Prowadzenie działalności gospodarczej jest nieustanną walką z kontrahentami, konsumentami i konkurencją. W cywilizowanych krajach państwo stoi na straży tego, by była to walka utrzymana w pewnych ramach wynikających z wartości, jakie umówiliśmy się chronić jako społeczeństwo. Im większy gracz na rynku, tym większą ma pokusę, by naginać obowiązujące zasady i stosować praktyki, które prawo uznaje za naruszające interesy klientów lub konkurentów. Z tego powodu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uważnie przygląda się porozumieniom, jakie przedsiębiorcy zawierają między sobą w ramach prowadzonej działalności. Dziś przyjrzymy się legalności tzw. porozumień dystrybucyjnych.
Formy zawierania porozumienia
Prawo generalnie zakazuje zawierania porozumień, które ograniczają konkurencję. Warto przy tym zaznaczyć, że definicja porozumienia jest w tym przypadku bardzo szeroka. Nie chodzi tutaj jedynie o pisemną umowę w obrocie gospodarczym, która zazwyczaj nazywana jest porozumieniem. W skład porozumień wchodzą także uzgodnienia dokonywane w jakiejkolwiek innej formie (ustnie, za pomocą komunikacji elektronicznej), a nawet porozumienia nieformalne, zawarte np. przez prezesów zarządu spółek podczas wspólnej kolacji. O porozumieniu mówimy także wtedy, gdy związek przedsiębiorców podejmuje uchwałę wpływającą na działania zrzeszonych w nim członków.
Porozumienia poziomie i pionowe
Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów (dalej: ustawa) zawiera przykładowy katalog porozumień zakazanych przez prawo. Generalnie można wyróżnić dwie podstawowe grupy takich porozumień – poziome oraz pionowe.
Porozumienia poziome (inaczej horyzontalne) to porozumienia zawierane pomiędzy przedsiębiorcami na tym samym poziomie rynku, zazwyczaj konkurujących ze sobą. Klasycznym przykładem takich porozumień jest tzw. zmowa cenowa, w ramach której kilka firm działających na tym samym rynku umawia się na wzrost lub utrzymanie cen, naruszając w ten sposób rynkowe zasady. UOKiK opisał także inny ciekawy przykład, który faktycznie miał miejsce. Producenci cementu porozumieli się między sobą nie co do ceny, ale co do niezwiększania produkcji cementu w sytuacji, gdy pojawił się większy popyt ze strony deweloperów. W ten sposób każdy z nich mógł zachować bieżące ceny lub myśleć o ich podwyższeniu niezależnie od siebie.
Porozumienia pionowe z kolei to porozumienia zawierane pomiędzy przedsiębiorcami z różnych szczebli obrotu, którzy bezpośrednio ze sobą nie konkurują. Mogą jednak mieć interes w tym, by dogadywać się w sposób, który zwiększy ich zyski kosztem innych uczestników rynku. Przykładem takiej sytuacji jest zmowa dotycząca przetargu, w ramach której zamawiający ustawia przetarg pod podmiot działający w innej branży, a w zamian uczestnik przetargu podejmuje działania utrudniające działalność konkurenta zamawiającego.
Czym są porozumienia dystrybucyjne?
Porozumienie dystrybucyjne to szczególna i zarazem najbardziej popularna forma porozumienia pionowego. Zawierane jest zazwyczaj pomiędzy producentem jakiegoś wyrobu oraz jego dystrybutorem. Celem porozumienia jest dalsza odsprzedaż towarów np. przez hurtownię albo sprzedawcę działającego na danym rynku. Co do zasady takie porozumienia nie są zabronione przez prawo, nie ma także w tym zakresie ograniczeń ilościowych. Oznacza to, że dany dystrybutor może podpisać wiele umów z różnymi producentami, a producent sprzedawać swoje towary różnym hurtowniom.
O co chodzi UOKiK?
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest organem stojącym na straży uczciwych zasad rynkowych. Urząd ma przeciwdziałać porozumieniom ograniczającym konkurencję, zwalczać działania polegające na wykorzystaniu pozycji dominującej na rynku oraz wykonywać uprawnienia antymonopolowe, związane z kontrolowaniem koncentracji na rynku.
Urząd działa przede wszystkim przez swojego Prezesa, który prowadzi czynności kontrole i wydaje na ich podstawie decyzje administracyjne. Między innymi w zakresie kompetencji Prezesa UOKiK znajduje się weryfikacja porozumień zawieranych przez przedsiębiorców. Jeśli zostanie ustalone, że takie porozumienia naruszają konkurencję lub interesy konsumentów, przedsiębiorca może być zobowiązany do podjęcia określonych działań lub zapłaty kary pieniężnej.
Kiedy porozumienie dystrybucyjne będzie niezgodne z prawem?
Jak już wspomniano, nie każde porozumienie dystrybucyjne będzie niezgodne z prawem. Trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie systemu dystrybucji bez kontraktów regulujących te kwestie. Zakazane będzie tylko takie porozumienie, które spełnia jednocześnie trzy warunki:
- jest zawarte między przedsiębiorcami;
- ma antykonkurencyjny charakter lub taki osiągnęło cel;
- nie stosuje się do niego ustawowych wyjątków.
Po pierwsze, porozumienie zawierane jest między przedsiębiorcami. Zakazanego charakteru nie będzie miało jakiekolwiek porozumienie pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, ponieważ z oczywistych względów nie może ono mieć istotnego wpływu na rynek.
Porozumienie musi mieć także antykonkurencyjny charakter lub taki musi osiągać cel. Należy przy tym wskazać, że efekt ten nie jest zależny od woli stron i może powstać nawet wtedy, gdy strony miały dobre intencje i nie chciały utrudniać konkurencji.
Wreszcie porozumienie nie może mieścić się w katalogu ustawowych wyjątków.
Wyjątki dopuszczające zawieranie zakazanych porozumień
Obowiązujące w Polsce przepisy przewidują trzy najczęściej występujące wyjątki od zasady nielegalności porozumień ograniczających konkurencję.
Po pierwsze, zgodnie z tzw. zasadą de minimis, jeśli porozumienie jest niezgodne z prawem, ale jego wpływ na rynek jest minimalny, można przymknąć na nie oko i odstąpić od wymierzania kary. Zgodnie z przepisami ustawy może to mieć miejsce wtedy, gdy udział w rynku każdej ze stron porozumienia nie przekracza 10%. Łagodniejsze traktowanie nie dotyczy jednak zmów cenowych i przetargowych oraz porozumień podziałowych i kontyngentowych, które z samej swojej istoty poważnie naruszają konkurencję.
Po drugie, dozwolone są porozumienia objęte tzw. wyłączeniem indywidualnym. W takiej sytuacji konkretne porozumienie może być uznane za dozwolone, jeśli:
- w jakiś sposób polepsza produkcję, dystrybucję lub postęp technologiczny;
- uwzględnia nabywcę lub użytkownika w korzyściach płynących z porozumienia;
- nie wprowadza niepotrzebnych ograniczeń dla przedsiębiorców;
- nie stwarza możliwości wyeliminowania konkurencji na rynku właściwym w zakresie znacznej części określonych kategorii towarów.
Po trzecie, prawo przewiduje także tzw. wyłączenia grupowe. Wyłączenia grupowe mają miejsce wtedy, gdy władza państwowa odgórnie stwierdza, że pewne kategorie porozumień nie będą uznawane za naruszające konkurencję. Kwestia ta jest uregulowana przede wszystkim w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie wyłączenia niektórych rodzajów porozumień wertykalnych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję z dnia 22 maja 2023 r. Rozporządzenie przewiduje szereg wyjątków, np. w zakresie porozumień pomiędzy związkami przedsiębiorców a ich członkami oraz między konkurentami, wskazując konkretne warunki, które takie porozumienia muszą spełniać.
Przykłady zakazanych porozumień dystrybucyjnych
Prezes UOKiK wydał już wiele decyzji uznających dane porozumienie za antykonkurencyjne. Te najcięższe można podzielić na dwie grupy.
Do cenowych porozumień dystrybucyjnych zakazanych przez prawo możemy zaliczyć porozumienia ustalające sztywne ceny, po których dystrybutor będzie odsprzedawał towary zakupione od producenta oraz porozumienia określające minimalne ceny, po których dystrybutor może odsprzedawać towary. Co do zasady dopuszczalne jest natomiast porozumienie ustalające maksymalne ceny odsprzedaży oraz wskazujące sugerowane ceny odsprzedaży.
Drugą grupową najcięższych porozumień antykonkurencyjnych są te dotyczące podziału rynku zbytu lub zakupu towarów. Zakazane jest ograniczanie podziału rynku pod względem podmiotowym (wskazanie, komu dystrybutor może sprzedawać towary) lub terytorialnym (wskazanie, na jakim obszarze dystrybutor może dokonywać odsprzedaży). Musimy jednak pamiętać, że porozumienie co do zasady będzie dopuszczalne, jeśli dotyczy wyłącznie sprzedaży aktywnej (czyli poszukiwania klientów przez dystrybutora), ale nie obejmuje sprzedaży pasywnej (gdy klienci sami się zgłaszają do dystrybutora).
Jakie kary grożą za zawarcie nielegalnego porozumienia?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami Prezes UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę stosującego niedozwolone porozumienie karę pieniężną w wysokości do 10% obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym nałożenie kary. Co więcej, jeśli na przedsiębiorcę stosującego porozumienie wywierany był istotny wpływ w tym zakresie przez innego przedsiębiorcę, kara może dotyczyć solidarnie obu podmiotów.
Ustalając wysokość kary brane są pod uwagę okres, stopień oraz skutki rynkowe naruszenia przepisów, przy czym stopień naruszenia Prezes UOKiK ocenia biorąc pod uwagę okoliczności dotyczące natury naruszenia.
Warto jeszcze zaznaczyć, że wspomniana kara liczona jest od obrotu, a nie dochodu przedsiębiorcy.
Podobał Ci się ten artykuł? Sprawdź inne treści z cyklu „Poradnik przedsiębiorcy”
PLANUJESZ ZACZĄĆ INWESTOWAĆ
I NIE WIESZ OD CZEGO ZACZĄĆ?
To zupełnie normalne. Aby skutecznie inwestować potrzebujesz wiedzy, zdobywanej przez wiele lat. Co więcej, wymaga to wiele cierpliwości i mądrych decyzji. Dlatego przygotowaliśmy dla Ciebie ebook: „Inwestowanie dla początkujących. Przegląd szans inwestycyjnych 2023/24.”, z którego dowiesz się w co warto obecnie inwestować, a także będziesz mógł sprawdzić jakie są obecnie opcje na rynku. Chcemy pomóc Ci efektywnie zarabiać pieniądze i wyposażymy Cię w wiedzę o:
✅ Jak zacząć inwestować i skąd czerpać wiedzę?
✅ W co warto dziś inwestować?
✅ Jakimi branżami warto się zainteresować?
✅ Złoto, bitcoin, surowce – na co zwrócić uwagę?
✅ W co inwestować małe kwoty?