżyjący krezusi
Przychody 13 topowych nieżyjących gwiazd (nie tylko muzyki) wyniosły w 2021 roku ponad miliard dolarów. Co ciekawe, w publikowanych cyklicznie przez „Forbesa” zestawieniach pokazujących przychody „najcenniejszych” topowych artystów, od lat na czołowych miejscach utrzymują się ci sami legendarni twórcy. Wpływa na to wiele czynników – m.in. umiejętne wykorzystanie wizerunku i twórczości zmarłego artysty przez spadkobierców, zapotrzebowanie ze strony agencji reklamowych, a także wierni fani kupujący pamiątki i niepublikowane wcześniej nagrania.
Michael Jackson – cesarz muzyki pop
Nie żyje od prawie 13 lat, zostawił po sobie ogromne długi, spekulowano, że jego rodzina nie da rady ich spłacić. Tymczasem udało się to zrobić w mgnieniu oka, m.in. dlatego, że cesarz muzyki pop skomponował wszystkie swoje hity samodzielnie, przez co przypadające spadkobiercom wpływy z tytułu tantiem są (upraszczając) podwójne – dla kompozytora i dla wykonawcy danego utworu.
Do tego dochodzą przychody z kilku katalogów muzyki, które wokalista nabył jeszcze za życia (w tym prawa do wszystkich kompozycji grupy The Beatles). Znaczące pieniądze przynoszą też wznowienia płyt artysty, filmy dokumentalne, licencja na poświęcone Jacksonowi występy Cirque du Soleil w Las Vegas oraz pokaźna liczba umów marketingowych. Nie może więc specjalnie dziwić fakt, że po śmierci legendarny twórca „zarobił” już dla swoich spadkobierców ponad 2,37 mld dol., a w samym 2021 roku – 155 mln zł.
Elvis Presley – król rock’n’rolla
Zmarły w 1977 roku gwiazdor nie napisał żadnej ze swoich piosenek, jednak sprytny zapis w umowie z wytwórnią płytową obligował każdego współtwórcę jego piosenek do dzielenia się z artystą prawami do utworów po połowie. Za życia Presley nie pozbył się na szczęście praw do setek swoich nagrań, dlatego cały czas są one dla spadkobierców istotnym źródłem przychodów.
Znaczące są również wpływy że słynnej posiadłości Graceland, która od lat dostępna jest dla zwiedzających – rocznie odwiedza ją około 600 tys. osób, zostawiając tam blisko 10 mln dol. Dzięki temu wszystkiemu spadkobiercy króla rock’n’rolla zarobili już ponad 470 mln dol.
Charles Schultz – wybitny rysownik i twórca komiksów
Artysta stworzył kultowy komiks „Peanuts” („Fistaszki”), który zaczął się ukazywać w 1950 roku i na trwałe wpisał się w historię popkultury. Spadkobiercy zmarłego w 2000 roku rysownika zarabiają rocznie średnio 40 mln dol., a w samym tylko 2021 roku wpłynęło na ich konta 21 mln dol.
Bob Marley – król muzyki reggae
Zmarły w 1981 roku gwiazdor reggae tylko w ciągu ostatniej dekady zarobił 146 mln dol. Jego muzyka wciąż świetnie się sprzedaje, a wizerunek wykorzystywany jest w świecie mediów i popkultury. Pojawia się w reklamach, filmach, serialach telewizyjnych, a także na wielu akcesoriach do palenia konopi i firmowanych nazwiskiem muzyka nasion marihuany dopuszczonych do legalnej sprzedaży.
Elizabeth Taylor – ikoniczna aktorka
Od czasu swojej śmierci w 2011 roku zjawiskowa aktorka zarobiła ponad 308 mln dol. Pieniądze przynosi wciąż komercyjnie wykorzystywany wizerunek hollywoodzkiej gwiazdy i fakt, że filmy z jej udziałem nadal są popularne i chętnie oglądane.
Marilyn Monroe – gwiazda Hollywood
Zmarła w 1962 roku aktorka wciąż jest jedną z najlepiej zarabiających gwiazd Hollywood. Jedynie w latach 2010-2019 ikona kina zarobiła 113 mln dol., więc biorąc pod uwagę fakt, że nie żyje od 59 lat, jej wizerunek mógł przynieść w latach 1963-2022 nawet 0,5 mld dol.
John Lennon – twórca zespołu The Beatles
Jeden z czterech Beatlesów został zastrzelony w 1980 roku, jednak nadal sprzedaje się rocznie ponad 2 mln albumów tego kultowego zespołu. Do tego dochodzą licencje na wykorzystanie muzyki, sprzedaż przeróżnych pamiątek związanych z The Beatles. W efekcie Lennon cały czas należy do najlepiej zarabiających artystów w historii. Po śmierci na konto jego spadkobierców wypłynęło już około 300 mln dol., a tylko w 2021 roku – 12 mln dol.
Albert Einstein – najsłynniejszy uczony wszechczasów
Zrewolucjonizował zarówno mechanikę, jak i teorię pola, odegrał też kluczową rolę w rozwoju mechaniki kwantowej. Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. W testamencie spisanym w 1950 roku, na pięć lat przed śmiercią, Einstein przekazał prawa autorskie do wszystkich swoich prac Uniwersytetowi Hebrajskiemu w Jerozolimie i poprosił o przekazanie całego archiwum, które zgromadził Bibliotece Narodowej przy tej uczelni. Wpływy z tytułu majątkowych praw autorskich do dorobku genialnego naukowca sięgnęły w 2021 roku 11 mln dol.
Najlepiej zarabiający nieżyjący artyści i twórcy
Prawa autorskie – co się z nimi dzieje po śmierci?
Prawa autorskie dotyczą zarówno kwestii związanych z samym autorstwem utworu, jak i z wykonywaniem monopolu prawno-autorskiego. Dlatego dzielimy je na dwa podstawowe rodzaje: prawa osobiste i prawa majątkowe. Pierwsze z nich określają podstawowe zasady wykorzystywania utworów, a przy tym są bezterminowe (nieograniczone w czasie) i niezbywalne (trwale związane z twórcą) oraz nie podlegają dziedziczeniu. Inaczej jest w przypadku autorskich praw majątkowych, które wygasają po 70 latach od śmierci twórcy, a dodatkowo może on się ich zrzec.
Niezbywalne prawa osobiste
Katalog autorskich praw osobistych znajdziemy w Ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Chodzi m.in. o uprawnienia do:
- autorstwa utworu,
- oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo udostępnienia go anonimowo,
- nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania,
- decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności,
- nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.
Zbywalne prawa majątkowe
Zgodnie z przepisami, autorskie prawa majątkowe podlegają dziedziczeniu. Często wiąże się to z dużym zarobkiem dla spadkobiercy czy spadkobiorców. Z doniesień medialnych wynika np., że rodzina zmarłego niedawno Zbigniewa Wodeckiego może liczyć z tytułu tantiem nawet na 200 tys. zł rocznie.
Jeśli artysta nie pozostawił po sobie testamentu, spadek po nim zostanie podzielony według zasad wynikających z prawa, co nazywa się dziedziczeniem ustawowym. Jest ono zależne od struktury rodziny zmarłego (czy był on w związku małżeńskim, czy posiadał dzieci itd.). W pierwszej kolejności prawa po twórcy dziedziczą latorośle oraz współmałżonek/współmałżonka.
Gdy zmarły twórca spisał testament, spadek po nim zostanie podzielony według wyrażonej tam woli. W testamencie może znaleźć się wiele innych postanowień, np. przeznaczenie całości lub części uzyskanych środków na rzecz wybranej fundacji czy organizacji.
Różnice pomiędzy prawami osobistymi i prawami majątkowymi