Z uwagi na łatwość w nawiązywaniu kontaktów i szeroki zasięg, media społecznościowe stanowią idealną platformę do prowadzenia handlu internetowego. Wykorzystuje się do tego grupy użytkowników, posty sponsorowane i masę innych narzędzi, które oferują właściciele Facebooka, Instagrama czy Twittera. Coraz częściej pojawiają się także firmy, które swoją działalność opierają właśnie na tych kanałach dystrybucji. Z tego powodu dziś przyjrzymy się, czy zgodnie z polskim prawem możliwa jest sprzedaż towaru na Instagramie bez zakładania działalności gospodarczej.
Czym jest działalność gospodarcza
Żeby w pełni zrozumieć, o czym będzie dalej mowa, musimy zajrzeć do dwóch przepisów umieszczonych w ustawie Prawo przedsiębiorców. Art. 3 tego aktu prawnego zawiera definicję działalności gospodarczej, zgodnie z którą jest to:
Zorganizowana działalność zarobkowa, wykonywana we własnym imieniu i w sposób ciągły
Orzecznictwo sądowe dodaje co prawda kolejne cechy (np. zewnętrzny charakter działalności oraz uczestnictwo w obrocie gospodarczym), ale to właśnie te cztery elementy muszą wystąpić jednocześnie, abyśmy mogli mówić o działalności gospodarczej.
Zarobkowy charakter działalności gospodarczej wyjaśnić jest dość łatwo – musi ona być związana z chęcią zarabiania na jej wykonywaniu. Działalność jest zorganizowana, jeśli wykonujący ją podmiot „zorganizował” sobie środki, które wykorzystuje do jej wykonywania. Ciągłość z kolei należy rozumieć jako zamiar wykonywania jej przez określony czas – jest to przeciwieństwo jednorazowych, okazjonalnych czynności. Wreszcie wykonywanie działalności we własnym imieniu oznacza, że skutki podejmowanych działań wpływają bezpośrednio na sytuację osób, które je podejmują.
Zdefiniowanie działalności gospodarczej było nam potrzebne do ustalenia, kim jest przedsiębiorca, ponieważ to na nim ciąża specjalne obowiązki związane z uczestnictwem w obrocie handlowym. Zgodnie z art. 4 Prawa przedsiębiorców przedsiębiorca to podmiot posiadający zdolność prawną (osoba fizyczna, osoba prawna, inna organizacja), który wykonuje działalność gospodarczą. Do przedsiębiorców zalicza się także wspólników spółki cywilnej, jeśli działalność gospodarczą wykonują.
Działalność bez wpisu do ewidencji
Zgodnie z art. 17 Prawa przedsiębiorców, działalność gospodarczą można rozpocząć dopiero w dniu złożenia wniosku o wpis do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej albo po uzyskaniu wpisu w Krajowym Rejestrze Sądowym. Rozpoczęcie działalności wiąże się z szeregiem obowiązków rejestrowych (zgłoszenie do ww. rejestrów, do ZUS-u i urzędu skarbowego) oraz podatkowych. Dlatego nie każdy chce się na to decydować, zwłaszcza gdy nie wie, czy planowana działalność się mu opłaci.
Dla takich właśnie osób ustawodawca przygotował instytucję działalność nieewidencjonowanej, którą nazywa się także działalnością na próbę. Została ona uregulowana w art. 5 Prawa przedsiębiorców. Zgodnie z tym przepisem, działalność nie ma charakteru działalności gospodarczej, jeśli spełnia łącznie następujące warunki:
- jest wykonywana przez osobę fizyczną;
- przynosi przychód, który nie przekracza w żadnym miesiącu 50% kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę;
- jest wykonywana przez osobę, która w okresie ostatnich 5 lat nie wykonywała działalności gospodarczej.
Działalność na próbę wprowadzono po to, aby osoby startujące z własnym biznesem mogły przekonać się, czy jest on opłacalny bez ponoszenia biurokratycznych kosztów związanych z zakładaniem pełnoprawnej firmy. Przepisy te odnoszą się do każdego rodzaju działalności, niezależnie od tego, za pośrednictwem jakich kanałów dystrybucji ma być prowadzona. Wydaje się zatem, że sprzedaż towaru na Instagramie przy spełnieniu powyższych przesłanek, także może zostać zaliczona do tej kategorii.
Skutki działalności nieewidencjonowanej
Uznanie danej działalności za nieewidencjonowaną ma istotne, nie zawsze pozytywne skutki. Z jednej strony taka osoba zwolniona jest z wielu obowiązków, które ciążą na przedsiębiorcach. Chodzi przy tym nie tylko o obowiązki wynikające z Prawa przedsiębiorców (np. konieczność poddania się kontroli), ale także wymagania innych ustaw, takich jak Kodeks cywilny i szereg obowiązków informacyjnych, jakie przedsiębiorca musi wypełnić wobec konsumenta.
Z drugiej jednak strony, brak uznania działalności za gospodarczą ma swoje minusy. Osoby wykonujące działalność nieewidencjonowaną nie mogą liczyć na objaśnienia prawne przewidziane w art. 33 Prawa przedsiębiorców, które ułatwiają prowadzenie biznesu w Polsce. Wobec takich osób nie działa zasada domniemania uczciwości przedsiębiorcy oraz zasada przyjaznej interpretacji przepisów. Tylko wobec przedsiębiorców organy państwowe mają obowiązek udzielania informacji o warunkach podejmowania, wykonywania i kończenia działalności gospodarczej.
Regulamin sklepu internetowego
Brak konieczności rejestrowania działalności jako gospodarczej nie oznacza, że do sprzedaży na Instagramie nie mają zastosowania inne regulacje prawne. Należy tutaj zwrócić przede wszystkim uwagę na ustawę o świadczeniu usług drogą elektroniczną, która reguluje kwestie prowadzenia działalności zarobkowej (a nie tylko gospodarczej!) w Internecie.
W rozdziale 2. tej ustawy przewidziano szereg obowiązków informacyjnych, które musi spełnić osoba oferująca swoje usługi za pośrednictwem Sieci. Dotyczą one m.in. dokładnych danych teleadresowych oraz informacji o zagrożeniach związanych z handlem internetowym.
Przede wszystkim jednak osoba prowadząca sprzedaż w Sieci musi przygotować regulamin świadczenia usług drogą elektroniczną oraz udostępnić go kupującemu przed zawarciem umowy. Regulamin jest częścią zawieranej umowy i powinny znaleźć się w nim przynajmniej następujące informacje:
- rodzaj i zakres usług świadczonych drogą elektroniczną;
- warunki świadczenia usług drogą elektroniczną, w tym wymagania techniczne niezbędne do współpracy z systemem teleinformatycznym, którym posługuje się sprzedawca oraz zakaz dostarczania przez sprzedawcę treści o charakterze bezprawnym;
- warunki zawierania i rozwiązywania umów o świadczenie usług drogą elektroniczną;
- tryb postępowania reklamacyjnego.
Prawo nie wymaga żadnej specjalnej formy akceptacji regulaminu, dlatego można to zrobić np. w wiadomości prywatnej, mailowo albo potwierdzając swoją tożsamość na zewnętrznej stronie internetowej.
Dane osobowe
Sprzedając komuś jakiekolwiek towary lub usługi, przetwarzamy jego dane osobowe, takie jak imię czy nazwisko. Z tego powodu musimy zainteresować się tym, jak w powyższym zakresie zabezpieczyć swoje interesy.
W obrocie wciąż funkcjonuje popularny dokument nazywany polityką prywatności, który zazwyczaj określa to, jakie dane o kliencie zbiera sprzedawca oraz co z nimi robi. Obecnie polityka prywatności jest wykorzystywana do spełnienia obowiązków administracyjnych wynikających z RODO, ale prawda jest taka, że przekazanie takich informacji wcale nie musi być elementem „polityki”. Można to zrobić w inny sposób, oczywiście przy zachowaniu warunków przewidzianych przez europejskie rozporządzenie.
W skład obowiązku informacyjnego wchodzą:
- tożsamość i dane administratora (czyli sprzedawcy) oraz, gdy jest to konieczne, dane inspektora ochrony danych;
- cel i podstawa prawna przetwarzania danych;
- prawnie uzasadnione interesy administratora;
- informacje o odbiorcach danych;
- informacje o zamiarze przekazania danych;
- okres przechowywania danych;
- informacje o uprawnieniach osoby, której dane dotyczą;
- informacja czy podanie danych jest warunkiem zawarcia umowy;
- informacje o zautomatyzowanym podejmowaniu decyzji na podstawie danych.
Obowiązek informacyjny zazwyczaj jest wykonywany poprzez przesłanie klientowi specjalnie przygotowanego formularza z powyższymi danymi.
Odpowiedzialność sprzedawcy za towar
Skuteczne sprzedanie towaru przez Instagrama nie oznacza jeszcze końca obowiązków sprzedawcy. Nawet osoby, które nie mają wpisu do ewidencji działalności gospodarczej wciąż odpowiadają za przekazaną kupującemu rzecz.
W stosunkach między stronami obowiązują zapisy Kodeksu cywilnego o rękojmi, co oznacza, że w przypadku wystąpienia wady rzeczy kupujący może domagać się jej naprawy, wymiany lub obniżenia ceny, a nawet może odstąpić od umowy. Przypominam, że osoba wykonująca działalność nieewidencjonowaną nie jest przedsiębiorcą, dlatego kupujący nie korzysta z ułatwień przewidzianych dla konsumenta. Kwestia ta jest przedmiotem sporu i nie ma tutaj jeszcze jednoznacznego orzecznictwa.
Sprzedawca odpowiada także z tytułu odpowiedzialności kontraktowej. Oznacza to, że jeśli osoba prowadząca działalność nieewidencjonowaną nie wykonała umowy lub niewłaściwie ją wykonała i wyrządziła kupującemu szkodę, musi ją naprawić.
Działalność bez wpisu do rejestru to świetna okazja do sprawdzenia swoich pomysłów na biznes, która idealnie pasuje do aktywności wykonywanej na Instagramie i szerzej – w mediach społecznościowych. Nie można jednak zapominać o tym, że sprzedawca dalej spełnić musi szereg obowiązków, jakie wynikają z chęci ochrony przez polskiego ustawodawcę osób kupujących w Internecie.
Czytaj także: