Jeszcze do niedawna sytuacja na rynku kredytowym była wręcz idylliczna: stopy procentowe spadały, a inflacja utrzymywała się na stałym, dobrze wyważonym poziomie. Większość z nas miała zatem więcej pieniędzy w kieszeniach i mogła nie tylko podreperować domowy budżet, ale także nie obawiać się o spłatę kredytu (jeżeli takowy zaciągnęła). Tym samym odsetek osób, które nie były w stanie spłacić na czas zadłużenia, był bardzo niewielki a banki chętnie i w dużej ilości udzielały kredytów. Sytuacja zmieniła się diametralnie mniej więcej we wrześniu ubiegłego roku i w tym czasie wielu kredytobiorców musiało zdać sobie sprawę z tego, że nic nie trwa wiecznie. Na szczęście nie zostali z tym całkiem sami.
Czym jest Fundusz Wsparcia Kredytowego i czy każdy może z niego skorzystać?
Kredyt zaciągnięty w banku prędzej czy później trzeba uregulować, spłacając comiesięczne raty. Dla osób, które zaciągnęły kredyt mieszkaniowy, jest to raczej długoterminowe spłacanie rat, które na długie lata wiąże je z konkretnym bankiem. W życiu jednak bywa różnie i czasem nie z naszej winy wielkość comiesięcznej raty zaczyna przewyższać nasze możliwości jej terminowego spłacenia. Na takie sytuacje powstał właśnie Fundusz Wsparcia Kredytowego oferowany przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Jak to wygląda w praktyce? Wspomniany organ ”pożycza” nam pieniądze na spłatę comiesięcznej raty w banku, w którym zaciągnięty został kredyt. Maksymalne comiesięczne wsparcie wynosi 2000 zł. Z takiej pomocy można korzystać nie dłużej niż przez okres 3 lat. Maksymalnie można zatem otrzymać 72 tys. zł rozłożone na 144 raty, z czego, jeśli obustronna współpraca przebiegnie pomyślnie, 44 raty mogą zostać umorzone. Do spłaty pozostanie nam więc 100 rat. Brzmi nieźle? Nie każdy jednak może faktycznie skorzystać z takiej pomocy.
Otrzymać wsparcie mogą osoby, które spełniają przynajmniej jedno niżej wymienione kryterium:
- miesięczny dochód jest mniejszy niż 1552 zł w przypadku gospodarstwa jednoosobowego oraz 1200 zł w przeliczeniu na osobę w przypadku gospodarstwa wieloosobowego,
- rata kredytu przekracza 50% miesięcznych dochodów danego gospodarstwa domowego,
- jedna z osób, która zaciągnęła kredyt, jest obecnie bezrobotna.
Jednocześnie wsparcie nie zostanie udzielone w przypadku, gdy m.in.:
- osoba będąca bezrobotną straciła pracę umyślnie,
- kredytobiorca otrzymuje już jakieś wsparcie finansowe z funduszy społecznych,
- w jego posiadaniu jest jeszcze jakiś lokal oprócz tego, na który wzięta została pożyczka.
Wsparcie finansowe nie będzie także przyznawane przez czas, w którym następuje wypłata świadczenia z tytułu utraty pracy. Niemniej jednak przy spełnieniu jednego z wymaganych kryteriów możemy ubiegać się o pomoc z Funduszu Wsparcia Kredytowego.
Dlaczego stopy procentowe wciąż rosną?
Przez bardzo długi okres stopy procentowe w naszym kraju utrzymywały się na bardzo korzystnym poziomie, co skłoniło rzesze osób do zaciągnięcia kredytów, których raty były przyjemnie niskie. Niestety ta sytuacja prędzej, czy później musiała ulec zmianie. Pandemia koronawirusa bardzo nadwyrężyła światową gospodarkę, co musiało się odbić rzecz jasna także na naszym podwórku. Inflacja zaczęła niebezpiecznie rosnąć w górę i tylko kwestią czasu było także podniesienie stóp procentowych (obecnie już ósmy raz, a to zapewne nie koniec). Jest jednak jeden podmiot, dla którego wzrost stopy procentowej jest na rękę i przyniesie przyszłe zyski – bank…
Rodzaje stóp procentowych
Stopa procentowa to nic innego jak cena, jaką przyjdzie nam zapłacić za pożyczenie kapitału. Mówiąc prościej – pieniądze, które pożyczyliśmy, też mają swoją cenę. Narodowy Bank Polski ma w zanadrzu (i do wykorzystania) kilka rodzajów stóp procentowych. Prawdziwą perełką wśród nich jest stopa referencyjna ogólna. To prawdziwa Jej Wysokość, przed którą drżą wszyscy, którzy posiadają przynajmniej minimalną wiedzę o stopach procentowych. To bowiem na jej podstawie obliczane są wysokości wszystkich pozostałych stóp procentowych, a także części składowe oprocentowania kredytów w bankach. Stopa lombardowa to z kolei księżniczka wśród stóp procentowych, na której podstawie Narodowy Bank Polski ustala kwotę, na której udzieli pożyczki bankom komercyjnym. Dla klientów indywidualnych oznacza to bardziej lub mniej przychylne oprocentowanie kredytu. Stopa depozytowa to kolejna mająca znaczenie stopa. To wartość oprocentowania naliczone bankom komercyjnym, które muszą ponieść za umieszczenie na dobę środków w banku centralnym (tzw. depozyt). Poza tym wyróżniamy jeszcze następujące stopy:
- stopa redyskontowa,
- stopa dyskonta weksli.
Jak widać, jest więc kilka rodzajów stóp procentowych. Dla przeciętnego Kowalskiego największe znaczenie mają jednak pierwsze trzy. I w sumie może nie takie straszne te stopy, jak je malują…
Wsparcie płynące z funduszu – nadzieja dla wielu kredytobiorców
W najmniej optymistycznej sytuacji znaleźli się ci kredytobiorcy, którzy zaciągnęli kredyty hipoteczne w czasie, gdy stopy kredytowe były znikome i zachęcały do podjęcia tego typu działań. Jak to jednak z tak dalece posuniętymi w czasie zadłużeniami bywa – na przestrzeni lat raty mogą zmieniać swoją wielkość. Teraz tacy kredytobiorcy niemal z dnia na dzień musieli pogodzić się z tym, że przyjdzie im spłacać raty wyższe o blisko 70%! Dla wielu jest to ciężar nie do udźwignięcia, stąd oferowany fundusz wsparcia może okazać się bardzo pomocny. Ciężko jest bowiem w obecnych czasach z raty 1000 zł nagle znaleźć pieniądze na ratę w wysokości 1700 zł a do tego jeszcze utrzymać rodzinę z tego, co uda się wygospodarować z budżetu. W tej sytuacji każde wsparcie finansowe jest wręcz nieocenione. Fundusz Wsparcia Kredytowego jak już zostało wspomniane wcześniej stanowi swego rodzaju ”pożyczkę”. Pomoc może być nam przyznana na czas nie dłuższy niż 36 miesięcy i w kwocie nie większej niż 2000 zł. Otrzymane w ten sposób pieniądze będziemy musieli oddać, ale na wydaje się korzystnych zasadach:
- spłata zobowiązań zaczyna się dopiero 2 lata od momentu otrzymania ostatniej transzy pomocy,
- regulowanie należności odbywa się w systemie miesięcznym,
- w sumie możemy spłacać w ten sposób zobowiązanie przez okres 12 lat,
- miesięczna rata nie może wynieść więcej niż 500 zł,
- raty nie są oprocentowane, czyli oddajemy dokładnie tyle, ile pożyczyliśmy.
Z tym że jeśli pierwsze 100 rat będziemy spłacać bez żadnego ”poślizgu”, to kolejne 44 raty zostaną nam umorzone. W ten sposób możemy ”zaoszczędzić” nawet 22 tys. zł. Jeśli natomiast nieruchomość, na zakup której zostały przydzielone nam środki, uda nam się sprzedać, wtedy pożyczone pieniądze musi oddać. Nie mamy na to zbyt wiele czasu, bo równo 30 dni od daty sprzedaży lokum.
Podwyżki stóp procentowych groźne nie tylko dla osób, które zaciągnęły kredyty hipoteczne
Choć bez wątpienia to właśnie osoby, które zaciągnęły kredyty mieszkaniowe, mają największe problemy wynikające z podwyżek stóp procentowych, to jednak nie tylko one odczuwają dotkliwe tego skutki. Taka podwyżka idzie bowiem w parze ze wzrostem inflacji, a ta często oznacza wzrost cen wszystkiego, co jest nam potrzebne do życia: produktów spożywczych, energii elektrycznej czy paliwa. Blisko 2/3 czynnych zawodowo Polaków zarabia mniej niż średnia krajowa. Z kolei przeciętna emerytura wynosi nieco ponad 2000 zł. I choć wzrost inflacji dotyczy każdego, to najbardziej podatni na jej negatywne skutki są seniorzy i osoby, które na rynku pracy są spychane gdzieś na margines. Dla nich oznacza to bowiem wiele, codziennych wyrzeczeń i usilne wiązanie tzw. końca z końcem. Jednak kij ma zawsze dwa końce i także zamożniejsi rodacy, którzy dysponują większymi oszczędnościami, znajdują się w dosyć niezręcznej i kłopotliwej sytuacji – gdzie w takim razie ulokować te pieniądze, by nadal mogły stanowić zabezpieczenie na przyszłość? Ludzie starsi od zawsze próbują godnie sprostać wyzwaniom kolejnego dnia, wzrost cen w sklepach to zatem dla nich mniejsza liczba zakupionych rzeczy.
A może tak wakacje od kredytu?
Jeszcze do niedawna wsparcie wynikające z omawianego funduszu wynosiło maksymalnie 1500 zł na miesiąc. Obecnie kwota ta wzrosła o kolejne 500 zł. Kolejną nowością jest możliwość składania wniosków online w celu uzyskania takowego wsparcia. To pomoc jest jednak oferowana kredytobiorcom, którzy mają kłopoty w spłaceniu rat kredytów zaciągniętych na mieszkania i którzy spełniają pewne kryteria. A co z resztą, którzy nie mieli tyle szczęścia? Cóż, dla nich szykują się tzw. ”wakacje kredytowe”. Czy to oznacza, że na czas letni możemy mieć raty z głowy? Niekoniecznie. Chodzi raczej o to, że kilka razy w ciągu roku zostaną zawieszone spłacane raty. Według prognoz ma to dotyczyć czterech rat kredytu hipotecznego w ciągu jednego roku. Być może to niewiele, ale w przypadku zaciągniętego zadłużenia w banku liczy się każda pomoc, tym bardziej, jeśli mamy problemy z terminowym spłacaniem rat. Wakacje od kredytu będą formą wsparcia dla każdego kredytobiorcy, który zaciągnął pożyczkę na spłatę mieszkania i lokum. To rozwiązanie nie będzie przeznaczone na cele komercyjne. Z takiej formy pomocy można skorzystać tylko w przypadku jednej umowy kredytowej. Wydaje się więc, że takie wsparcie jest dobre dla podreperowania domowego budżetu.
Podsumowanie
Z pewnością Fundusz Wsparcia Kredytobiorców można porównać do lekarstwa na uciążliwe objawy wzrostu stóp procentowych. Jak to jednak z każdym medykamentem bywa – nie sprawdzi się u każdego i ma ograniczony czas działania. W tym wypadku raczej doraźne niż trwale niwelujące objawy czy samą przyczynę problemów. Lekarstwo pomoże osobom, których miesięczny dochód jest nie wyższy niż 1552 zł (w przypadku osoby samotnej) i 1200 zł (na jednego członka rodziny) lub rata kredytu przekracza połowę miesięcznego zarobku. Dla reszty osób, które zaciągnęły kredyty hipoteczne, pozostaje liczyć na to, że w przeciągu najbliższych kilku miesięcy stopy procentowe ustabilizują się, co pozwoli na obliczenie nowych, korzystniejszych stawek ratalnych…