Pisaliśmy o tym, ile zarobiła Iga Świątek za dojście do finału, więc wypadałoby uzupełnić tę wiedzę o to, ile zarobiła na tryumfie. A podkreślmy również to, że zyski tenisistki wykraczają o wiele bardziej poza główną nagrodę, którą zdobyła przez swoją dobrą dyspozycję na korcie.
Ile Świątek zarobiła na US Open?
Główna nagroda US Open wyniosła 2.6 mln. $ i była to największa nagroda spośród wszystkich turniejów Wielkiego Szlema w tym roku. Tenisistka, odbierając czek od organizatorki podziękowała i słusznie stwierdziła, że dobrze, że nagroda nie jest wypłacana w gotówce. Coś w tym jest: jeżeli Polka odebrała 2.6 mln. $ w banknotach 1-dolarowych, to torby, w których by je dostała ważyłyby około 2.6 ton! Oprócz tego w Pucharze znalazła upragnione tiramisu, którego szukała od dłuższego czasu.
Świątek na kortach w Nowym Jorku spędziła 12 godzin i 38 minut. Jeszcze raz podkreślimy to, że oczywistym jest, że jej praca nie ograniczała się tylko do meczów, bo tenisistka na takim turnieju musi robić o wiele więcej plus należy podzielić się nagrodą ze sztabem, który ją przygotowywał. Z drugiej strony, to na podstawie rozegranych meczów na przełomie sierpnia i września Świątek zgarnęła ponad 10 mln. zł. Jak to wygląda w przeliczeniu na godziny, minuty oraz sekundy, uwzględniając kurs dolara z dzisiaj (4.64 zł)?
Iga Świątek zarobiła:
- Ponad 955 186 zł za godzinę gry
- około 15 919 zł za minutę gry
- ponad 265 zł za sekundę gry
Powyższe to najlepszy dowód na to, że ciężką pracą i talentem można dojść do naprawdę dobrych wyników.
Świątek zyskała nie tylko $
To naturalne, że tryumf na innym kontynencie przysporzy tenisistce fanów z innych regionów świata. USA ma niewyobrażalny potencjał marketingowy, więc marka Świątek na pewno polepszyła swoją pozycję w świecie marketingu. Dowodem tego jest jej profil na Instagramie, gdzie duża część z obserwujących to ludzie z zagranicy.
Po tryumfie w US Open liczba obserwujących na wspomnianej platformie przekroczyła milion. Tym samym Polka wkroczyła do wąskiego grona aktywnych tenisistek, które przekroczyły tę barierę. Tylko trzy tenisistki na świecie mają więcej obserwujących. Tak prezentuje się lista zawodniczek WTA z największą liczbą obserwujących na Instagramie:
- Naomi Osaka – 2.7 mln.
- Emma Raducanu – 2.5 mln.
- Simona Halep – 1.7 mln.
- Iga Świątek – 1 mln.
Wydaje się, że to kwestia czasu, kiedy Polka wkroczy na podium tego zestawienia. Co ciekawe Świątek zajmuje również miejsce poza podium na tle innych polskich sportowców. Wyprzedzają ją piłkarze: Arkadiusz Milik (1.2 mln.), Wojciech Szczęsny (3.1 mln.) oraz Robert Lewandowski (29.6 mln.). Trzeba jednak podkreślić fakt, że tenisistka jest zdecydowanie najmłodsza spośród wszystkich wymienionych i czas będzie działał na jej korzyść. Naturalnym wydaje się, że teraz do niej będzie się zgłaszać o wiele więcej reklamodawców z rynków, do których do tej pory miała utrudniony dostęp ze względu na pochodzenie. Co prawda, Świątek współpracuje z markami o globalnym zasięgu (np. Rolex), ale niewykluczone, że już niedługo zobaczymy jej kolejną ogólnoświatową kampanię.
Dźwigać taki ciężar w wieku 21 lat to coś, co wydaje nam się niepojęte. Na szczęście Świątek skupiona jest głównie na grze w tenisa, przez co wzrost jej wartości jest naturalny. Nam pozostaje trzymać za nią kciuki i obserwować to, jak rośnie jej marka na całym świecie.
Czytaj także:
Ile pieniędzy jest dzisiaj warta Iga Świątek? Czy miliard to przesada?
Świątek w finale! Ile Polka może zarobić, wygrywając US Open?