Wpływ czynników gospodarczych znacząco przyczynił się do wzrostu inflacji nie tylko w Polsce ale i na całym świecie. Pomimo panującej sytuacji poziom inflacji jest w roku 2022 rekordowo wysoki. W czerwcu według GUS-u odnotowany został wynik na poziomie 15,6%. Jak zmieniała się inflacja na przestrzeni lat i czy wyniki można porównać z dzisiejszymi kryteriami panującymi w kraju?
Konsumpcjonizm, który z roku na rok staje się coraz bardziej powszechny przyczynia się znacząco do wzrostu cen i usług na rynku. Mowa tutaj o spadku siły nabywczej pieniądza, za który odpowiada właśnie wskaźnik makroekonomiczny. Zatem inflacja to nic innego jak proces wzrostu cen towarów i usług w systemie gospodarczym, który ma charakter stały i utrzymuje się przez odpowiedni okres. To co dzieję się obecnie w Polsce można wręcz porównać do hiperinflacji z którą od wielu lat zmaga się Wenezuela. Wskaźniki odnotowują aż czterocyfrową inflację, która przyczynia się do recesji gospodarczej. Wielu ekonomistów zapewnia, że w obecnym 2022 roku taki scenariusz nam nie grozi, to warto wspomnieć, że w końcówce lat 90-tych inflacja w Polsce wynosiła aż 585%.
Jak zmieniała się inflacja w Polsce na przestrzeni lat?
Główny urząd statystyczny to jednostka, która zajmuje się analizą inflacji już od ponad 70 lat. Ma ona na celu udostępnianie informacji kluczowych dla milionów polaków w naszym kraju. Czy inflacja zawsze miała swoje wzloty i upadki na przestrzeni kilkudziesięciu lat? Zdecydowanie tak, co można zauważyć na niżej zamieszczonym wykresie. Jeszcze w latach 50-tych i 60-tych ceny towarów i usług biły swoje rekordy, co znacząco przyczyniło się do osłabienia systemu gospodarczego w naszym kraju.
Rekordowo wysoka inflacja
Najwyższy poziom inflacji odnotowanej przez GUS można było zaobserwować na przełomie 1989 i 1990 roku, czyli zaraz po upadku komunizmu. Tak jak wspomnieliśmy polska gospodarka, który przechodziła transformację mierzyła się wtedy z rekordową hiperinflacją sięgającą nawet 1000 proc w skali całego roku. Wynikała ona w dużej mierze z realnymi cenami, które przez rząd komunistyczny były sztucznie napędzane. Ceny nie były ustalane przez rynek, tylko za sprawą obecnej panującej władzy (inflacja była dużym problemem w okresie pierwszej fazy transformacji ustrojowej). Na domiar tego występująca dezinflacja trwała przez następne dwie dekady, a dwucyfrowy wzrost cen w Polsce utrzymywał się jeszcze przez następne miesiące już po roku 2000.
Kiedy inflacja była na najniższym poziomie?
Najniższy wynik inflacji na poziomie 0,3 procenta odnotowany został w 2003 roku. Znaczący wpływ dotyczący konfiguracji wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych na wyżej wymienionym poziomie miał wzrost cen w obrębie „rekreacji i kultury (o 3,4%.), mieszkania(o 0,9%), a także napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 3,7 %), które podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 0,26 pkt %, 0,24 pkt % i 0,23 pkt %” – głosił komunikat przedstawiany przez GUS. Na poniższym wykresie można dokładnie zobrazować poziom inflacji od 1950 roku aż do 2021 roku.
Ceny towarów i usług na przełomie 50 lat zmieniły się diametralnie. Ze względu na waloryzację polskiego złotego, nie należy porównywać dzisiejszych panujących cen na rynku gospodarczym do tych sprzed lat, jednak wiele osób chętnie porównuje ilość zakupionych towarów na średnią krajową wypłacaną prawie dekadę temu. Zobaczmy jak to wygląda w poniższej tabeli?
produkty | rok 1980 | rok 1991 | rok 2020 |
chleb | 530 zł | 1 762,50 zł | 3,50 zł |
mleko | 720 zł | 1 890,40 zł | 4,50 zł |
masło | 935 zł | 1 938,72 zł | 6,70 zł |
ser żółty | 190 zł | 6,300 zł | 32 zł |
papierosy | 28 zł | 1, 64 zł | 16 zł |
piwo | 3,60zł | 999 zł | 4 zł |
Średnia pensja w roku 1989 wynosiła 206 758 zł, natomiast w 1991 roku przeciętny Polak zarabiał 1 770 000 zł. W porównaniu z obecnymi czasami, gdzie średnia krajowa w województwie mazowieckim wynosi 6900 zł, wskaźnik inflacji utrzymuje się na na poziomie 15,5%. W maju było to 13,9 %, jednak ekonomiści przekonują, że dopiero pod koniec tego roku będziemy mogli odnotować spadek inflacji do jednocyfrowego poziomu. Poziom będzie oscylował na granicy 8-9% dopiero między listopadem a grudniem, natomiast we wrześni według wcześniej zapowiadanych prognoz wynik nie będzie spadał poniżej 15%. Wielu Polaków, którzy mają ogromne zobowiązania kredytowe, mają nadzieje, że nadchodzący 2023 rok sprawi, że poziom obecnie panującej inflacji w naszym kraju zmieni się przede wszystkim w stosunku do aktualnych średnich zarobków. Z pewnością każdy ma nadzieje, że prognozy zapowiadane przez ekonomistów będą coraz bardziej optymistyczne.