Na sukces w biznesie nie ma gwarancji, niezależnie od popularności, statusu, czy zasobów finansowych. Historia współpracy dwóch znanych postaci polskiego show-biznesu, Janusza Palikota i Kuby Wojewódzkiego, jest znakomitym potwierdzeniem tej tezy. Dzisiaj przeanalizujemy ich działalność i postaramy się wyłonić największe błędy, które przesądziły o wielkim fiasku ich holdingu alkoholowego.
Wielu zastanawia się, skąd Janusz Palikot wziął ogromne fundusze potrzebne na zakup destylarni, browaru, promocję, czy produkty. Jak się okazuje, cała Manufaktura Piwa Wódki i Wina opierała się na serii wielkich zrzutek, z angielska zwanymi akcjami crowdfundingowymi. Plan Palikota (prezesa zarządu), dwóch wiceprezesów Tomasza Nietubycia, Tomasza Czechowskiego, i twarzy marki Kuby Wojewódzkiego, był prosty. Chcieli zgromadzić wokół siebie lojalną grupę odbiorców, która najpierw sfinansuje ich biznes, a potem będzie kupować ich produkty. Jak zdradził Janusz Palikot w wywiadzie dla Gazety Wyborczej z 2018 roku:
Akcja pozyskiwania pieniędzy łączy zwolenników, fanów, pasjonatów produktu. Sprawia, że o czymś w pewnym środowisku się mówi, pisze w mediach społecznościowych, pojawiają się ambasadorzy marki. Uruchamia się marketing szeptany. Dla nowego produktu to rzecz kluczowa. Co prawda mogłem pieniądze na ten biznes wyłożyć sam, mogłem skorzystać z oferty czterech dużych graczy, ale przecież to nie miałoby najmniejszego sensu i byłoby zaprzeczeniem idei.
Początkowo plan zdawał się urzeczywistniać. Nie bez przyczyny, skoro jak zakładał przedsiębiorca, inwestycja miała szybko się zwrócić:
Szacuję, że zysk każdej ze wspomniany spółek sięgnie co najmniej 10 procent w skali roku [ok. 400-500 tys. zł – red.]. Pieniądze otrzymają akcjonariusze spółek w postaci dywidendy.
Wtedy Janusz Palikot kupił Browar Tenczynek od ówczesnego posła Kukiz’15, Marka Jakubiaka i przystąpił do organizacji zbiórek pieniężnych na zakup instalacji do produkcji okowity, staropolskiego, potrójnie destylowanego alkoholu, a także instalacji do dealkoholizacji piwa. Co więcej, wszystkie akcje okazały się wielkim sukcesem, a pieniądze udało się zgromadzić w ciągu kilku tygodni.
Manufaktura nie mierzy sił na zamiary
Łasych na szybki zysk inwestorów przekonała ta retoryka i górnolotne wzmianki o wielkiej idei, dlatego w 2018 roku Januszowi Palikotowi udało się nabyć i zmodernizować browar w Tenczynku. W tym samym roku Manufaktura rozpoczęła sprzedaż pierwszych piw – na początku klasycznych, takich jak Pils, Marcowe czy Koźlak, później kolekcję piw „P” jak Piwna Rewolucja, oraz marek BUH, Miodowe czy Malinowe. Jednak to tylko wzmogło apetyt na sukces, dlatego zanim pozycja marek piwnych się ugruntowała, spółka rozpoczęła produkcję mocnych alkoholi – Tenczyńskiej Okovity, Whisky Palikot i Wódki Palikot. Ale to jeszcze nie koniec, jak czytamy na stronie marki:
Nie brakuje nam pomysłów, w planach mamy gin i krafty bez krzty alkoholu, a utrzymujące pełnię aromatów i smaku piwa. Nowe pomysły i ambicje to realny powód, dla którego nasze spółki stają się jednością. To nowe możliwości, które daje pełna, kompleksowa obsługa i skala produkcji, wychodząca naprzeciw naszym ambicjom i potrzebom oraz pragnieniom konsumentów. Niech alkoholowa rewolucja trwa!
Przyjazne Państwo S. A.
Pod koniec 2020 roku Janusz Palikot, Kuba Wojewódzki oraz Tomasz Czechowski utworzyli spółkę Przyjazne Państwo, wobec której mieli ogromne nadzieje. Podczas konferencji prasowej Palikot zapowiedział, że marketingiem i kreacją marki zajmą się Czechowski i Wojewódzki, podczas gdy on przejmie stery w zakresie pozyskiwania środków. Dodał także:
Powołaliśmy wspólnie spółkę akcyjną Przyjazne Państwo, które już zostało zarejestrowane, o kapitale akcyjnym wynoszącym 100 tys. zł. Jesteśmy po rozmowach z innymi osobami i chcemy zebrać dodatkowo 4 mln zł. Będzie to wąska grupa do 10 inwestorów. Środki potrzebujemy do uruchomienia pierwszej produkcji piwa o nazwie BUH.
Aspirujący biznesmeni z nadzieją patrzyli w przyszłość. Zdradzili, że już niebawem spółka wejdzie na giełdę, a może nawet zostanie upubliczniona. Co więcej, oczekiwali, że do końca 2021 roku Przyjazne Państwo osiągnie zysk operacyjny w wysokości 7,5 miliona złotych. Ich optymizm przełożył się także na wycenę spółki.
Gdybyśmy przyjęli światowy standard wyceny, bylibyśmy warci 500 mln zł. A tak mamy wycenę rzędu 300 mln zł – twierdził wówczas Palikot.
Kuba Wojewódzki również liczył na wielkie pieniądze, o czym wspominał w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim na Kanale Sportowym:
Nasza spółka, gdzie niedługo debiutujemy na giełdzie z Januszem Palikotem i Tomkiem Czechowskim, jest wyceniona na gigantyczne pieniądze. Znaczy pieniądze, które uczynią mnie, myślę, że dwa pokolenia do przodu człowiekiem niezależnym.
W I kwartale 2021 roku przychody ze sprzedaży piwa BUH wyniosły około 1,2 mln zł, a spółka osiągnęła jedynie 137 tys. zł zysku brutto. Jednak w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2021 roku przychody Manufaktury Piwa Wódki i Wina wyniosły 36,4 mln zł, zysk operacyjny równał się 8,4 mln zł, a brutto 5,8 mln. Zarząd spółki zakładał, że na koniec 2022 r. kapitalizacja spółki wzrośnie do 500-600 mln zł, a w roku 2025 jej wartość rynkowa sięgnie 1 mld zł.
Zastaw się, a postaw się
Mimo początkowych sukcesów wizerunkowych w postaci współpracy z Magdą Gessler, czy takimi postaciami polskiego show-biznesu, jak Piotr Rogucki, Marek Dyjak, Sanah, czy Mateusz Pośpieszalski, ostatecznie marka wpadła w kryzys. Analizując informacje z różnych źródeł, takich jak Forbes, O2 i Mambiznes, można zauważyć, że działalność partnerstwa Palikota i Wojewódzkiego nie przynosiła spodziewanych zysków.
Produkty, które próbowali promować, nie zyskały wystarczającej popularności wśród klientów, co przekładało się na niską sprzedaż i ograniczone przychody. Ponadto, koszty związane z prowadzeniem biznesu, w tym marketingiem, zatrudnieniem personelu i działalnością operacyjną, przewyższały generowane przychody, prowadząc do narastających strat. Do tego dochodziły także nieuzasadnione wydatki na ekstrawaganckie reklamy, wystawne przyjęcia dla inwestorów, nieprzemyślane otwarcia kolejnych sklepów, czy wynajem kolejnych biur – np. 112 metrowego biura na Krakowskim Przedmieściu, które w większości stało puste.
Nabici w butelkę, czyli 10 tysięcy inwestorów bez pieniędzy
W 2023 roku w mediach pojawiły się pierwsze informacje o poważnych problemach finansowych holdingu. Inwestorzy i pożyczkodawcy zaczęli skarżyć się na opóźnienia wypłat, a pracownicy browaru w Tenczynku i sklepów sieci Tenczynek Świeże przestali otrzymywać swoje pensje. W tym czasie zbiórkom zaczęła przyglądać się Komisja Nadzoru Finansowego i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a agresywnym reklamom napojów alkoholowych prokuratura – za aktywne promowanie alkoholi marki w mediach społecznościowych Kuby Wojewódzkiego i Janusza Palikota, sąd nałożył na nich grzywnę w wysokości 70 tys. i 80 tys. zł.
Po artykule dziennikarzy Jawny Lublin do redakcji zaczęły zgłaszać się setki poszkodowanych inwestorów oraz pracowników Palikota, Wojewódzkiego i Czechowskiego. Wtedy stało się jasne, że kolejny pomysł zarządu – restauracja Czarcia Łapa, w którą zainwestowano kilka milionów złotych zebranych od popleczników spółki (pieniądze jak dotąd nie zostały im zwrócone) – także okazał się klapą.
Kontratak na inwestorów
Jednak to nie zatrzymało biznesmenów, który ruszyli do kontrataku. Kiedy spółka stała na skraju bankructwa, inwestorzy mieli być agresywnie namawiani do kolejnych datków, okłamywani i mamieni niebotycznymi zyskami. Jak czytamy na łamach portalu Jawny Lublin:
Przedsiębiorcy pracujący przy Czarciej, którzy do dziś nie otrzymali obiecanego wynagrodzenia. I ci, którzy w projekty Palikota zainwestowali nierzadko oszczędności całego życia. Opowiadają jak byli do tego namawiani – najintensywniej w tym roku, gdy spółki Palikota stały już na krawędzi bankructwa. Wielu dało się skusić na „ofertę specjalną”, nigdzie nie reklamowaną. Na Tenczyńskim Ginie można było zarobić aż 18 proc., ale wpłata to co najmniej 50 tys. zł. Albo nawet 20 proc. – przy inwestycji rzędu 200 tys. zł.
Wówczas stało się jasne, że wbrew temu, co usiłowano wmówić wszystkim, biznes Palikota, Wojewódzkiego i Czechowskiego w rzeczywistości niewiele miał wspólnego z górnolotną filozofią marki i coraz głośniej mówiono o nim jako o zwykłej piramidzie finansowej. Oto kilka relacji poszkodowanych:
Najpierw była propozycja Dr Brew, potem MPWiW, Buh Distillery, Tenczynek Świeże. W te „wyjątkowe oferty” moi rodzice zainwestowali oszczędności całego życia, ponad 1,5 miliona zł. W przeciwieństwie do innych dużych inwestorów my nie zobaczyliśmy z tego ani złotówki. Bo gdy przychodził czas wypłaty, dostawali jeszcze korzystniejszą ofertę.
Przedstawiciele firmy inwestycyjnej VEG (Vortune Equity Group), agencji Architekt Finansowy, oraz spółki Tennor kierowanej przez Justynę Baś, składali wizyty inwestorom i darczyńcom, podczas których obiecywali złote góry i opowiadali o mających niewiele wspólnego z rzeczywistością sukcesach holdingu. W mailu do inwestorów z lutego 2023 roku opublikowanym na portalu Jawny Lublin można przeczytać, m.in. że:
W samej Warszawie powstało dziewięć sklepów pod szyldem Tenczynek Świeże”, „oferta jest bardziej atrakcyjna niż dla nowych inwestorów” a „jej atrakcyjność podyktowana jest wysokością inflacji, nie desperacją”. Ta oferta to obietnica zwiększenia zainwestowanego kapitału do 180 proc. Wystarczy tylko podpisać aneks i zostawić spółce swoje pieniądze na kolejne dwa lata – do marca 2025 r. – by 123 tys. zł urosło do kwoty 221 tys.
Zasłona dymna
Na wizytach i wiadomościach się nie skończyło. Inwestorów mamiono także biletami na koncerty, bonami, np. voucher na 10 tys. zł do Itaki, czy kolacją w hotelu Roberta de Niro.
Był tam Kuba Wojewódzki i Palikot z wejściem jak Wielki Gatsby, który na koniec wręczał swoje książki o swojej kamienicy w Lublinie. Nawet nie chcę myśleć ile to musiało kosztować.
Obecnie VEG przestała oferować inwestycje w holding i zaprzecza twierdzeniom Janusza Palikota, że na pośrednictwie zarabiała od 25 do 40 proc. pozyskanej kwoty. W tym czasie prezes VAG, Krzysztof Sokalski, zasłaniając się tajemnicą biznesową nie odpowiada na pytania o zaangażowanie w namawianie inwestorów, ale zdradza, że:
Należności, z których oddaliśmy głos w ramach postępowania o zatwierdzenie układu, obejmowały kwotę na 1,48 mln zł z tytułu należnych prowizji.
Jak jeszcze zachęcano inwestorów do udziału w kolejnych zbiórkach? Oprócz nadzwyczajnie wysokich odsetek pożyczkodawcy mieli szansę wygrać wakacje w Marrakeszu, a nawet Rolls-Royce Ghost’a, który ostatecznie nie trafił do żadnego inwestora, tylko został wystawiony na aukcji za blisko 2 miliony złotych.
Według informacji medialnych, zadłużenie przekroczyło 200 milionów złotych, dlatego wymyślono kolejną zbiórkę, tym razem na Tenczyński Gin. Portal Bankier donosił, że przychody holdingu ze sprzedaży produktów przekroczyły w 2022 r. 23 mln złotych w porównaniu do 19,3 mln zł w 2021 r., a jednak było to wynikiem sprzedaży części spółki. Co więcej, marka straciła na sprzedaży 20,8 mln zł, a wszystkie spółki stowarzyszone i zależne poniosły w zeszłym roku straty.
Spis wierzytelności samej Manufaktury liczy 1380 pozycji, na łączną sumę 246,6 mln zł. Artur Szczepański, doradca restrukturyzacyjny z Lublina, przygotował też drugą listę – wierzytelności spornych, których istnienie spółka kwestionuje, na sumę ponad 23 mln zł
– za Jawny Lublin.
Brak płynności finansowej utrudniał spłatę zobowiązań, co skłaniało partnerów do podejmowania coraz bardziej ryzykownych działań w celu ratowania firmy. Jak twierdzi rolnik, który stracił na tej inwestycji ponad milion złotych:
Poczta wraca (…) Justyna Baś była tam dyrektorką, organizowała dział ludzi, którzy jak ona dzwonili i nagabywali… Ładnie opowiadała jak długo współpracuje z Palikotem, że ten Gin to nowa spółka, zupełnie nowy projekt. Zdradziłem, że mam wolne środki. Zaczęła mnie wtedy namawiać na Alembik. Mówiła, że Czarcia Łapa w Lublinie lada dzień wystartuje. Jednak wspólnie z żoną stwierdziliśmy, że nie chcemy inwestować w knajpę. Wróciliśmy więc do rozmowy o drugiej inwestycji w Tenczyński Gin. I pojechałem do Tenczynka zjeść obiad z Palikotem.
Kuba Wojewódzki ucieka z tonącego okrętu
Kiedy stało się jasne, że starty wizerunkowe i finansowe marki są nie do odrobienia, Kuba Wojewódzki błyskawicznie zmienia front. Prezenter najzwyczajniej w świecie umywa ręce, wypiera się swojego udziału w biznesie i całą winą obarcza Janusza Palikota, którego nawet nie znał zbyt dobrze przed otwarciem spółki. Jak czytamy w jego poście:
Janusza nie znałem dobrze. Poznaliśmy się, gdy był gościem mojego programu. Później widzieliśmy się kilka razy towarzysko. Był uwodzicielskim erudytą rozsiewającym wokół siebie aurę sukcesu i głębokiej kultury. Założyliśmy wspólnie firmę Przyjazne Państwo, która wypuściła na rynek nasze pierwsze produkty, takie jak piwo BUH i wódka WYBUHOWA. W firmie Przyjazne Państwo odpowiadałem za design produktów, kreowanie nowych marek oraz ich marketing.
Dodaje także:
Sprowadziłem do niej zaprzyjaźnionego grafika oraz specjalistę od marketingu digitalowego. Do dziś mają niepopłacone rachunki za wykonaną pracę. Nie byłem w zarządzie ani radzie nadzorczej tej firmy.
Tutaj jednak chyba nieco się zagalopował, bowiem z danych spółki Przyjazne Państwo wynika, że Kuba Wojewódzki zajmował miejsce w radzie nadzorczej obok Tomasza Czechowskiego i Łukasza Piłasiewicza od 30 września 2020 roku.
Janusz Palikot także próbował się wybielić, karmiąc media następującym rzewnym tekstem:
Ja zaryzykowałem całym swoim majątkiem. Zostawiłem domy, które mam, sprzedałem nieruchomości, ruchomości. Jestem w 26 mln zł największym wierzycielem Manufaktury. Nie ma nikogo, kto zainwestował więcej środków w tę spółkę niż ja. Być może nigdy nie odzyskam tych pieniędzy, bo akurat jak państwo wiecie, w warunkach układowych te podmioty powiązane są najgorzej traktowane. Nie ma zwrotów gotówkowych, to wszystko konwersja na kapitał, jeżeli plan się uda i spłacimy nasze zobowiązania wobec państwa, to ja też coś zarobię, ale pod tym pierwszym warunkiem. Od roku nie pobieram żadnego wynagrodzenia podobnie tak jak i pozostali członkowie zarządu i oczywiście niedługo też będę miał kłopoty z życiem na tym samym poziomie, bo ileż można dokładać.
Tonący brzytwy się chwyta
Uklad był ostatnią deską ratunkową holdingu, jednak 5 lutego 2024 roku sąd rejonowy w Krakowie wydał odmowny wyrok w tej sprawie. W obliczu tej sytuacji Janusz Palikot próbował zrzucić winę na dużą aferę medialną, ale szybko okazało się, że i w tym przypadku milioner mijał się z prawdą. Jak twierdzi specjalistka w zakresie restrukturyzacji, Sylwia Szerenos:
Sąd rozpoznając wniosek, zwrócił uwagę na szereg występujących w tej sprawie nieścisłości i wątpliwości w zakresie składanych wraz z wnioskiem o zatwierdzenie układu dokumentów, w tym wymaganych przepisami prawa takich jak choćby spis wierzytelności, plan restrukturyzacyjny czy same propozycje układowe opracowane przez nadzorcę układu we współpracy z dłużnikiem.
Wątpliwości budziła także wielość wierzycieli i wysokość wierzytelności (ponad 1230 wierzycieli z kwotą wierzytelności równą niemal 172,5 mln zł), oraz brak daty spłaty zadłużenia i błędy w dokumentacji.
Jakie błędy popełnili Janusz Palikot, Kuba Wojewódzki i Tomasz Czechowski?
Analiza partnerstwa Palikota i Wojewódzkiego pozwala zidentyfikować wiele błędów, które mogły przyczynić się do upadku firmy. Niewłaściwa strategia biznesowa, brak skutecznego zarządzania finansami, oraz zbyt duże ryzyko podejmowane przez partnerów i zbyt duża wiara w siłę popularności tych osobowości medialnych – to tylko kilka z nich. Jednak prawdopodobnie największym kłopotem biznesmenów była zbytnia chciwość i brawura w wydawaniu cudzych pieniędzy, która objawiała się nieprzemyślanymi zakupami, notorycznym powiększaniem swojego asortymentu, kłamstwami dotyczącymi kondycji holdingu oraz agresywnym namawianiem do kolejnych inwestycji.
Chcesz zobaczyć, jak wyglądało spotkanie Wojewódzkiego i Palikota?
Zapraszamy na platformę Player.pl, gdzie możesz obejrzeć program „Kuba Wojewódzki”. Co poza tym znajdziesz na tej aplikacji?
✅ Nowości kinowe
✅ Interesujące reality show
✅ Aktualne informacje z Polski i ze Świata
✅ Kultowe seriale
✅ Produkcje z najlepszymi aktorami na świecie
Copywriter oraz tłumacz języka angielskiego i rosyjskiego. Uzyskała tytuł magistra filologii rosyjskiej z językiem angielskim oraz International Business Law and Arbitration na Uniwersytecie Śląskim i pasjonuje się światem biznesu i słowem pisanym. Od kilku lat jest wolnym strzelcem i zajmuje się korektą, przekładem i tworzeniem treści w języku polskim, rosyjskim i angielskim. Ostatnio najwięcej pisze na temat meandrów prawnych, zawiłości IT, marketingu oraz tajnikach aranżacji wnętrz oraz próbuję swoich sił także w lokalizacji gier i przekładzie audiowizualnym.
W 2023 roku w stosunku do roku 2022 zarobki w branży marketingowej wzrosły o 8%. Brzmi dobrze, jednak realnie wciąż nie jest to satysfakcjonujący wynik, biorąc pod uwagę wysokość inflacji, która w ubiegłym roku cały czas utrzymywała się na wysokim poziomie. Choć sytuacja znacznie poprawiła się w porównaniu do poprzednich lat, nastroje wśród pracowników w branży są mieszane. Doskonale sprawdza się tu znana maksyma – punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Sprawdźmy zatem, na jakich stanowiskach marketingowcy zarabiano najwięcej w 2023 roku. Ile zarabiali marketingowcy w 2023 roku? Wzrost wysokości zarobków w branży, wynoszący 8% znacznie przewyższył wynik z 2022 roku, kiedy wynosił on 5% (w stosunku do roku poprzedniego). Dodatkowo wysokość inflacji spadła z 14,4% w 2022 roku do...
W mediach społecznościowych sprzedaje się wszystko, także mormońskie wartości opakowane w wyidealizowane fotografie i filmy wiecznie uśmiechniętych dzieci, nieobecnych mężów i idealnie wystylizowanych pań domu, które w markowych ubraniach własnoręcznie mielą mąkę na ulubiony chleb swojego wybranka. Okazuje się jednak, że niekoniecznie jest to inicjatywa samych zainteresowanych. Trend „Trad Wife”, który opanowuje świat, to dobrze przemyślany trik marketingowy, który ma na celu przyciągnięcie wiernych i datków do Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, którego reputacja mocno ucierpiała z powodu zarzutów dotyczących oszustw podatkowych, wielożeństwa, wykorzystywania nieletnich, nadużyć seksualnych, oraz dyskryminacji na tle rasy, religii, orientacji seksualnej i przede wszystkim, płci. Joseph Smith – wielki prorok, czy sprytny kanciarz? Mormoni to grupa religijna i kulturowa, która obecnie liczy sobie 15...
Od kilku tygodni przez media przetaczają się informacje o masowych zwolnieniach w Polsce. Łącznie jest to już przynajmniej kilkadziesiąt firm, które poinformowały urzędy pracy o cięciu przynajmniej kilkudziesięciu, a często kilkuset etatów. Co zrozumiałe, może to mocno niepokoić społeczeństwo. Zwłaszcza, że często są to światowi giganci. Sprawdzamy, które firmy tną etaty, jakie są tego przyczyny i najważniejsze – czy są powody do niepokoju i co przyniesie przyszłość. Tysiące osób do zwolnienia w całej Polsce Fala zwolnień przetacza się przez cały kraj. Dotyczy to większych ośrodków miejskich oraz mniejszych miast, a wiele przedsiębiorstw to podmioty dobrze znane i rozpoznawalne w swoich barażach. Poniżej wskazujemy takie przypadki: ING (Warszawa) – 1500 osób (w latach 2024-2026). BNP Paribas (Warszawa) – 900 osób (w...
Każdy, kto nawet w małym stopniu ma do czynienia z grafiką, zna narzędzie, jakim jest Canva. Prosta i bardziej skomplikowana ilustracja, prezentacja, ulotka, plakat, CV – to tylko część projektów, które w prosty i intuicyjny sposób można wykonać za pomocą narzędzia, używając jedynie komputera osobistego z dostępem do Internetu. Śmiało można powiedzieć, że Canva zrewolucjonizowała świat grafiki i marketingu, pozwalając każdemu zostać twórcą. A wszystko to za sprawą 19-latki z Perth, która odkryła, że nauka Photoshopa jest dla wielu osób zbyt skomplikowana. W ten sposób Melanie Perkins odkryła lukę na rynku, dzięki której została najmłodszą miliarderką w Australii. Sportowa ambicja Melanie Perkins od dziecka była bardzo zdeterminowana. Kiedy była małą dziewczynką myślała, że zostanie sportowcem. Z uwagi na poranne treningi...
Kilka tygodni temu szerokim echem odbiło się w mediach badanie jakości snu Polaków. UCE Research oraz portal ePsycholodzy.pl zbadali jakość snu mieszkańców Polski oraz odnieśli ją do wpływu na gospodarkę naszego kraju. Okazuje się, że nawet drobne wahania procentowe w jakości snu mogą nieść poważne implikacje dla stanu gospodarki, nie tylko na naszym rodzimym gruncie. W tym artykule przedstawię wyniki dwóch badań poświęconych problemowi jakości snu oraz kilka uwag wskazujących na potrzebę bardziej wnikliwego zajęcia się tym tematem. Jakość snu Zacznijmy od pewnego wprowadzenia. Dobry sen jest podstawą funkcjonowania każdego człowieka. Składają się na niego długość snu (dla osoby dorosłej optymalne jest 7-8 godzin), jakość snu (obliczana między innymi jako stosunek czasu spędzanego w łóżku do faktycznego snu) oraz jego...
Podczas gdy za naszą zachodnią granicą panuje zjawisko dekryminalizacji marihuany, u nas kwitnie nielegalny handel narkotykami wszelkiej maści. Cyfrowi dilerzy wypierają bywalców klubów, a rynek narkotyków przeniósł się z ulic do aplikacji. Telegram sprawia, że narkotyki są wszechobecnie dostępne, a ich skład jest coraz bardziej niebezpieczny. Amfetamina produktem eksportowym Polski Okazuje się, że polskim produktem eksportowym jest nie tylko rzepak, czy oscypki, ale także amfetamina. Zwiększona liczba wykryć laboratoryjnych i konfiskat półproduktów sugeruje, że Polska może być ważnym miejscem produkcji syntetycznego katynonu wykorzystywanego do produkcji amfetaminy i metamfetaminy w Europie i eksportu na inne rynki. W 2021 r. siedem państw członkowskich UE zgłosiło likwidację 105 laboratoriów amfetaminy (dla porównania w 2020 r. było ich 102). Były to: Niemcy (35 laboratoriów),...
Liczba zwolnień lekarskich przyznanych pracownikom w 2023 roku wyniosła 27 milionów. W sumie na L4 Polacy spędzili 287 milionów dni. Wynik ten brzmi zatrważająco i taki też jest - kiedy w 2018 roku liczba dni, które aktywni zawodowo Polacy spędzili na zwolnieniu lekarskim wyniosła nieco mniej niż 277 milionów, ZUS zapowiedział wzmożone kontrole osób, pobierających świadczenie. Chorujemy dużo. Najczęściej powodem absencji w pracy są choroby układu mięśniowo-szkieletowego. Niepokojącą tendencją jest również stale utrzymujący się wysoki procent zwolnień spowodowanych zaburzeniami psychicznymi. Być może poza czynnikami osobistymi, na poważną chorobę cierpi również polski rynek pracy i to na tym polu należy szukać recepty na rosnącą liczbę zachorowań wśród aktywnych zawodowo Polaków. Absencja chorobowa Polaków w ostatnich latach Wyraźny wzrost czasu, jaki Polacy...
Najpopularniejsze momfluencerki i ich biznesy W ciągu ostatniej dekady nastąpił prawdziwy przewrót sposobie postrzegania dzieci i rodzicielstwa. Z dnia na dzień rośnie grono świadomych rodziców, którzy za azymut biorą sobie wychowanie szczęśliwych dzieci. A wartościowe porady pedagogiczne i dydaktyczne są w cenie, jak nigdy dotąd. Ta tendencja znajduje także odzwierciedlenie w biznesie. Z czego wynika potencjał biznesowy parentingowych influencerów? I jak zmonetyzować rodzicielstwo. Internetowe mamy podbijają świat Momfluencerki, czyli mamy, które dzielą się szczegółami swojego życia rodzinnego, wychowania dzieci i codziennością na platformach społecznościowych, stały się jednym z najbardziej wpływowych postaci w świecie influencerów. To zjawisko ma swoje korzenie w potrzebie dzielenia się doświadczeniami, radami i inspiracjami z innymi rodzicami. Początkowo blogi mam miały na celu rzucić światło na tabuizowane...