W Polsce ponownie rozgorzała dyskusja o podwyższeniu wieku emerytalnego. Niestety, jak łatwo się domyślić, przyjęła ona formę politycznych przytyków i gry na emocjach. Dwa największe obozy polityczne nad Wisłą na dyskusji o wieku emerytalnym próbują zbić kapitał polityczny. Pierwsi (Prawo i Sprawiedliwość) przekonują, że za chwilę Polacy będą pracować aż do śmierci, drudzy (Koalicja Obywatelska) zapewniają, że za ich rządów nie będzie podwyższenia wieku emerytalnego obniżonego przez PiS. Cierpi na tym merytoryczna dyskusja, bo trzeba powiedzieć to sobie jasno – system emerytalny w Polsce ma się po prostu źle i już dziś wielu emerytów nie otrzymuje godziwych świadczeń. Bez reformy będzie tylko gorzej, a stopa zstąpienia będzie szybko spadać. Analizuję więc, czy należy podnieść wiek emerytalny w Polsce i wskazuję inne możliwe rozwiązania.
Wiek emerytalny w Polsce
Zacznę od tego, że aktualny wiek emerytalny w Polsce wynosi odpowiednio 65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet. Ten wiek emerytalny obowiązuje od 2017 roku.
Jego obniżenie było jedną z obietnic wyborczych prezydenta Andrzeja Dudy z obozu Prawa i Sprawiedliwości i w mojej ocenie mocno przyczyniła się do jego wygranej w wyborach prezydenckich w 2015 roku. W 2013 roku koalicja Platforma Obywatelska – Polskie Stronnictwo Ludowe podniosła bowiem wiek emerytalny, zrównując go na poziomie 67 lat dla kobiet i mężczyzn.
Przeczytaj też: „Renta wdowia – czym jest, ile wynosi, jak otrzymać?„
Wiek emerytalny w państwach Unii Europejskiej
Oczywiście w poszczególnych państwach Unii Europejskiej sytuacja wygląda nieco inaczej, ale warto porównać wiek emerytalny w Polsce i innych krajach. Szczególnie że wymiera nie tylko Polska, ale cała Europa. Przypominam, że wskaźnik dzietności informujący o stanie demograficznym, wyniósł w całej UE w 2022 roku zaledwie 1,46. W Polsce jest jeszcze gorzej, ponieważ w 2023 roku wskaźnik ten wyniósł niespełna 1,16 i był najniższy w historii.
Wiek emerytalny kobiet i mężczyzn w Unii Europejskiej
Kraj | Wiek emerytalny mężczyzn | Wiek emerytalny kobiet |
Austria | 65 lat | 65 lat |
Belgia | 67 lat | 67 lat |
Bułgaria | 65 lat | 65 lat |
Chorwacja | 67 lat | 67 lat |
Cypr | 65 lat | 65 lat |
Czechy | 65 lat | 65 lat |
Dania | 67 lat | 67 lat |
Estonia
|
65 lat | 65 lat |
Finlandia | 65 lat | 65 lat |
Francja | 64 lata | 64 lata |
Grecja | 67 lat | 67 lat |
Hiszpania | 67 lat | 67 lat |
Irlandia
|
68 lat | 68 lat |
Luksemburg | 65 lat | 65 lat |
Malta | 65 lat | 65 lat |
Niemcy | 67 lat | 67 lat |
Włochy | 66 lat | 66 lat |
Łotwa | 65 lat | 65 lat |
Litwa | 65 lat | 65 lat |
Holandia | 67 lat | 67 lat |
Polska | 65 lat | 60 lat |
Portugalia | 66 lat | 66 lat |
Rumunia | 65 lat | 65 lat |
Słowacja | 62 lata | 62 lata |
Słowenia | 65 lat | 65 lat |
Szwecja | 67 lat | 67 lat |
Węgry | 65 lat | 65 lat |
Aktualnie w niektórych państwach wiek emerytalny może być niższy od wskazań z tabeli. Natomiast zawarłem w niej już przyjęte reformy i docelowy wiek emerytalny w poszczególnych państwach Unii Europejskiej.
ZUS czy FUS, czyli kto wypłaca emerytury?
Nie dziwię się, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych cieszy się niewielkim zaufaniem społeczeństwa. Ponad połowa Polaków negatywnie ocenia ZUS. W negatywnym kontekście o tej instytucji wypowiadają się wszyscy: pracodawcy, pracownicy, emeryci, a nawet osoby zatrudnione w oddziałach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Obok ZUS-u tak samo nienawidzimy Narodowego Funduszu Zdrowia i to również jest zrozumiałe. Wszak zdrowie i zabezpieczenie na starość lub wypadek choroby to kluczowe kwestie egzystencjalne. Zwyczajnie większość uważa, że w obu przypadkach ponoszone koszty w formie składki zdrowotnej i emerytalnej są niewspółmierne do otrzymywanych korzyści.
Nie pomagają także media. Z jednej strony można usłyszeć, że ZUS nigdy nie upadnie, bo jest dotowany z budżetu państwa. Z drugiej, że emerytury są niskie, podczas kiedy oddziały Zakładu Ubezpieczeń Społecznych opływają w luksusy. Obie strony mają rację, ale tylko częściową.
Przede wszystkim należy zrozumieć, że ZUS nie wypłaca emerytur. Zaskoczeni? Taka jest prawda. ZUS tylko księguje składki wpłacane na ubezpieczenia społeczne, ale nie trafiają one do budżetu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Świadczenia emerytalno-rentowe są wypłacane z budżetu Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS). Do tego funduszu trafiają składki emerytalne, ale także rentowe, chorobowe lub wypadkowe. Jednak w FUS z roku na rok brakuje coraz więcej, dlatego musi on być dotowany z budżetu państwa.
Łączny koszt funkcjonowania systemu emerytalnego w Polsce, włączając w to powszechny system emerytalny, ale także wypłatę 13. i 14. emerytury, świadczenia dla rolników i służb mundurowych, zbliża się do 400 mld złotych. Przypominam, że odprowadzane składki są tylko ciągiem cyfr na koncie ubezpieczonego, ponieważ środki te są wydatkowane na bieżąco na aktualnie wypłacane emerytury. Jednak łączna suma tych składek jest zbyt niska, żeby pokryć wysokość wypłacanych świadczeń. Dlatego dotacja z budżetu jest niezbędna, ponieważ inaczej skutkowałoby to zawaleniem się systemu emerytalnego. Zgodnie z projektem budżetu państwa na 2024 rok planowana dotacja dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych miała wynieść 82 mld zł, a będzie tylko gorzej.
Potwierdza to symulacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W najbardziej optymistycznym scenariuszu w budżecie FUS w 2024 roku brakować będzie 19 mld zł, w opcji pesymistycznej – zabraknie 80,5 mld zł. Jednak już 4 lata później brakować będzie odpowiednio 63,6 mld zł (scenariusz optymistyczny) lub nawet 124,8 mld zł (wariant pesymistyczny). Co ciekawe, FUS twierdzi, że sytuacja funduszu jest… stabilna.
Przeczytaj też: „Piramida finansowa ZUS. Madoff mógłby pozazdrościć„
Od czego zależy wysokość emerytury?
Wysokość podstawowego świadczenia emerytalnego zależy przede wszystkim od dwóch czynników, tj.:
- Kapitału zgromadzonego na koncie emerytalnym – na kapitał składa się suma kwot zwaloryzowanych (powiększonych o wskaźnik waloryzacji dla utrzymania ich realnej wartości) składek na ubezpieczenie emerytalne zapisanych na indywidualnym koncie ubezpieczonego, środków na subkoncie oraz zwaloryzowanego tzw. kapitału początkowego (przysługuje z tytułu aktywności zawodowej przed rokiem 1999).
- Oczekiwanej długości pobierania świadczenia – czynnik odzwierciedla średnią długość życia, a tym samym oczekiwany okres pobierania świadczenia emerytalnego.
Przy obliczaniu emerytury Zakład Ubezpieczeń Społecznych dzieli podstawę obliczenia emerytury przez średnią długość życia. Właśnie dlatego tak wiele mówi się o zachęcaniu do późniejszego przejścia na emeryturę, co może znacząco podnieść wysokość świadczenia. Nie tylko zwiększa się wówczas kapitał zgromadzony na koncie emerytalnym, ale zmniejsza oczekiwana długość pobierania emerytury.
W 2024 roku minimalna emerytura podstawowa wynosi 1780,96 zł brutto, średnia – 3789,60 zł brutto. Do otrzymania minimalnego świadczenia należy osiągnąć powszechny wiek emerytalny oraz posiadać odpowiedni staż ubezpieczeniowy, tj.:
- Kobiety – wiek emerytalny 60 lat oraz staż ubezpieczeniowy 20 lat.
- Mężczyźni – wiek emerytalny 65 lat oraz staż ubezpieczeniowy 25 lat.
Kalkulator emerytalny – sprawdź wysokość swojej emerytury
Czym jest stopa zstąpienia?
Wysokość emerytury porównać można także tzw. kwotą zstąpienia. Jest to relacja nowo przyznawanej emerytury do wynagrodzenia pobieranego przed otrzymaniem świadczenia emerytalnego. Tutaj Polska nie ma się czym pochwalić. Co gorsza, stopa zstąpienia będzie coraz niższa.
W 2020 roku stopa zastąpienia wynosiła 42 proc. Jednak już w 2060 roku może wynieść niespełna 20 proc. Problemem jest demografia. Emerytów przybywa dużo szybciej niż osób aktywnych zawodowo. Podkreślałem, że FUS na bieżąco wydaje środki z wpłaconych składek na świadczenia emerytalne obecnych emerytów. Aktualnie na jednego emeryta pracuje około 2,5 osoby, jednak za kilkadziesiąt lat będzie to już 1,25 osoby. W takiej sytuacji system emerytalny niebawem zostanie wystawiony na największą próbę w historii. Poważny kryzys czeka Polskę około 2040 roku, kiedy na emeryturę będzie przechodzić pokolenie wyżu demograficznego lat 80. ubiegłego wieku.
Przeczytaj też: „Emerytury będą coraz niższe. Czy dobrowolny ZUS to dobry pomysł?„
Czy podwyższenie wieku emerytalnego jest konieczne?
Ekonomiści nie mają wątpliwości, że reforma systemu emerytalnego jest niezbędna. W przeciwieństwie do polityków zdecydowanie częściej mówią oni o konieczności podwyższenia wieku emerytalnego.
Kwestia podwyższenia wieku emerytalnego na pewno zostanie negatywnie odebrana przez społeczeństwo. Politycy sugerują się tym, co jest dla nich korzystne tu i teraz, dlatego dla partii politycznych może to być samobójstwo, nawet jeżeli byłoby to zasadne. Jeżeli już miałoby to miejsce, wydaje mi się, że bardziej prawdopodobne jest to w przypadku kobiet. Widać wyraźnie, że w wielu krajach Unii Europejskiej wiek emerytalny kobiet i mężczyzn jest równy.
Taka decyzja mogłaby obronić się również dlatego, że to właśnie kobiety mają dużo niższe emerytury. Różnice sięgają nawet ponad 30 proc. Wynika to nie tylko z niższych pensji, ale przede wszystkim krótszego okresu pracy, a więc odprowadzania składek. Poza tym kobiety statystycznie żyją kilka lat dłużej od mężczyzn.
Co zamiast podwyższenia wieku emerytalnego?
Oczywiście podwyższenie wieku emerytalnego – tylko dla kobiet lub dla wszystkich – to tylko jeden ze scenariuszy. Można także zachęcać do wcześniejszej aktywacji zawodowej lub wręcz przeciwnie – przez system zachęt zatrzymywać osoby osiągające wiek emerytalny do pozostania na rynku pracy. Oczywiście można też liczyć na skokowy wzrost wydajności pracy wynikający na przykład z robotyzacji. Inne rozwiązania to wzrost składek lub obniżenie wysokości świadczeń.
Ciekawą alternatywą mogłaby być także tzw. emerytura obywatelska. To prawdopodobny scenariusz i nie można wykluczyć, że w obliczu starzejącego się społeczeństwa niebawem ponownie będzie tematem debaty publicznej. Emerytura obywatelska to powszechne świadczenie emerytalne równe dla każdego emeryta, który osiągnął wiek emerytalny, niezależnie od jego stażu pracy. Jego wysokość odpowiada minimum socjalnemu zapewnionemu przez państwo. Takie świadczenie obowiązuje m.in. Danii, Australii czy Kanadzie.
Niewątpliwie system emerytury obywatelskiej ma wiele zalet. Przede wszystkim jest to system bardziej przejrzysty od obecnego opartego na składkach. Eliminuje też ubóstwo osób starszych oraz zwiększa bezpieczeństwo socjalne, dlatego przyszli emeryci mają pewne poczucie bezpieczeństwa i stabilności finansowej.
Przeczytaj też: „Emerytura obywatelska – czy równe emerytury to dobry pomysł?„
Oczywiście emerytura obywatelska ma także swoje wady. Na pewno wymaga to wysokich nakładów z budżetu, dlatego rząd zdecydowany na taki pomysł musiałby pomyśleć o ograniczaniu niepotrzebnych wydatków, ewentualnie sfinansować to z kolejnych podatków. Pojawia się także ryzyko zmniejszenia motywacji do pracy w związku z pewnym świadczeniem emerytalnym w przyszłości. Ten argument trafia do mnie jednak tylko po części, bo jednak wysokość emerytury obywatelskiej to minimum socjalne. Dlatego bez dodatkowych środków odłożonych na emeryturę nie pozwalałaby na życie w dostatku. Co jest jednak dla mnie najistotniejsze, przy takim systemie być może w końcu ruszyłaby masowa debata o budowaniu kapitału i konieczności odkładania na emeryturę.
Rozumiem argumenty osób, które zarabiają naprawdę dobrze, odprowadzają wysokie składki i z tego powodu mogą liczyć na wysokie emerytury. Jednak zasadność emerytury obywatelskiej często podważają ci, którzy i tak pobierają minimalną emeryturę, ewentualnie tylko niewiele wyższą. Należy pamiętać, że w obecnym systemie w przyszłości stopa zstąpienia i tak będzie coraz niższa – nawet na poziomie poniżej 20 proc. w 2060 roku. Dlatego można założyć z dużym prawdopodobieństwem, że większość emerytów po osiągnięciu wieku emerytalnego otrzyma właśnie świadczenie minimalne lub tylko odrobinę wyższe.
Z drugiej strony już teraz kilkaset tysięcy emerytów pobiera emerytury poniżej minimalnej. Na pewno duża część z nich to osoby, które same są sobie winne, ponieważ nie rwały się do pracy. Natomiast nie wszystkie. Poza tym wciąż zasadne pozostają obawy, że ze środków budżetowych będą wypłacane świadczenia socjalne imigrantom w ramach tzw. pakietu migracyjnego. Jeżeli w takiej sytuacji miałbym wybierać imigrant czy emeryt, niezależnie od jego stażu pracy, wkładu w rozwój społeczeństwa i sympatii politycznych, wybieram emeryta. Wygrywa solidaryzm społeczny zakładający wspólnotę interesów wszystkich warstw.
Czy fakturowanie to dla Ciebie strata czasu?
Program Faktura.pl sprawi, że fakturowanie zajmie Ci mniej, niż 30 sekund. Przez pierwszy miesiąc darmowego korzystania z aplikacji zobaczysz, jak jej funkcje uproszczą Ci życie. Oto zalety korzystania z Faktura.pl:
✅ Automatyczne wystawianie faktur cyklicznych
✅ Wysyłka dokumentów z poziomu aplikacji
✅ Program zintegrowany z Krajowym Systemem e-Faktur
✅ Możliwość księgowania swoich kosztów za pomocą kilku kliknięć
✅ Natychmiastowa płatność przy pomocy przycisku „Kliknij, aby opłacić fakturę” umieszczonego na dokumencie
✅ Funkcja magazynu z możliwością zintegrowania z Allegro
Jak odkładać na emeryturę?
W mojej ocenie „biedaemerytury” będą faktem i reforma systemu emerytalnego jest niezbędna. Natomiast podwyższenie wieku emerytalnego to tylko jedna z możliwości, ale zwłaszcza w przypadku kobiet – bardzo prawdopodobna. Prawdę mówiąc, mało optymistyczna, zwłaszcza że większość środków zebranych na koncie emerytalnym przepada, a dziedziczyć można tylko te zebrane na tzw. subkoncie. Jeżeli już, lepiej zachęcać do pozostawania na rynku pracy.
Natomiast ważniejsze jest edukowanie społeczeństwa, jak działa polski system emerytalny i jego I filar (ZUS), który z założenia powinien być rozumiany jako pomocniczy. Czekam na dzień, w którym odpowiedni minister zdecyduje się na odważne słowa i będzie powtarzać Polakom do znudzenia, że ich emerytury będą coraz niższe, a dzisiejsi 30- czy 40-latkowie dostaną świadczenie, które wystarczy im na jedzenie, czynsz lub leki (niepotrzebne skreślić).
Przeczytaj też: „Jak oszczędzać na emeryturę – poznaj metody odkładania na świadczenie emerytalne„
Widząc widmo tak niskich świadczeń, warto wziąć sprawy w swoje ręce i jak najwcześniej zacząć odkładać środki na emeryturę. Wbrew pozorom regularne odkładanie nawet niewielkich kwot może wygenerować bardzo wysoki kapitał. Pozwala na to magia procentu składanego.
Kalkulator procentu składanego
Na przykład odkładanie miesięcznie po 250 złotych na koncie z 5-procentowym oprocentowaniem rocznym, po 30 latach wygeneruje aż 204 674,46 zł, z czego 90 000 zł to wpłacony kapitał, a 114 674 zł 46 to odsetki. Prosto licząc, zakładając, że środki te będą wypłacane na emeryturze przez okres 10 lat, oznacza to dodatkowe ponad 1705 zł do emerytury miesięcznie. Inna korzyść jest taka, że na wypadek wcześniejszej śmierci cały kapitał może zostać odziedziczony przez kogoś z rodziny. Sensowne? Myślę, że jak najbardziej.
Konkludując – o jesieni życia trzeba myśleć już za młodu.
Zainteresował Cię ten artykuł? Czytaj więcej takich treści w ramach cyklu „Alarm podatkowy”