Trolle zrobiły ogromną międzynarodową karierę. W tym roku wypada 64. rocznica debiutu tych zabawek oraz premiera trzeciego filmu z tej serii, a popularność trolli stale rośnie. W związku z tym dzisiaj prześledzimy ich losy i zgłębimy ten fenomen.
Historia trolli
Troll to rodzaj plastikowej zabawki (początkowo wykonanej z drewna) z włochatymi, zaczesanymi do góry włosami, przedstawiającej trolla, znanej również jako lalka Dam od nazwiska jej twórcy – duńskiego drwala i rybaka Thomasa Dama. Legenda głosi, że były piekarz Dam, nie mógł sobie pozwolić na prezent świąteczny dla swojej córeczki Lili, dlatego postanowił wyrzeźbić z drewna lalkę, inspirowaną jego wyobrażeniem na temat trolli, zaczerpniętych z dawnych baśni skandynawskich.
Trolle powstały pod koniec lat 50. i zostały wprowadzone na rynek w 1959 roku. Na początku lat 60. XX wieku zyskały status jednej z najpopularniejszych zabawek w Stanach Zjednoczonych. Wówczas każdego dnia sprzedawano ponad 38 tysięcy trolli, czyli mniej więcej jednego na dwie sekundy. Ich ceny wahały się od około 65 centów do 5,95 dolara za lalkę, dzięki czemu trolle stanowiły atrakcyjne uzupełnienie dla droższych dodatków, takich jak ubrania i akcesoria.
W czasach świetności tej zabawki Amerykanie wydawali na trolle ponad 100 000 dolarów miesięcznie. Wprawdzie tylko jedna firma, Uneeda, posiadała licencję na sprzedaż oficjalnych trolli Dama, jednak konkurenci, w tym Lucky Schnooks, Fauni Trolls i wielu niebrandowanych naśladowców, wykorzystywali lukę w amerykańskim prawie autorskim, wypuszczając na rynek podobne zabawki z tańszych materiałów. Mimo że Dam uzyskał prawa autorskie w USA do swoich trolli w 1965 roku, Uneeda zdążyła już sprzedać do tego czasu niezliczoną ilość lalek.
Druga fala prawdziwego szału na trolle przypadła na lata dziewięćdziesiąte. W połowie lat 90. trolle można było znaleźć dosłownie w każdym rozmiarze, formie i kolorze. Pojawiły się miniaturowe trolle z ozdobnymi perełkami, trolle w formie ozdób na ołówki, trolle umięśnione, dwugłowe, baletnice, księża i wiele innych wariacji. Słowem wszystko, co przemawiało do kolekcjonerów zabawek utrzymanych w niekonwencjonalnej stylistyce.
Mimo że przez lata sprzedaż tej zabawki wyniosła około 4,5 miliarda dolarów, jej wynalazca, z uwagi na nieścisłości dotyczące meandrów praw autorskich, otrzymał jedynie niewielką część zysków. Jedna z najpopularniejszych odmian trolli innych niż Dam pochodziła od Russa Berrie. Model, nazwany na cześć swojego założyciela, Russa Berrie, osiągnął sprzedaże trolli o wartości 150 milionów dolarów w 1992 roku i 200 000 dolarów w 1988 roku. Dopiero w 2003 roku firma Dam odnowiła przysługujące jej prawa autorskie na terenie Stanów Zjednoczonych, zaprzestając nielicencjonowanej produkcji lalek i innych produktów związanych z trollami.
W 2005 roku marka Dam udzieliła licencji firmie DIC Entertainment, która próbowała zmodernizować wizerunek marki, poprzez stworzenie kreskówki pod nazwą Trollz. Niestety serial nie okazał się sukcesem i przetrwał tylko jeden sezon. Niepowodzenie kreskówki doprowadziło również do pozwu sądowego ze strony Dam, po którym nastąpił pozew wzajemny, kiedy to DIC pozwało Dam na 20 milionów dolarów. W 2013 roku marka została wykupiona przez studio DreamWorks Animation, które w 2016 roku wydało animowany film fabularny pod tytułem Trolls, w 2020 roku sequel, zaś na 2023 rok zaplanowano premierę części trzeciej.
Dane biznesowe trolli
Przez lata trolle stały się nie tylko kultowymi zabawkami, ale również potężną marką z ogromną wartością rynkową. Obecnie szacuje się, że netto wartość marki Trolls wynosi kilka milionów dolarów, jednak określenie dokładnych liczb jest niemożliwe z uwagi na ilość nielicencjonowanych produktów w sprzedaży.
Lalki trolle wciąż są bestsellerem wśród zabawek, a ich popularność utrzymuje się na stałym poziomie. Oprócz tego licencja na produkowanie i sprzedaż różnorodnych gadżetów, ubrań, pościeli, artykułów szkolnych i wielu innych produktów z wizerunkiem trolli przynosi znaczne dochody. Warto również wspomnieć, że marka zyskała międzynarodowy zasięg, a ich produkty dostępne są na rynkach globalnych, co przyczynia się do sukcesu marki i zwiększenia jej dochodów – najnowsze trolle produkowane są, między innymi, przez markę Hasbro.
Seria filmów „Trolle”
Sukces trollów nie ogranicza się jedynie do rynku zabawek i akcesoriów. Postacie te zdobyły popularność na dużym ekranie dzięki serii filmów animowanych.
„Trolle”
Pierwszy film „Trolle” miał premierę w 2016 roku podczas BFI London Film Festival. Budżet produkcji wynosił około 125 milionów dolarów, a film zyskał uznanie zarówno wśród krytyków, jak i widzów. W samych Stanach Zjednoczonych przychody z box office’u wyniosły ponad 153 miliony dolarów, a na całym świecie ponad 346 milionów dolarów[6]. Film otrzymał nominację do Oscara w kategorii Najlepsza Piosenka Oryginalna za utwór „Can’t Stop the Feeling!”.
„Trolle 2”
Sequel, zatytułowany „Trolls World Tour” (pol. „Trolle 2”), miał swoją premierę w Stanach Zjednoczonych 10 kwietnia 2020 roku w ograniczonej liczbie kin ze względu na pandemię COVID-19 i jednocześnie został wydany w wersji wideo na żądanie. W rezultacie AMC Theatres ogłosiło, że nie będzie już dystrybuować filmów studia, choć zostało to później cofnięte po tym, jak AMC i Universal uzgodniły nowy kontrakt. Podobnie jak pierwsza część, sequel otrzymał ogólnie pozytywne recenzje od krytyków i stał się bezprecedensowym przykładem uniezależnienia produkcji filmowej od kin.
W weekend otwarcia w Stanach Zjednoczonych w dwudziestu pięciu kinach samochodowych film zarobił około 60 000 dolarów – pomimo zamknięcia wielu kin z powodu ograniczeń związanych z pandemią COVID-19. Mimo braku oficjalnych raportów 12 maja 2020 roku Deadline Hollywood poinformowało, że media, w tym Box Office Mojo, zaniżały dane liczbowe i szacowały, że film zbliżał się do 1 miliona dolarów z przychodów z biletów kinowych. Według Deadline do 7 czerwca 2020 film zarobił 3,6 miliona dolarów i prawdopodobnie zajmował pierwsze miejsce w każdy weekend od momentu premiery.
Jednak na tym nie kończą się zyski filmu „Trolle 2”, bowiem równolegle z premierą kinową miejsce miała premiera streamingowa. Szacuje się, że w ciągu pierwszych 19 dni od premiery film obejrzało od trzech do pięciu milionów osób, co przełożyło się na około 95 milionów dolarów brutto – koszt uzyskania dostępu wynosił dwadzieścia dolarów. Z tego aż 77 milionów dolarów trafiło do Universal, co stanowiło większy przychód dla studia niż pierwotny film podczas całego okresu kinowego. Po trzech miesiącach od premiery film pozostał w pierwszej piątce najpopularniejszych pozycji w większości serwisów, a od czasu do czasu powracał na pierwsze miejsce w Amazon Prime, FandangoNow i iTunes. Według szacunków IndieWire do sierpnia film zarobił około 150 milionów dolarów z wyświetleń. Z kolei portal Deadline Hollywood oszacował, że ze względu na koszt produkcji filmu wynoszący około 95 milionów dolarów, plus kolejne 30 milionów dolarów wydanych na marketing (choć konkurencyjne studia twierdzą, że Universal wydał więcej, bo aż 80-100 milionów dolarów), film może osiągnąć próg rentowności, jeśli obejrzy go 9-12 milionów osób, co przełoży się na około 200 milionów dolarów przychodu.
„Trolle 3”
Sukces kinowy filmów „Trolle” sprawił, że postacie te stały się jeszcze bardziej rozpoznawalne na całym świecie. Wciąż przyciągają kolejne pokolenia fanów. W związku z zainteresowaniem tą produkcją premierę trzeciej części zatytułowanej „Trolls Band Together” (w polskiej wersji „Trolle 3”) ogłoszono na 17 listopada 2023.
Merchandising trolli
Popularność wizerunku trolli zaowocowała szeroką gamą produktów związanymi z tymi bajkowymi postaciami. Licencja na wykorzystanie ich wizerunku pozwoliła na stworzenie bogatej oferty produktowej, która przyciąga różnorodne grupy wiekowe. Głównym źródłem przychodów są oczywiście lalki, które wciąż cieszą się niesłabnącą popularnością wśród najmłodszych i doczekały się licznych nowych odsłon swojego image. Jednak oferta produktów inspirowanych trollami jest znacznie szersza i obejmuje m.in. ubrania, akcesoria, zabawki, gry planszowe, książki, pościel, a nawet artykuły spożywcze z wizerunkiem tych kultowych postaci. Jednak z uwagi na liczne kopie i podróbki, trudno oszacować wartość ich sprzedaży.
Fenomen trolli
Trolle zrewolucjonizowały świat zabawek dla dzieci. Ich fenomen sprowadza się do nietuzinkowego wyglądu, z którym w pewnym stopniu identyfikują się zarówno dzieci, jak i dorośli. Jak stwierdził jeden ze sprzedawców w wywiadzie z 1992 roku:
Trolle pokazują, że prawdziwy świat nie jest doskonały i że nie musisz być gwiazdą filmową i pięknością, by być kochanym. To płynie z głębi serca. Chodzi o kogoś, kto potrzebuje miłości
Z kolei ich twórca Thomas Dam uważa, że swoją popularność zawdzięczają temu, że:
Były tak brzydkie, że nie można było powstrzymać się od śmiechu, a kiedy się śmiejesz, szczęście podąża za tobą
A zatem można założyć, że trolle swoją popularność zawdzięczają temu, że symbolizują bezwarunkową miłość, nieuzależnioną od walorów estetycznych.
Przyszłość trolli
Perspektywy na przyszłość trolli wydają się bardzo obiecujące. Dzięki ugruntowanej pozycji na rynku zabawek, sukcesom kinowym i licznym produktom z ich wizerunkiem, franczyza ma szanse na dalszy wzrost i rozwój. Kolejne planowane filmy, moda na lata dziewięćdziesiąte oraz kontynuacja serii produktów związanych trollami utrzymają zainteresowanie konsumentów, a także mają szansę przyciągnąć nowych fanów.
Podsumowanie
Trolle to przykład fenomenu, który wykroczył poza świat zabawek. Pierwotny pomysł Thomasa Dama zainspirował wielu twórców i przyniósł im ogromne zyski, jednak my, jako aspirujący przedsiębiorcy możemy wyciągnąć z tej historii cenną lekcję i w swoich działaniach zwrócić baczną uwagę na kwestie prawne.