W ostatnim czasie Szymon Hołownia robi prawdziwą furorę w mediach i na scenie politycznej. Jego zdolności oratorskie, swoboda wyrażania uczuć i poglądów, oraz cięty język sprawiają, że jedni za nim przepadają, a inni szczerze nienawidzą. W tym artykule przyjrzymy się jego biografii i życiu zawodowemu, a także zgłębimy mniej znane fakty z jego życia i kontrowersje z nim związane, które rzucą nowe światło na jego wpływ i działalność społeczną.
Oby tylko nie sprawić kłopotów rodzicom
Szymon Hołownia urodził się w 1976 roku w Białymstoku w rodzinie o tradycjach politycznych – jego ojciec pełnił funkcję wiceprezydenta miasta. Poza polityczną działalnością ojca, na jego dzieciństwie, osobowości i całej rodzinie piętno odcisnęła także tragedia – jego starszy brat, Andrzej, zmarł w wieku dziecięcym. Oto w jaki sposób Szymon Hołownia wspomina to w następujący sposób:
Mój starszy brat umarł, jak był małym dzieckiem, noworodkiem. I to, nie chcę powiedzieć, że wywarło jakieś szalone piętno na nas wszystkich, ale na pewno w jakiś sposób poukładało nasze relacje na etapie wczesnego dzieciństwa. Wiedząc o tym, że Andrzej wcześnie odszedł, że rodzice bardzo to przeżyli, no, też starałem się pokazać w jakiś sposób, że, oni oczywiście nigdy nas tym nie obciążali, ale jak jesteś wrażliwym dzieckiem, to starasz się jakoś, żeby było ok, a ja też byłem dość chorowity w dzieciństwie. I jeszcze taka intensywna opiekuńczość ze strony moich rodziców była też dla mnie wyzwaniem.
Chorowity Hołownia w młodości miał dość niepospolite zainteresowania. Zamiast biegać za piłką, stawiał na mniej kontuzjogenne rozrywki, które nie przysparzały rodzicom dodatkowych zmartwień. Pasjonował się literaturą i teologią, a także próbował swoich sił na srebrnym ekranie. W 1994 roku zagrał w etiudzie filmowej „Człowiek z cieni”, zrealizowanej w Klubie Filmowym „Projektor” w Białymstoku.
Na rozstaju dróg
W ostatnim czasie poziom wykształcenia Hołowni budzi kontrowersje i oburzenie wśród jego przeciwników, zwłaszcza odkąd objął on funkcję marszałka Sejmu. W młodości miotał się między dwoma możliwościami, a w ostatecznym rozrachunku dorobił się kilku zawodów, z których każdy miał jedynie pośredni związek z pierwotnymi wariantami.
Przez pięć lat uczęszczał na zajęcia na kierunku psychologia w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, jednak ostatecznie nie uzyskał dyplomu. Poza karierą w psychologii Hołownia rozważał także pójście do zakonu. Swój plan wprowadził w życie dwukrotnie w nowicjacie zakonu dominikanów, który opuścił najpierw z przyczyn zdrowotnych, a następnie upewniając się w przekonaniu, że nie jest to jego powołanie.
Oba te doświadczenia i wiedza zdobyta podczas studiów stanowią podwaliny jego poglądów natury etycznej i dalszej pracy, zarówno w kontekście dziennikarstwa, jak i późniejszej kariery medialnej i politycznej.
Dziennikarz i publicysta
Zainteresowanie światem mediów zaprowadziło Hołownię na ścieżkę dziennikarstwa już w latach ‘90. To w tym czasie zaczęły się kształtować jego umiejętności obserwacyjne i zdolność do trafnego przekazu informacji. W latach 1997–2000 pełnił rolę redaktora działu kultury w „Gazecie Wyborczej”. Następnie, w latach 2001–2004, podbił serca czytelników jako felietonista i redaktor działu społecznego tygodnika „Newsweek Polska”, a od kwietnia do lipca 2005 roku wypełniał funkcję zastępcy redaktora naczelnego „Ozon”. Pracował także jako redaktor działu „Plus Minus” w „Rzeczpospolitej” w latach 2005–2006, a jego publikacje zdobiły strony cenionych czasopism, takich jak „Kultura Popularna”, „Machina”, „Przewodnik Katolicki”, „Tygodnik Powszechny” i „Więzi”.
W 2006 roku powrócił do tygodnika „Newsweek Polska”, gdzie spędził kolejne sześć lat swojego życia. Od 2012 do 2013 roku rozwijał swoje narracyjne umiejętności jako felietonista tygodnika „Wprost”, w 2015 roku dołączył do ekipy „Tygodnika Powszechnego” jako stały felietonista. To stanowisko piastował do 2019 roku.
W tym czasie napisał aż dwadzieścia dwie publikacje:
- Kościół dla średnio zaawansowanych (2004).
- Tabletki z krzyżykiem (2007).
- Ludzie na walizkach (2008).
- Monopol na zbawienie (2009).
- Bóg. Życie i twórczość (2010).
- Ludzie na walizkach. Nowe historie (2011).
- Bóg, kasa i rock’n’roll (wspólnie z Marcinem Prokopem, 2011).
- Last minute. 24h chrześcijaństwa na świecie (2012).
- Niebo dla średnio zaawansowanych (wspólnie z Grzegorzem Strzelczykiem, 2013).
- Wszystko w porządku. Układamy sobie życie (wspólnie z Marcinem Prokopem, 2013).
- Holyfood, czyli 10 przepisów na smaczne i zdrowe życie duchowe (2014).
- Jak robić dobrze (2015).
- Święci codziennego użytku (2015).
- 36 i 6 sposobów na to, jak uniknąć życiowej gorączki, czyli Katechizm według Szymona Hołowni (2015).
- Instrukcja obsługi solniczki (2017).
- Ludzie w czasach Jezusa (2017).
- Święci pierwszego kontaktu (2017).
- Boskie zwierzęta (2018).
- Matka rodziny wielodzietnej (2019).
- Pół na pół. Rozmowy nie dla dzieci (wspólnie z Marcinem Prokopem, 2019).
- Teraz albo nigdy (2019).
- Fabryka jutra (2022).
Radiowiec i showman
Świat mediów dźwiękowych także nie jest mu obcy – Szymon Hołownia prowadził audycje zarówno w Radiu Białystok, jak i w Vox FM. Na swoim koncie ma też współpracę z radiem PiN. W 2006 roku wkroczył na ekrany telewizorów jako prowadzący programu „Po prostu pytam” w TVP1, zdobywając sympatię widzów swoim unikalnym stylem wypowiedzi. Między 2007 a 2012 rokiem pełnił funkcję dyrektora programowego stacji Religia.tv. Tam prowadził, między innymi, talk-show „Między sklepami” (2007–2010), emitowany w centrum handlowym Złote Tarasy w Warszawie, który miał za zadanie wzbudzić w widzach refleksje natury etycznej. Ponadto, był gospodarzem programów „Bóg w wielkim mieście” (2010) oraz „Ludzie na walizkach” (2009–2015).
Hołownia spełniał się także jako publicysta i poza własnymi tekstami, prowadził przegląd prasy w Dzień dobry TVN. W 2008 roku spróbował swoich sił jako prezenter. Partnerstwo i w konsekwencji przyjaźń z Marcinem Prokopem, zaowocowała wspólnym prowadzeniem programów „Mam talent!” (2008–2019) i „Mamy cię!” (2015) oraz dwiema książkami. Ta historia zakończyła się z inicjatywy samego Szymona, który w następujący sposób skomentował swoją decyzję:
Mnóstwo wspaniałych ludzi za kulisami, na scenie. Długie dni i wieczory z najlepszą na świecie ekipą. Stworzenie duetu (a to bardzo trudna rzecz) z Marcinem. Nowe telewizyjne umiejętności. Dobre (a czasem trudne) emocje… Odchodzę z „Mam talent”, bo dałem temu programowi wszystko, co mogłem dać, a gdy coś się kończy, coś się zaczyna.
Jak się okazało to coś, co się zaczynało, to droga, która go zaprowadziła do dzierżenia marszałkowskiej laski
Nie dla pieniędzy?
Pierwszym krokiem na nowej drodze okazał się start w wyborach prezydenckich. Co skłoniło go do tej decyzji? Raczej nie tylko kwestie finansowe, bo w „Mam Talent” zarabiał więcej niż na stanowisku marszałka Sejmu. Miesięczne wynagrodzenie marszałka Sejmu wynosi 15 532 złote, do tego dochodzi dodatek funkcyjny w wysokości 5010 złotych oraz 4 tysiące złotych diety poselskiej, co łącznie daje 24 542 złote brutto za miesiąc pracy.
A ile zarabiał w Mam Talent? Zgodnie z informacjami z maja 2012 roku, które prezentował Super Express, Hołownia miał negocjować z producentami programu taką samą pensję jak Marcin Prokop, który wówczas inkasował około 200 tys. zł za jeden sezon show. Z kolei „Fakt” donosi, że TVN zaoferował Hołowni 15 tys. zł za jeden odcinek. Co zatem przesądziło o wyborze kolejnego etapu w karierze Hołowni? Jak sam twierdzi, córka i jej przyszłość:
Chcę jej zostawić coś więcej niż dwadzieścia książek i katalog lajków na Facebooku. Żyję w świecie miliona szans, ale też takim, w którym za chwilę zabraknie wody w rzekach, a miliard ludzi głoduje.
8 grudnia 2019 w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim oficjalnie ogłosił start w wyborach prezydenckich w 2020, a 7 lutego 2020 przedstawił swój program wyborczy skupiony na pracy w czterech obszarach:
- bezpieczeństwa narodowego,
- ochrony środowiska,
- solidarności społecznej
- samorządności i działalności obywatelskiej.
W wyborach zajął trzecie miejsce z wynikiem 13,87% głosów.
Bogaty marszałek?
Majątek Szymona Hołowni to kwestia, która wzbudza ciekawość Polaków. Sam Hołownia w następujący sposób w 2021 roku skomentował swoją sytuację finansową:
Nie uważam się za bogatego. Bardziej niż zarabianie pieniędzy interesuje mnie to, czy ten czas życia, który mam do przeżycia jest czasem, który w jakiś sposób buduje bogactwo wewnętrzne.
Samopoczucie Hołowni w kwestii bogactwa to kwestia subiektywna, ale fakty mówią same za siebie. Hołownia może pochwalić się całkiem pokaźnym majątkiem. Zgodnie z danymi na 2021 rok wraz z żoną są w posiadaniu dwukondygnacyjnego budynku o powierzchni ok. 200 mkw. na strzeżonym osiedlu w Otwocku, które Hołownia miał kupić w 2015 r. za 2 mln zł (w 2021 r. obciążone był hipoteką w wysokości 3,1 mln), wcześniej sprzedając za 1,7 mln zł 90-metrowe mieszkanie na warszawskim Powiślu oraz za 670 tys. zł oraz 100-metrowe mieszkanie w bloku w warszawskim Wawrze.
Nie został jednak z niczym, ponieważ jest również współwłaścicielem 60-metrowego mieszkania w apartamentowcu na warszawskim Powiślu, które kosztowało 940 tys. zł, a także działki zakupionej w 2003 roku o wielkości 0,6 ha, gdzie obecnie znajduje się 120-metrowy dom oraz zabudowania gospodarcze o łącznej wartości 900 tys. zł. W sumie jego nieruchomości mają łączną wartość 4 milionów złotych.
Pomaganie nie tylko przez politykę
Szymon Hołownia aktywnie angażuje się w projekty społeczne i charytatywne, do których zainspirowały go liczne podróże. Jest jednym z twórców białostockiego oddziału organizacji „Pomoc Maltańska”, a w kwietniu 2013 postanowił pójść o krok dalej, zakładając fundację Kasisi, skoncentrowaną na prowadzeniu domu dziecka w sercu Zambii. W 2014 roku założył także fundację Dobra Fabryka. To stowarzyszenie skupia się na organizowaniu pomocy dla mieszkańców odległych zakątków świata, w tym Bangladeszu, Mauretanii, Rwandy, Burkiny Faso czy Senegalu.
Hołownia ze zdecydowaniem działa także na rzecz praw dziecka. Pod koniec 2019 roku podjął inicjatywę zbiórki obywatelskiej na Facebooku, która zgromadziła 2 miliony złotych (z ponad 1,5 milionem złotych od Kulczyk Foundation). Te środki pozwoliły utrzymać przy życiu telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, prowadzony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę po odmowie finansowania dla tej inicjatywy przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.
W 2020 roku stanął także na czele projektu tworzenia portalu internetowego, dedykowanego osobom borykającym się z trudnościami życiowymi i pełni rolę ambasadora Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ, ponieważ jego działania i poglądy wpisują się w globalne dążenia do tworzenia lepszego, bardziej zrównoważonego świata.
Kontrowersje
Jak to bywa w przypadku osób na przysłowiowym świeczniku, działalność i poglądy Szymona Hołowni wzbudzają masę kontrowersji. Weźmy zatem pod lupę przyczyny, dla których ludzie nie przepadają za Hołownią.
Poglądy
Na pierwszy ogień idą poglądy Szymona Hołowni, które wielu wydają się nie dość wyraziste, konserwatywne i ustrukturyzowane. To nie typowy przedstawiciel politycznych maksymalistów, do których wszyscy w Polsce jesteśmy przyzwyczajeni. Poglądy Hołowni sprowadzają się do poszanowania tradycji, ale i zaangażowania w innowacyjne działania mające na celu tworzenie przyjaznego środowiska dla przyszłych pokoleń, Hołownia deklaruje szacunek wobec takich zasad ustrojowych jak demokracja parlamentarna, suwerenność, państwo prawa, społeczeństwo obywatelskie, trójpodział władzy i pluralizm polityczny, jednak nie chce być kojarzony z żadnym tradycyjnym ruchem politycznym, argumentując to tym, że może znaleźć obszary porozumienia z przedstawicielami wszystkich poglądów.
Z jednej strony opowiada się za członkostwem Polski w UE i postuluje powołanie Narodowej Rady Klimatycznej dla opracowania planu osiągnięcia przez Polskę do 2050 neutralności klimatycznej w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, a także odejście od energetyki węglowej. Ponadto, mimo swojego zaangażowania w życie religijne i wiary opowiada się za rozdzieleniem życia państwa i kościoła oraz możliwością rejestracji związków partnerskich, w tym osób tej samej płci. Z drugiej jednak sprzeciwia się małżeństwom osób należących do społeczności LGBTQ+ i nie uznaje aborcji, określając ją jako „morderstwo”. Jednocześnie popiera ustawę dopuszczającą ją w ściśle określonych przypadkach i dopuszcza możliwość przeprowadzenia w tej sprawie referendum.
Swobodne wyrażanie uczuć
Któż nie słyszał prześmiewczych komentarzy w stronę Hołowni w związku z płaczem nad konstytucją? Emocjonalne nagranie Szymona Hołowni było obficie komentowane w mediach. Jedni krytykowali go za fałsz, inni po prostu za publiczne wyrażanie uczuć, które jakoby nie przystoi mężczyznom, a część łączyła się z nim w bólu. I jakakolwiek nie byłaby prawda, to wideo przyniosło mu jeszcze większy rozgłos.
Polska2050 i wizja przyszłości Polski
Po uzyskaniu zaskakująco dobrego rezultatu w wyborach Hołownia wpadł na pomysł stworzenia własnej partii. Pierwsze wzmianki na temat powstania ruchu społecznego o charakterze centrowym pod nazwą Polska2050 słychać było w sierpniu 2020, a we wrześniu Szymon Hołownia zapowiedział powołanie partii politycznej o tej samej nazwie pod przewodnictwem Michała Koboski. W marcu 2022 Szymon Hołownia został nowym przewodniczącym ugrupowania, którego program stworzono dzięki pracy niezależnego komitetu badawczego Instytutu Strategie 2050.
W maju 2023 roku formacja zawiązała wraz z PSL koalicję Trzecia Droga celem wspólnego startu w wyborach parlamentarnych, w których zajęła 3. miejsce z wynikiem 14,4% głosów. 10 listopada 2023 został ogłoszony kandydatem na marszałka Sejmu i uzyskał poparcie Polski 2050, PSL, Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy.
A jak sprawdza się w tej roli wiemy wszyscy, bo od rozpoczęcia obrad Sejmu nowej kadencji nie ma dnia, żeby Hołownia nie stał się bohaterem jakiegoś viralowego filmu, czy memu. Transmisje obrad, które prowadzi robią prawdziwą furorę za sprawą jego charyzmy i ciętych ripost – profil Sejm RP w ciągu kilku dni zdobył 532 tys. subskrybentów i już mówi się o aktywacji monetyzacji.
Miliony subwencji prawie stracone przez pizzę
Jak informuje Rzeczpospolita Polska2050 na czele z Hołownią była bliska utraty rocznej subwencji w wysokości 7,53 mln zł na trzy lata, co daje stratę rzędu 22,58 mln zł z powodu nielegalnego kredytowania osób fizycznych. Co kryje się za tym poważnie brzmiącym zarzutem? Chodzi o prozaiczną praktykę, polegającą na dokonywaniu drobnych zakupów na rzecz partii przez jej pracowników, którym następnie pieniądze zwracane są przelewem. W tym przypadku chodziło o osiem zakupów pięciu osób na łączną kwotę 6,7 tys. zł. Jak twierdzi skarbnik Polski2050: Chodziło o bilety kolejowe, znaczki pocztowe czy pizzę zamówioną na spotkanie zarządu partii. Ostatecznie Polska2050 została uratowana z opresji przez partię PiS, która wcześniej wprowadziła zmiany do ustawy o partiach politycznych, dopuszczając przyjęcie drobnych kwot z naruszeniem ustawy.
Ustawa wiatrakowa
Najnowsze kontrowersje miały miejsce pod koniec listopada 2023 roku, kiedy to grupa posłów Polski 2050-TD i KO wniosła do Sejmu projekt ustawy o modyfikacji postanowień ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła. W myśl postanowień projektu miałoby miejsce przedłużenie zamrożenia cen energii do 30 czerwca 2024. Dany projekt ten zawierał także przepisy zmieniające tzw. ustawę wiatrakową, zgodnie z którymi lokalizowanie elektrowni wiatrowych byłoby zależne od natężenia emitowanego przez nie dźwięku, a nie jak obecnie od ich wysokości. 5 grudnia 2023 r. KO złożyła autopoprawkę do projektu, a część wiatrakowa została z niego usunięta, ponieważ ma stanowić przedmiot odrębnej ustawy.
To wydarzenie było aktywnie omawiane w przestrzeni medialnej. Niektórzy określają je nawet jako pierwszy błąd rządu koalicyjnego. Hołownia jednak uważa, że wzburzenie wynika z nieodpowiedniego zakomunikowania zmian i w następujący sposób komentuje tę sprawę:
Ta ustawa ani nie chciała nikogo wywłaszczać, ani budować wiatraków w parkach narodowych, a te 300 metrów dotyczyło małych turbin, które rolnik mógłby chcieć postawić na swoim gospodarstwie. Nie zostało to wszystko wytłumaczone. Dlatego te dwa tematy prawdopodobnie zostaną rozdzielone.
Te tłumaczenia nie przekonały jego przeciwników.
Podsumowanie
Działalność Szymona Hołowni z pewnością nie przekona każdego. Jednak nie można mu odmówić dwóch rzeczy, a mianowicie umiejętności konferansjerskich i oratorskich, które na co dzień wykorzystuje w pracy marszałka Sejmu, oraz ciągłego poszukiwania kompromisów w życiu politycznym zamiast forsowania swojego zdania. Czy dzięki temu droga, która obrał doprowadzi go do Prezydentury? Czas pokaże.
Chcesz zobaczyć Hołownię w akcji?
Zapraszamy na platformę Player.pl, gdzie możesz obejrzeć programy informacyjne TVN24 oraz odcinki „Mam Talent”. Co poza tym znajdziesz na tej aplikacji?
✅ Nowości kinowe
✅ Interesujące reality show
✅ Aktualne informacje z Polski i ze Świata
✅ Kultowe seriale
✅ Produkcje z najlepszymi aktorami na świecie