Złoto, nazywane „królem metali”, od wieków fascynuje ludzi swoim blaskiem i wartością. W przeszłości poszukiwanie tego cennego kruszcu było nie tylko popularne, ale także niezwykle opłacalne. Czy w dzisiejszych czasach poszukiwanie złota wciąż jest atrakcyjne? I jakie ryzyko wiąże się z tym zajęciem?
Rzadki pierwiastek
Nazywane „królem metali” złoto to rzadko występujący w naturze pierwiastek. Trudność w jego zdobyciu przekłada się na cenę, jaką można otrzymać za gram tego kruszcu (obecnie to około 61,6 dolara za gram), stąd nie brak też jego poszukiwaczy. W przemyśle biżuteryjnym złoto występuje w postaci stopu, którego próba określa, ile w rzeczywistości jest w nim zawartości złota. Najczęściej spotykane próby to 333, 585, 750, 833 czy 925. Złoto pod tzw. inwestycję zazwyczaj kupuje się w sztabkach. Złoto najwyższej próby 999 (24 karaty) to kruszec bez jakichkolwiek domieszek, jednocześnie najdroższe i to właśnie ono jest celem poszukiwaczy złota.
Nasza skorupa ziemska skrywa w sobie pewne pokłady czystego złota. W milionie ton ziemi znajduje się ok. 5 kg tego cennego kruszcu. Nowo odkryte złoża złota zawsze wzbudzają zainteresowanie. Co ciekawe również oceany zawierają w sobie czyste złoto. Z różnych szacunków wynika, że może to być nawet 1,5 miliona ton złota, choć niestety ze względów praktycznych wydobywanie złota z wody jest zupełnie nieopłacalne — z miliona ton wody można wydzielić zaledwie kilka gramów tego metalu. Spora ilość złota może znajdować się także w przestrzeni kosmicznej, ale jak na razie nie dotarł tam jeszcze żaden poszukiwacz…
Jeszcze kilka wieków temu poszukiwanie złota zarówno w Polsce, jak i na świecie było szalenie popularne, i — co ważniejsze — opłacalne. A jak jest dzisiaj? Kto jeszcze szuka złota?
Co wiemy o złocie?
Złoto to błyszczący metal szlachetny o wyraźnym połysku i charakterystycznej żółtej barwie, której nie sposób pomylić z żadną inną. Czasami przybiera także inny odcień, gdy jest mieszany z różnymi metalami. Nie ma zapachu ani smaku. Jest odporne na bardzo wysoką temperaturę, ciężkie, ciągliwe i podatne na kucie. Ponadto jego twardość jest zbliżona do ołowiu, co oznacza, że jest niezwykle miękkim metalem. Złoto jest odporne na korozję, działanie kwasów i utlenianie.
Może trudno w to uwierzyć, ale jeden gram czystego złota, może zostać rozbity na płytkę, której powierzchnia wynosiłaby jeden metr kwadratowy! Dla porównania z uncji złota powierzchnia to wzrosłaby trzydziestokrotnie. Co więcej, z całego złota dostępnego na świecie można by stworzyć sześcian, którego krawędź wynosiłaby dziesięć metrów.
Trochę historii
Złoto na naszej planecie podobnie jak inne metale szlachetne pojawiło się blisko dwieście milionów lat temu, kiedy to Ziemia została zbombardowana przez niezliczoną ilość meteorytów (mniej więcej w tym czasie pojawiły się także dinozaury). To właśnie te skały ‘’przetransportowały’’ złoto na naszą planetę.
Jak podaje Światowa Rada Złota, w ciągu ostatnich 60 lat wydobyto spod ziemi ok. siedemdziesiąt tysięcy ton złota. Nie jest to, może imponująca ilość, gdyż kruszcem tym można by zapełnić zaledwie jeden basen olimpijski, jednak tym, co interesuje poszukiwaczy złota, jest pytanie, ile tego kruszcu wciąż jeszcze czeka na odkrycie?
Trudno jest dokładnie oszacować, ile złota jest właściwie pod ziemią. Według różnych szacunków ok. pięćdziesięciu tysięcy ton to ilość, po którą warto się sięgnąć w najbliższych latach, gdyż zasoby są ukryte na tyle płytko, że zarówno pod względem technicznym, jak i ekonomicznych będzie to opłacalne i możliwe do zrealizowania.
Gorączka złota
Wśród wszystkich metali szlachetnych złoto zawsze zajmowało centralne miejsce i budziło największe zainteresowanie. Złote ziarenka kusiły swym blaskiem ludzi od zarania dziejów i dawały im nadzieję na wzbogacenie się. W starożytnym Egipcie pierwsi poszukiwacze złota wykorzystywani pewien rodzaj tkaniny, który umożliwiał im przesiewanie wody i piasku z Nilu, o czym świadczą zachowane po dziś dzień hieroglify. Greckie opowieści o Argonautach, którzy wyruszyli do Kolchidy po złote runo, to w istocie podania o owczym runie, które zanurzane przez mieszkańców w złotonośnej rzece mieniło się złotymi drobinkami. Z czasem poszukiwacze złota zaczęli poszukiwać go w górze rzeki, w pobliżu jej ujścia i tak dotarli do gór i żył złota.
W średniowieczu Polska była jednym z krajów, które przodowały w wydobywaniu złota, Złoty Stok, Złotoryja czy Kopacz to tylko niektóre z miejsc, w których złota było pod dostatkiem. Jeszcze w latach 50. XX wieku w Złotym Potoku pozyskiwano ok. 50 kg złota rocznie. W tym czasie złoto na taką skalę było wydobywane także w Niemczech (Goslar), na terenie dzisiejszej Słowacji, na terenie Węgier (Kremnica największy producent złota w ówczesnej Europie), Szwecja (Falun), Czechy, a nawet w Hiszpani i Włoszech.
Prawdziwa ‘’gorączka złota’’ nastała jednak wiek wcześniej, kiedy to mieszkańcy Ameryki masowo zaczęli przepłukiwać rzeczny piasek w celu znalezienia złotych drobinek. Wielu z nich się to udało i opłaciło. Kolejna ‘’gorączka’’ miała miejsce w połowie XIX wieku. W Kalifornii, na Alasce i w Kanadzie w dolinie rzeki Jukon dziesiątki tysięcy poszukiwaczy złota marzyło o spełnieniu marzeń o bogactwie. Wielu z nim to się udało, jednocześnie na wielu też czekało rozczarowanie…
Z tego okresu jest kilka ciekawych przykładów:
- John Sutter – Niemiec, który osiedlił się w Kalifornii. Na jego ziemiach w 1848 roku James W. Marshall odkrył złoto, co dało początek kalifornijskiej gorączce złota. Ironią losu, mimo że to na jego ziemiach odkryto złoto, jest to, żę Sutter nigdy nie został bogatym człowiekiem z powodu tego odkrycia. W rzeczywistości stracił większość swojego majątku, gdy tłumy poszukiwaczy złota wtargnęły na jego tereny.
- George Carmack – W 1896 roku wraz z dwoma Indianami, Skookum Jimem i Dawson Charliem, odkrył złoto nad rzeką Klondike w Jukonie, co dało początek gorączce złota w Klondike. Carmack stał się jednym z najbogatszych ludzi w regionie.
- Percy Fawcett – Choć bardziej znany z poszukiwań zaginionej cywilizacji w Amazonii, Fawcett również brał udział w gorączce złota w Ameryce Południowej. Wierzył, że w głębi dżungli znajduje się „Złote Miasto”, które skrywa niewyobrażalne bogactwa.
- Edward Schieffelin – W czasie gorączki złota w Arizonie w 1877 roku, Schieffelin odkrył bogate złoża srebra w Tombstone. Stał się jednym z najbogatszych ludzi w regionie i założył miasto Tombstone, które stało się sławne z powodu strzelaniny przy OK Corral.
- Jack London – Znany pisarz, który wziął udział w gorączce złota w Klondike. Chociaż nie zdobył fortuny na złocie, jego doświadczenia stały się inspiracją dla wielu jego powieści, takich jak „Biały Kieł” czy „Przygoda”.
- Clarence Berry – Jeden z pierwszych poszukiwaczy, któremu udało się zdobyć fortunę podczas gorączki złota w Klondike. Jego odkrycie w 1896 roku przyciągnęło tysiące ludzi do regionu.
Dzisiaj trudno już o takie „przełomy” w poszukiwaniu złota, chociaż co jakiś czas można usłyszeć o dużych znaleziskach — niebywałych pod względem rozmiaru samorodkach, co tylko potwierdza, że poszukiwacze złota na całym świecie nadal są aktywni. Przykładowo w 1997 roku samorodek złota został znaleziony w Polsce w Karkonoszach i ważył 4,5 kg.
Ile warte jest złoto?
Cena złota zazwyczaj podawana jest za uncję, czyli ok. 30 g tego kruszcu. . Za uncję można było dostać wówczas nawet 1600 dolarów. Czas pandemiczny pokazał, że „król metali”’ miał się całkiem nieźle i przez kolejne miesiące umacniał swoją pozycję (z krótkimi przerwami w 2022 roku), by już na początku 2023 roku jeszcze bardziej wystrzelić w górę – do 1837 dolarów za uncję.
A jak to wygląda na naszym podwórku? W Warszawie w sierpniu 2023 roku cena za jedną uncję złota wynosiła ok. 8200 zł. Oczywiście cena ta dotyczy złota najwyższej próby. Niższe próby, a co za tym idzie niższa zawartość złota, to odpowiednio mniejsza wartość kruszcu.
Jak „wydobywać” złoto
Żeby zacząć szukać złota, nie trzeba od razu kupować koparki i innego specjalistycznego sprzętu. tJedną z powszechnie stosowanych amatorskich metod jest wypłukiwanie złota przy pomocy specjalnej, plastikowej miski. Mając już amatorską „płuczkę’” wystarczy znaleźć miejsce, w którym potencjalnie mogą znajdować się metale szlachetne i zanurzyć się w rzece na wysokości ok. ¾ łydki. Zgarnięty do miski osad z dna rzeki w łatwy sposób można wypłukać, energicznie poruszając miską. Jeżeli naszym oczom ukażą się błyszczące grudki, to znak, że znaleźliśmy upragnione złoto.
Innym sposobem jest zainwestowanie w profesjonalną płuczkę z łopatką spotykaną także pod nazwą „korytko”, czyli metalową rurę z karbowanym dnem. Gadżet ten pozwala na szybkie wyodrębnienie i zatrzymanie cenne kruszcu.
Zakup płuczki i łopatki może nie kosztuje krocie, ale też daje niewielkie szanse na to, że okazałe samorodki same wpadną w nasze ręce z rzeki. Ciężki sprzęt to większe szanse na znalezienie cennego urobku, ale też wysokie koszty jego zakupu. Sprzęt wykorzystywany profesjonalnie to:
- Pogłębiarki (dredges): To pływające urządzenia, które zasysają osad z dna rzeki przez długie rury. Zasysany materiał jest następnie przesiewany w celu oddzielenia złota od kamieni i piasku. Istnieją różne rodzaje pogłębiarek, od małych jednoosobowych jednostek po duże, komercyjne maszyny.
- Koparki: Używane do przesuwania dużych ilości ziemi i żwiru w miejscach, gdzie podejrzewa się obecność złota. Koparki mogą być wykorzystywane do kopania głębokich dołów lub do przesuwania materiału do płuczek.
- Przesiewarki (trommels): To duże, obracające się bębny, które przesiewają ziemię i żwir w celu oddzielenia drobinek złota. Materiał jest wsypywany do przesiewarki, a woda jest pompowana przez bęben, aby pomóc w oddzieleniu złota.
- Płuczki o dużej wydajności: To większe wersje tradycyjnych płuczek, które mogą przetwarzać znacznie więcej materiału w krótszym czasie.
- Spychacze: Używane do przesuwania ziemi w miejscach, gdzie planowane jest wydobycie. Mogą być również używane do tworzenia zbiorników wodnych potrzebnych do płukania złota.
- Ładowarki: Używane do przenoszenia ziemi i żwiru do przesiewarek lub płuczek.
- Maszyny do wykrywania metali: Chociaż nie są to „ciężkie maszyny” w tradycyjnym sensie, są niezbędne dla poszukiwaczy złota, zwłaszcza tych, którzy pracują na powierzchni ziemi.
- Maszyny do wiercenia: Używane do pobierania próbek z głębszych warstw ziemi, aby określić, czy warto inwestować w dane miejsce.
Przykładowo koszt zakupu lub wynajęcia sprzętu potrzebnego do wydobywania złota na Alasce może wynosić setki tysięcy dolarów.
Kto dziś szuka złota?
Na Zachodzie po dziś dzień poszukiwanie złota może uczynić człowieka milionerem. Nieodgadniona ilość złota, która wciąż czeka na odkrycie, rozpala wyobraźnię jego poszukiwaczy na całym świecie, a jak już zostało wspomniane wcześniej — jest czego szukać.
Poszukiwaniem złota w Polsce zajmują się dziś głównie pasjonaci wykorzystujący amatorski sprzęt, z których większość jest zrzeszona w Polskim Bractwie Kopaczy Złota. Obecnie w tej organizacji jest kilkuset członków, a według statystyk tym amatorskim sposobem udaje się w ciągu roku wydobyć ok. 0,5 kg złota. Rekordowy pod względem ciężaru okaz znaleziono jednak w Australii w 1869. Ważący ponad 92 kg samorodek John Deason i Richard Oates sprzedali za kwotę, która dziś miałaby równowartość 3-4 miliony dolarów.
Czy poszukiwanie złota jest bezpieczne?
Poszukiwanie złota na własną rękę, bez odpowiedniego przygotowania, wiedzy czy sprzętu może skończyć się w najlepszym wypadku gorzkim rozczarowaniem. Do tego potrzebny jest jeszcze gram szczęścia. Najbardziej zaciekli poszukiwacze często narażali zdrowie, a nawet życie, by tylko odnaleźć upragniony kruszec. Również dzisiaj trzeba być przygotowanym na tego typu wyzwania. Rzeki, potoki i strumienie, choć teoretycznie mogą skrywać w sobie pokaźną ilość złota i nęcić nadzieją szybkiego wzbogacenia się, są także niebezpiecznymi miejscami, w których nietrudno o wypadek…
Przykład katastrof związanych z wydobyciem złota
Jednym z najtragiczniejszych wypadków w historii poszukiwania złota była katastrofa w kopalni złota w Brumadinho w Brazylii w 2019 roku. Tamże zapora odpadów górniczych pękła, powodując ogromną lawinę błota, która zabiła ponad 250 osób i zniszczyła wiele domów. Wiele ofiar to pracownicy kopalni, ale także mieszkańcy okolicznych wiosek.
Nie tylko rzeki i strumienie
Chociaż rzeki i strumienie są popularnymi miejscami poszukiwań złota, nie są jedynymi miejscami, gdzie można się z nim zetknąć – i gdzie mogą wystąpić niebezpieczeństwa. Wiele wypadków zdarza się w głębokich kopalniach, gdzie warunki pracy są trudne, a ryzyko zawalenia się tuneli czy eksplozji jest wysokie. Ponadto, w wielu krajach, gdzie wydobycie złota jest popularne, nielegalne kopalnie są często prowadzone bez odpowiednich zabezpieczeń, co zwiększa ryzyko wypadków.
Podsumowanie
Spróbować swoich sił w poszukiwaniu złota może każdy, o ile mierzy się je na faktyczne zamiary. Minimum wiedzy, co do tego, jak i gdzie szukać oraz podstawowy sprzęt mogą uczynić z tej pasji ciekawe zajęcie na lata, które sprawi wiele radości i być może pozwoli na zdobycie upragnionego kruszcu.