Zastanawiałeś się kiedyś, ile potrzeba, żeby skłonić ludzi do popełniania zbrodni wojennych, zamachów, gwałtów oraz masowych morderstw?
My tak, dlatego dzisiaj pod lupę bierzemy Grupę Wagnera, czyli sztandarową rosyjską organizację wojskową, której członkowie biorą aktywny udział w inwazji Rosji na Ukrainę i zgodnie z oficjalnymi danymi Białego Domu od początku wojny zamordowali lub ciężko zranili około 30 tysięcy Ukraińców. A zatem przekonajmy się, ile tak naprawdę zarabiają rosyjscy najemnicy.
Jak powstała Grupa Wagnera?
Grupa Wagnera (ros. Частная военная компания «Вагнер») to niepaństwowa formacja zbrojna lub prywatna firma wojskowa o niejasnym statusie prawnym, obecnie finansowana przez rosyjski rząd i kontrolowana przez rosyjskiego biznesmena i przyjaciela Władimira Putina, Jewgienija Prigożyna.
Grupa została utworzona w 2014 roku jako organizacja będąca następcą Korpusu Słowiańskiego, a jej nazwa pochodzi od pseudonimu głównodowodzącego Dmitrija Utkina, ps. „Wagner”. Dmitrij Utkin to agent wywiadu i rosyjski wojskowy, który w 2013 roku odszedł z armii, aby rozpocząć pracę w prywatnej firmie wojskowej zatrudnionej przez rząd Syrii do ochrony pól naftowych i rurociągów syryjskich przed ISIS. Utkin był członkiem zarejestrowanego w Hongkongu Korpusu Słowiańskiego, który uczestniczył w wojnie domowej w Syrii. Po powrocie do Rosji Dmitrij Utkin wraz z innymi członkami Korpusu został aresztowany pod zarzutem udziału w najemnej służbie wojskowej.
Początkowo utrzymywano, że to właśnie Dmitrij Utkin jest odpowiedzialny za utworzenie grupy Wagnera, jednak obecnie wiadomo już, że stał się on jedynie kozłem ofiarnym, za którym stała szara eminencja w postaci Jewgienija Prigożyna, który to, jak sam mówił:
Długo unikał potwierdzenia swojego związku z ugrupowaniem, aby nie narazić się na wrabianie jego członków, których określił jako „kręgosłup rosyjskiego patriotyzmu”
Grupa Wagnera to wspierana przez rosyjski rząd organizacja najemników, zaangażowana w konflikty zbrojne w Afryce (Demokratyczna Republika Konga, Burkina Faso, Mali, Mozambik, Republika Środkowoafrykańska, Libia, Sudan, Zimbabwe), Syrii, Ukrainie i w innych częściach świata, a także oskarżona o ingerencję i sfałszowanie wyborów w Stanach Zjednoczonych Ameryki w 2016 i 2018 roku.
Organizacja Narodów Zjednoczonych i Francja oskarżają najemników Wagnera o gwałty i plądrowanie terenu Republiki Środkowoafrykańskiej. Natomiast szereg innych krajów nałożyły sankcje na Grupę, oskarżając ją o podważanie integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy, destabilizację sytuacji w Syrii i Libii, a także rażące łamanie praw człowieka.
Na jakich zasadach działa Grupa Wagnera?
Grupa Wagnera działa we współpracy z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa jako równoległa lub pomocnicza formacja zbrojna, którą trudno jest w jakikolwiek sposób pociągnąć do odpowiedzialności. Istnienie Grupy Wagnera jako zawodowej organizacji najemniczej o charakterze wojskowym, opiera się na nieścisłościach i lukach prawnych, przede wszystkim w Protokole dodatkowym do konwencji genewskiej z 1949 roku.
Rosyjskie ugrupowanie wzorowane jest na analogu amerykańskim, czyli założonej w 1997 roku przez Erika Prince’a i Ala Clarka amerykańskiej prywatnej organizacji wojskowej Blackwater, uczestniczącej, między innymi w walkach w Iraku – dawniej znanej jako Blackwater USA, Blackwater Worldwide oraz Xe Services LLC, a obecnie funkcjonującej pod nazwą Academi. Blackwarter podobnie jak grupa Wagnera jest ugrupowaniem zrzeszającym emerytowanych wojskowych oraz agentów służb specjalnych, jednak jest organizacją bardziej formalną, aniżeli rosyjska firma.
Status prawny Grupy jest także niejasny w Rosji. W 2016 roku deputowani Giennadij Nosowko i Oleg Mikheev złożyli w Dumie Państwowej projekt ustawy o prywatnych organizacjach wojskowych i ochronnych, w którym proponowali licencjonowanie i uregulowanie działalności Grupy Wagnera, jednak projekt ustawy został odrzucony jako sprzeczny z art. 13 ust. 5 Konstytucji.
W styczniu 2018 roku za legalizacją prywatnych firm wojskowych opowiedział się w minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. Planowana była inicjatywa ustawodawcza, która pozwoliłaby oficjalnie zaangażować bojowników Grupy Wagnera do udziału w operacjach antyterrorystycznych za granicą oraz do ochrony różnych obiektów, takich jak pola naftowe i gazowe, a także wprowadzić świadczenia socjalne dla najemników Putina, gdyż ci nie mieli dostępu do świadczeń przewidzianych dla pracowników kontraktowych Sił Zbrojnych Rosji.
Jednak jak dotąd sprawa nie została rozstrzygnięta. Jednocześnie rosyjskie prawo zabrania prywatnym podmiotom posiadania pojazdów opancerzonych i broni masowego rażenia, tymczasem w 2022 roku firma Wagner miała już w swoim arsenale odrzutowce bojowe.
Grupa Wagnera – sankcje prawne
W czerwcu 2017 roku Grupa Wagnera została umieszczona na liście sankcji USA, co w pewnym sensie zalegalizowało jej potoczną nazwę, gdyż zestawienie określiło tę nazwę i ujęło ją w rubryce „ukraińscy separatyści”. Ze względu na działania w Republice Środkowoafrykańskiej Departament Stanu USA oznaczył grupę jako organizację stanowiącą przedmiot szczególnego zainteresowania. Natomiast 13 grudnia 2021 roku Unia Europejska nałożyła sankcje na Grupę oraz cztery podmioty i osiem osób z nią związanych z powodu łamania praw człowieka. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie UE:
Grupa Wagnera rekrutowała, szkoliła i wysyłała najemników w strefy konfliktu na całym świecie, by podsycać przemoc, plądrować zasoby naturalne i zastraszać ludność cywilną, z pogwałceniem prawa międzynarodowego, w tym dotyczącego praw człowieka. Osoby umieszczone w unijnym wykazie uczestniczą w poważnych naruszeniach praw człowieka, w tym torturach i egzekucjach pozasądowych, doraźnych lub arbitralnych, oraz zabójstwach, lub w działaniach destabilizujących w państwach, w których prowadzą działalność, m.in. w Libii, Syrii, na Ukrainie (Donbas) i w Republice Środkowoafrykańskiej.
W lutym 2022 Jewgienij Prigożyn złożył wniosek do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, domagając się usunięcia z wykazu sankcji dokumentu mówiącego o umieszczeniu Grupy Wagnera w spisie, zaprzeczając jej istnieniu. Jednak 24 marca 2022, po inwazji Rosji na Ukrainę, Grupa Wagnera została objęta sankcjami Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii, Japonii, Ukrainy i Nowej Zelandii. 13 kwietnia 2023 roku UE nałożyła sankcje na Grupę z uwagi na to, że „aktywnie angażuje się w rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie i kierowała atakami na miasta Soledar i Bakhmut”. 20 kwietnia do unijnych sankcji dołączyła Szwajcaria.
W styczniu 2023 roku Departament Skarbu USA uznał Grupę Wagnera za międzynarodową organizację przestępczą ze względu na jej udział w wojnie na Ukrainie, masowych egzekucjach, gwałtach, uprowadzeniach dzieci i znęcaniu się fizycznym na terenach Republiki Środkowoafrykańskiej i Mali. Następnie rządy Kanady, Litwy oraz Wielkiej Brytanii wniosły ją w spis organizacji terrorystycznych.
Kim są członkowie Grupy Wagnera?
Początkowo nabór do Grupy Wagnera prowadzono wśród byłych wojskowych oraz funkcjonariuszy służb specjalnych i porządkowych. Jednak obecnie, właściwie każdy może zostać najemnikiem Putina. Na łamach portalu URA.RU pisano, że Grupa Wagnera prowadzi rekrutację dla cywilnych specjalistów, a wśród wakatów znajdują się ogłoszenia na stanowiska kierowców, specjalistów transportowych oraz pracowników obsługi technicznej.
Co więcej, chodzą słuchy, że do Grupy Wagnera werbowani są także więźniowie.
Jak czytamy w oficjalnym komunikacie o naborze do Grupy Wagnera dostępnym w serwisie Vkontakte.ru:
Wymagania wobec kandydatów:
Kandydat musi być w wieku od 22 do 55 lat (wyjątek stanowią osoby, które służyły w wojsku na kontrakcie – od 21 roku życia) Przyjmowane są również osoby powyżej 55 roku życia, pod warunkiem że kandydat jest wąsko wyspecjalizowanym profesjonalistą w dziedzinie, na którą jest zapotrzebowanie w Firmie lub jest w dobrej kondycji fizycznej i cieszy się dobrym zdrowiem.
Firma przyjmuje profesjonalistów, ale jeśli jesteś twardy i zmotywowany, jesteśmy gotowi szkolić od podstaw, nie ma problemu. Nie ma potrzeby myśleć, że będziesz tylko przeszkadzał i odstawał od reszty doświadczonych bojowników. Wielu przyszło bez doświadczenia czy służby w wojsku, a z czasem stali się doskonałymi fachowcami. Ty też będziesz miał okazję się wykazać.
Ile zarabiają członkowie Grupy Wagnera?
Najemnicy Putina zarabiają całkiem nieźle, zwłaszcza na wojnach rosyjskich. Jak czytamy w ogłoszeniu dotyczącym naboru do Grupy Wagnera:
Co oferuje firma?
- Praca w zmotywowanym, dojrzałym zespole z doświadczonymi żołnierzami posiadającymi bogate doświadczenie bojowe.
- Brak wojskowego szaleństwa, biurokracji i innych tego typu kwestii.
- Permanentne, prawdziwe szkolenie bojowe i możliwość nauki nowych specjalizacji.
- Możliwość pracy na całym świecie.
Miesięczne wynagrodzenie w wysokości 240 000 tysięcy rubli na stanowisku bojownika i wyższe na wyższych stanowiskach (w naszej firmie nie ma rang, więc wczorajszy bojownik, dziś może zostać dowódcą, jeśli się sprawdził).
Premie za pomyślne wykonanie zadań, które mogą osiągnąć do pięciokrotności pensji. Wszystkie wypłaty można otrzymać po przyjeździe po wykonaniu zadania, lub co miesiąc na konto przez swojego pełnomocnika.
Płatne urlopy, pełny dodatek odzieżowy, a także bezpłatne posiłki i zakwaterowanie w trakcie i po zatrudnieniu.
Gwarantowane odszkodowanie w przypadku urazu (rekompensata za leczenie, wszystkie przyszłe wydatki ponosi Firma, jeśli pełny powrót do zdrowia nie jest możliwy), zapewnienie wysokopłatnej pracy, jeśli pracownik nie może być w dyspozycji ze względów zdrowotnych lub dalsze zapewnienie dobrych warunków materialnych w przypadku kalectwa – pracownik nie zostanie pozostawiony na pastwę losu innych lub bez pomocy i środków na utrzymanie rodziny.
Odszkodowanie dla rodziny w przypadku śmierci pracownika wynosi 5 mln rubli, a wszystkie koszty transportu zmarłego do miejsca pochówku i pogrzebu ponosi Spółka.
Zgodnie z oficjalnymi informacjami najemnicy Putina zarabiać mają około 240 tysięcy rubli (w przeliczeniu na złote wynosi około 12 tys.), co stanowi czterokrotność średniego miesięcznego wynagrodzenia w Rosji. Dla porównania, żołnierze rosyjskiej armii średnio zarabiają od 45 do 80 tysięcy rubli, ale rząd Federacji Rosyjskiej zapowiada podwyżki do 120 tysięcy w drugiej połowie 2023 roku.
Jednak mimo szumnych obietnic kwestia odszkodowania dla rodzin zmarłych najemników, a nawet wypłacania im pensji nie jest do końca zgodna z prawdą, bowiem niedawno w mediach wypowiedziały się matki i żony członków Grupy, które otrzymały od mężów pełnomocnictwo na pobieranie ich wypłat, jednak samych pieniędzy nie otrzymały.