Jak wynika z danych NBP, nawet co piąta firma potrzebująca zewnętrznego finansowania, nie decyduje się na kredyt bankowy, lecz wybiera inne rozwiązania. Najpopularniejszym z nich jest leasing, z którego korzysta nawet 59% przedsiębiorstw w Polsce. Coraz większe znaczenie w finansowaniu działalności ma też faktoring, który pomaga w utrzymaniu płynności finansowej już niemal 30 tys. podmiotom.
Firmy w Polsce zaciągają coraz mniej kredytów bankowych
Najnowszy raport Narodowego Banku Polskiego „Szybki Monitoring NBP na temat sytuacji sektora przedsiębiorstw” z lipca 2025 r. wyraźnie pokazuje, że firmy w Polsce coraz rzadziej korzystają z kredytów bankowych. W drugim kwartale br. odsetek przedsiębiorstw ubiegających się o kredyt zmniejszył się do 12,4%, gdy jeszcze w I kwartale wynosił 12,8%. Co więcej, spadek zainteresowania finansowaniem bankowym nastąpił pomimo tego, że banki poluzowały zasady przyznawania firmom kredytów. W II kwartale br. wydały bowiem aż 84,7% pozytywnych decyzji kredytowych, podczas gdy w I kwartale ich odsetek wyniósł 82,6%.
Najrzadziej po kredyty bankowe sięgają najmniejsze firmy. Według Biura Informacji Kredytowej (BIK) wartość portfela kredytów dla mikrofirm na koniec czerwca 2025 r. wyniosła bowiem 75,8 mld zł, co stanowi zaledwie 14,3% łącznej wartości portfela kredytów wszystkich przedsiębiorstw i samorządów (531,5 mld zł). Co więcej, w ciągu I półrocza 2025 r. ogólna dynamika liczby kredytów udzielonych mikrofirmom spadła o 2,2% a w ujęciu wartościowym o 1,3%.
Według szacunków BIK obecnie już mniej niż co 5. mikrofirma w Polsce aktywnie korzysta z kredytu bankowego, a udział zaciągniętych przez nie kredytów w polskim PKB wynosi zaledwie ok. 2%. Warto tutaj natomiast dodać, że to właśnie mikrofirmy stanowią trzon polskiej gospodarki – ich udział w strukturze przedsiębiorstw wynosi bowiem aż 97,2%, a w generowaniu PKB – 27,9%.
Co ciekawe, jeśli małe przedsiębiorstwa decydują się już na zaciągnięcie kredytu w banku, to najczęściej wybierają kredyt obrotowy, służący do finansowania bieżących potrzeb. Według BIK niewiele ponad 22% zadłużenia mikrofirm w bankach dotyczy natomiast kredytów typowo inwestycyjnych, służących finansowaniu działalności rozwojowej.
Co trzecia firma MŚP obawia się utraty płynności finansowej
Według raportu PARP, aż 33% przedsiębiorców MŚP wskazuje pogorszenie płynności jako największe zagrożenie dla dalszego działania firmy. To sygnał, że takie wpadki, jak w przypadku MC Donald’s, mogą być bardzo kosztowne i mieć realny wpływ cash flow. Czy znasz narzędzi finansowe, które mogą pomóc w utrzymaniu płynność firmy, bez obciążania jej zdolności kredytowej?
Dlaczego firmy nie korzystają z kredytów?
Z corocznego badania ankietowego AR NBP wynika, że co piąte przedsiębiorstwo biorące w nim udział zadeklarowało potrzebę finansowania zewnętrznego, ale nie nie zdecydowało się na wzięcie kredytu z banku. Jako powody rezygnacji z finansowania bankowego firmy wskazywały natomiast najczęściej:
- korzystanie z pozabankowych źródeł finansowania np. leasingu lub pożyczek od innych firm (powód ten wskazało 27% sektora MSP i 41% dużych firm);
- wysokie oprocentowanie kredytów bankowych (17% MSP i 3% dużych firm);
- możliwość pozyskania funduszy bezzwrotnych np. grantów i dotacji (10% sektora MSP i 12% dużych firm).
Warto więc zauważyć, że jedną z przyczyn niechęci przedsiębiorców do finansowania bankowego jest po prostu wysoki koszt kredytów. Niestety wynika on nie tylko z wysokich stóp procentowych, ale też wysokich marż bankowych. Potwierdzają to choćby dane unijne, według których w grudniu 2024 r. marże na kredyty inwestycyjne dla firm w Polsce wynosiły około 3,6%, natomiast w Niemczech zaledwie 1,55%, a w Holandii – 1,46%.
Z ankiety wynika też wyraźnie, że firmy w Polsce wolą korzystać z rozwiązań pozabankowych. Można również dojść do wniosku, że decydują o tym nie tylko względy kosztowe, ale też dotyczące dostępności finansowania. Dla wielu firm powodem rezygnacji z kredytu bankowego jest bowiem po prostu brak zdolności kredytowej, którą banki bardzo dokładnie analizują i wymagają na wysokim poziomie. Zupełnie inaczej jest natomiast w przypadku finansowania pozabankowego np. leasingu, gdzie wymagania w tym zakresie są znacznie mniejsze.
Najważniejszym źródłem finansowania firm w Polsce jest leasing
W najnowszym badaniu AR NBP aż 59% firm wskazało, że najważniejszym źródłem ich finansowania jest leasing. Co więcej, dane branży leasingowej wskazują, że ten sposób finansowania działalności gospodarczej staje się w Polsce coraz popularniejszy. Według Związku Polskiego Leasingu tylko w 2024 roku wartość takiego finansowania udzielonego firmom w Polsce wzrosła bowiem aż o 10,4% i osiągnęła poziom 110,5 mld zł. Według szacunków w 2025 r. rynek leasingu wzrosnąć ma natomiast o kolejne 6%, do 116,6 mld zł.
Co ważne, aż 55% klientów firm leasingowych stanowią właśnie mikro firmy, które jednocześnie są najmniej chętne do korzystania z kredytów bankowych. Dla nich leasing okazuje się zatem znacznie lepszym sposobem na sfinansowanie pojazdów, czy też nowoczesnych maszyn i urządzeń.
Z czego wynika taka popularność leasingu? Na pewno wpływ ma na to wiele czynników, ale chyba największe znaczenie mają bardziej przyjazne warunki finansowania niż w przypadku kredytu. Chcąc skorzystać z leasingu, nie trzeba bowiem dostarczać aż tylu dokumentów, mieć odpowiednio długiego stażu prowadzenia firmy, czy też wykazywać się wspomnianą wyżej doskonałą zdolnością kredytową. Zwykle też do leasingu wystarczy znacznie niższy wkład własny niż do kredytu, co ma szczególne znaczenie właśnie dla małych firm, które zazwyczaj nie dysponują dużym kapitałem.
Coraz większą rolę w finansowaniu firm odgrywa też faktoring
Choć raport Narodowego Banku Polskiego o tym nie wspomina, w finansowaniu działalności polskich przedsiębiorstw coraz większe znaczenie ma również faktoring. Według najnowszych danych Polskiego Związku Faktorów z usługi tej korzysta już 29,4 tys. firm, a ich liczba wzrosła w ciągu ostatniego roku o ponad 20%. Tylko w ciągu I półrocza 2025 r. firmy te przekazały też do sfinansowania aż 16,6 mln faktur o łącznej wartości 246,6 mld zł.
Rosnąca popularność faktoringu również nie powinna dziwić. Jest to przecież usługa, która pomaga firmom unikać zatorów płatniczych. Tymczasem, jak wynika z raportu Intrum European Payment Report 2025, problem zatorów płatniczych pozostaje wciąż jednym z największych wyzwań dla przedsiębiorców. Jak się bowiem okazuje, aż ¼ firm z powodu opóźnień w spłacie należności musiała w ubiegłym roku ograniczyć swoje inwestycje. Opóźnienia te natomiast są coraz dłuższe, bo średnio wynoszą już nawet 62 dni. Niestety mogą one przyczynić się też do poważniejszych problemów – jeśli bowiem doprowadzą do trwałej utraty płynności finansowej, firmie grozi niewypłacalność i w konsekwencji także upadłość.
Faktoring przyspiesza płatność z nieprzeterminowanych faktur, co okazuje się natomiast prostym sposobem na uniknięcie negatywnych skutków zatorów płatniczych. To eliminuje problem oczekiwania na płatność, a więc i ryzyko utraty płynności finansowej.
Dzięki faktoringowi firmy zyskują zatem bezpieczeństwo i większe możliwości rozwijania działalności. Co ważne, faktoring – tak jak leasing – okazuje się też łatwiej dostępny niż kredyt bankowy.