Przedsiębiorcy ledwie zdążyli złapać oddech po podatkowej rewolucji, jaką był Polski Ład — reformie, która wywróciła do góry nogami dotychczasowy system rozliczeń, składek i ulg, drastycznie podnosząc koszty prowadzenia działalności w Polsce. Gdy wydawało się, że sytuacja wreszcie się uspokoiła, a lata 2023–2025 przyniosły jedynie kosmetyczne korekty, rok 2026 może być kolejnym przełomowym momentem dla polskich przedsiębiorców.
Rząd szykuje kolejną rewolucję w podatkach, która nie ominie żadnego przedsiębiorcy — od mikrofirm po spółki zatrudniające setki osób. Obowiązkowy KSeF, radykalne zmiany w składce zdrowotnej, wprowadzenie comiesięcznego obowiązku przesyłania ksiąg podatkowych (JPK_KPiR), a także — co szczególnie istotne — poważne modyfikacje w ustawie o zryczałtowanym podatku dochodowym.
Po wprowadzeniu Polskiego Ładu to właśnie ryczałt stał się najpopularniejszą formą opłacania podatku dochodowego przez osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą ze względu na dość prostą konstrukcję i przewidywalność w zakresie wysokości składki zdrowotnej. W obliczu gigantycznego deficytu finansów publicznych, Ministerstwo Finansów sięga właśnie po tę formę opodatkowania, by zwiększyć wpływy do budżetu. Od 2026 roku część przedsiębiorców rozliczających się ryczałtem zapłaci najwyższą możliwą stawkę wynoszącą 17%! Kto zapłaci więcej? 

Ryczałt narzędziem do agresywnej optymalizacji podatkowej?
Projekt ustawy oznaczony symbolem UD116, opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji 12 września 2025 r., to obszerna nowelizacja ustaw o PIT, CIT oraz innych aktów podatkowych. Ministerstwo Finansów zapowiada, że celem jest „uszczelnienie systemu podatkowego” i „ograniczenie sztucznego transferowania dochodów pomiędzy powiązanymi podmiotami”.
W ostatnich latach, popularną konstrukcją wśród wspólników spółek z o.o. czy komandytowych stało się świadczenie usług na rzecz własnych podmiotów w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej przy jednoczesnym pobieraniu wynagrodzenia zarządu lub dywidendy. Opodatkowanie części osiąganych przychodów ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, pozwala na realne ograniczenie obciążeń podatkowo-składkowych zarówno wspólnika, jak i spółki. Ministerstwo Finansów uznało jednak, że w wielu przypadkach nie chodzi tu o faktyczne świadczenie usług w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, lecz o formę obejścia prawa, w postaci zaniżania realnych zysków spółek i uprawianie agresywnej optymalizacji podatkowej.
Co przewiduje projekt UD116?
Projekt przewiduje, że 17% stawką ryczałtu opodatkowane będą przychody z tytułu świadczenia usług, o których mowa w pkt 2–3, pkt 4 lit. d w zakresie obsługi nieruchomości własnych lub dzierżawionych oraz lit. e, pkt 5–7, jeżeli usługi świadczone są na rzecz podmiotu powiązanego w rozumieniu art. 23m ust. 1 pkt 4 ustawy PIT z podatnikiem.
Projekt dookreśla, że w takich przypadkach niższe stawki ryczałtu (8,5%, 12%, 15%) nie mają zastosowania, a status podmiotu powiązanego powstaje, gdy podatnik posiada co najmniej 5% udziałów lub praw w rozumieniu art. 23m ust. 2 pkt 1 lit. a–c ustawy PIT.
W praktyce oznacza to, że jeżeli  wspólnik spółki z o.o. posiadający 5% udziałów świadczy usługi doradcze, księgowe czy informatyczne na rzecz tej spółki, będzie zobowiązany zastosować stawę ryczałtu 17% zamiast 12% lub 15%.
2026 przyniesie podatkowe trzęsienie ziemi. Czy Twoje biuro rachunkowe jest gotowe?
Rok 2026 może na nowo zdefiniować relację przedsiębiorców z fiskusem. Planowana nowelizacja przepisów, oznaczona jako projekt UD116, drastycznie podnosi stawkę ryczałtu dla osób powiązanych kapitałowo i osobowo ze spółkami – nawet do 17%. Zmiany dotkną tysiące mikroprzedsiębiorców, w tym informatyków, doradców, księgowych czy właścicieli JDG, którzy dziś świadczą usługi na rzecz „własnych” firm.
Wzrost podatków to jednak tylko czubek góry lodowej. Nadchodzące obowiązki: pełne wdrożenie KSeF, miesięczne przesyłanie JPK_KPiR, nowe zasady składki zdrowotnej — to ogromne wyzwanie także dla biur rachunkowych, które już teraz obsługują coraz większą liczbę samozatrudnionych klientów.
Biura rachunkowe muszą działać szybciej, sprawniej i… mądrzej.
W tym kontekście Faktura.pl staje się nie tylko narzędziem, ale realnym wsparciem w codziennej pracy księgowego. Platforma umożliwia:
✅ Błyskawiczne wystawianie faktur – również zgodnych z przyszłymi wymogami KSeF,
✅ Łatwe dodawanie dokumentów kosztowych przez klientów,
✅ Jedno kliknięcie – i dokument trafia do księgowego,
✅ Zautomatyzowany obieg dokumentów i archiwizacja,
✅ Współpracę z wieloma klientami JDG w jednym panelu.
Biura rachunkowe, które korzystają z Faktura.pl, oszczędzają czas, eliminują błędy w przekazywaniu dokumentów i mogą skupić się na tym, co naprawdę ważne — doradztwie i wsparciu merytorycznym dla swoich klientów.
Nowe podatki? Prawdziwe zagrożenie to chaos dokumentowy.
W sytuacji, gdy wielu przedsiębiorców – zwłaszcza samozatrudnionych – może stracić finansowy grunt pod nogami, kluczowa staje się sprawna współpraca z księgowym. Dzięki integracji z Faktura.pl, to właśnie biura rachunkowe mogą dziś zaoferować klientom realną ulgę i bezpieczeństwo operacyjne.
Nie czekaj na moment, w którym papierkowy chaos stanie się codziennością. Postaw na rozwiązanie, które przygotuje Twoje biuro i Twoich klientów na 2026 rok.
Podmiot powiązany to nie tylko udziałowiec
Nowe brzmienie przepisu odwołuje się do art. 23m ustawy o PIT. Zgodnie z nim, podmiotami powiązanymi są nie tylko spółki, w których podatnik posiada udziały, ale także jednostki, z którymi łączy go stosunek mający charakter osobisty lub kapitałowy – na przykład zasiadanie w zarządzie, funkcja prokurenta czy członka rady nadzorczej.
Resort finansów wskazuje, że minimalny próg powiązania kapitałowego – 5% udziałów lub praw głosów – ma wyeliminować fikcyjne rozproszenia udziałów, które służyły uniknięciu statusu „podmiotu powiązanego”.
Dlaczego 17%?
Ministerstwo argumentuje, że stawka 17% ma zrównoważyć opodatkowanie przychodów ze świadczenia usług dla podmiotów powiązanych z innymi formami wynagradzania lub podziałem zysku (np. dywidendami czy kontraktami menedżerskimi). Ma to w teorii zniechęcić do wyprowadzania nadmiarowych zysków ze spółki poprzez kontrakty B2B ze wspólnikami i zrównać obciążenia publicznoprawne z działalności gospodarczej z pobieraniem wynagrodzenia funkcyjnego lub dywidendą.
Kogo dotkną nowe przepisy?
Na zmianie najbardziej ucierpią najmniejsi. Konstrukcja stała się szczególnie popularna wśród mikro i małych przedsiębiorców, którzy realnie oprócz posiadania udziałów i pełnienia funkcji w spółkach własnych, świadczą na ich rzecz usługi merytoryczne. Wśród typowych przykładów można wymienić:
- członków zarządu, którzy oprócz pełnienia funkcji reprezentacyjnych świadczą na rzecz spółek usługi marketingowe lub doradztwo w zakresie sprzedaży,
- wspólnicy świadczący na rzecz własnych spółek usługi IT, HR, księgowe lub prawne,
- osoby związane ze spółką rodzinnie lub poprzez zarząd innej spółki w tej samej grupie kapitałowej.
Fatalne skutki dla małego biznesu
Planowana zmiana oznacza dla wielu podatników realny wzrost obciążeń fiskalnych. Biorąc pod uwagę zmiany w składce zdrowotnej, które mają wejść w życie od 2026 roku, może być on nawet kilkukrotny. Przy świadczeniu usług informatycznych za np. 200 000 zł rocznie, różnica między 12% a 17% stawką ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych to aż 10 000 zł samego podatku dochodowego od osób fizycznych!
Ministerstwo Finansów liczy na zwiększenie wpływów z ryczałtu i ograniczenie praktyk polegających na „przerzucaniu zysków” między osobami fizycznymi a spółkami. Projekt ma również zachęcić do bardziej przejrzystych form wypłat ze spółek, np. dywidend lub wynagrodzenia członków zarządu. Jednak eksperci biją na alarm, wskazując, ze planowane zmiany nie będą żadnym uszczelnieniem systemu podatkowego a kolejnym ciosem w najmniejszych przedsiębiorców. Korporacje międzynarodowe w dalszym ciągu agresywnie optymalizują obciążenia podatkowe a ustawodawca, nie mając pomysłu na ukrócenie tego procederu, po raz kolejny dociążają najsłabszych.
Czy można uniknąć nowej stawki?
W praktyce jedynym sposobem na zachowanie niższej stawki ryczałtu będzie brak powiązań kapitałowych i osobowych ze spółką, na rzecz której świadczy się usługi. Jeśli udział wynosi mniej niż 5%, a podatnik nie pełni funkcji zarządczych, stawka 17% również nie znajdzie zastosowania. Ministerstwo Finansów zapowiada jednak, że będzie dokładnie badało relacje pomiędzy podatnikami, aby wykluczyć pozorne struktury udziałowe.
Cała nadzieja w Prezydencie?
Wygląda na to, że od 2026 roku świadczenie usług na rzecz własnej spółki będzie znacznie droższe dla podatników na ryczałcie. Ustawodawca zdecydował się zastosować rozwiązanie brutalnie proste – 17 % dla wszystkich „powiązanych”. Na dzień dzisiejszy, projekt UD116 znajduje się w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów a planowane wejście w życie zmian datowane jest na 1 stycznia 2026 r. Czy rząd zdąży przeprowadzić cały proces legislacyjny? Czy Prezydent podpisze niekorzystną dla polskich przedsiębiorców ustawę o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych? Przed drugą turą wyborów prezydenckich, podpisał ośmiopunktową deklarację Sławomira Mentzena, w której zobowiązał się m.in. do niepodpisywania żadnej ustawy, która podnosi istniejące podatki, składki, opłaty lub wprowadza nowe obciążenia fiskalne. Miejmy nadzieję, że i tej obietnicy dotrzyma.
 
			



























 
					












 
 
                
