Pieniądze nie są najważniejsze, ale są ważne dla bezpieczeństwa, komfortu życia i niezależności. W tym artykule skupię się na propozycjach i obietnicach skierowanych do przedsiębiorców, natomiast w dużej części dotyczą one również osób zatrudnionych. Uwzględniłem sześć komitetów wyborczych zarejestrowanych we wszystkich 41 okręgach – Prawo i Sprawiedliwość, Koalicja Obywatelska, Nowa Lewica, Trzecia Droga, Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy.
Wybory 2023 pod hasłem rozdawnictwa
„Nikt nie da Ci tyle, ile polityk obieca przez wyborami” – to dobrze znana maksyma, która idealnie pasuje do każdej kampanii wyborczej. Jeżeli spojrzymy na programy wyborcze komitetów startujących w wyborach parlamentarnych jesienią 2023 roku, takie hasło – z gwiazdką (*) na dole – powinno znaleźć się na każdej stronie większości komitetów.
Jednak nawet wówczas wydaje się mało prawdopodobne, że wyborcy zastanowili się nad wagą swojego głosu przed wrzuceniem karty do urny. Po pierwsze – większość nie czyta programów wyborczych, po drugie – wojna polsko-polska (PiS vs. PO) trwa w najlepsze. Społeczeństwo jest tak spolaryzowane, że wyborcy dwóch „słusznych” partii akceptują wszelkie dane potwierdzające linię popieranych polityków, aby jednocześnie krytycznie podchodzić do wszystkich danych stojących z nimi w sprzeczności.
Kampania 2023 to gra na emocjach, wiele tematów zastępczych i afer. Tymczasem niewiele mówi się o konkretach, również skierowanych do przedsiębiorców. W pełni to rozumiem, ponieważ nie jest to największy elektorat. Przedsiębiorcy są też mocno podzieleni. Niestety, większość społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy, że sektor MŚP (małych i średnich przedsiębiorstw) jest odpowiedzialny za niemal połowę PKB (49,1%), w tym same mikroprzedsiębiorstwa generują ponad 30% PKB.
Dlatego los polskich przedsiębiorców powinien być ważny nie tylko dla właścicieli firm, ale też osób zatrudnionych. Od kondycji polskiej gospodarki zależy bowiem rozwój gospodarczy i stopa bezrobocia. Dlatego warto wiedzieć, co obiecują politycy elektoratowi odpowiedzialnemu za połowę PKB, a jednocześnie również pracownikom, zwłaszcza że duża część tych obietnic obejmuje też osoby zatrudnione.
Prawo i Sprawiedliwość
W programie Prawa i Sprawiedliwości nie znajdziemy wielu obietnic skierowanych do przedsiębiorców, a przynajmniej nie mają one wydźwięku ekonomicznego, tj.:
- Brak obowiązku składania rocznego rozliczenia podatkowego – od 2024 roku ma być przygotowywane przez urząd skarbowy.
- Krajowy Rejestr Sądowy 2.0 – elektroniczne składanie wniosku do KRS (niższe koszty ze względu na brak pośrednictwa notariusza).
- Dofinansowanie utworzenia stanowiska pracy zdalnej dla osób młodych – obowiązek utrzymania zatrudnienia pracownika przez okres 12 miesięcy (pełny wymiar czasu pracy) lub 18 miesięcy (zatrudnienie na połowę wymiaru).
- Regulacja postępowań upadłościowych.
- Stworzenie definicji franczyzy – sprzedaż licencji na posługiwanie się marką.
- Ochrona firm rodzinnych.
Jednocześnie PiS w swoim programie podsumował zmiany wprowadzone na rzecz przedsiębiorców w ostatnich 8 latach (m.in. powołanie Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw, obniżka podatku CIT, wprowadzanie tarcz antykryzysowych, Mały ZUS Plus, działalność nierejestrowa).
Natomiast przedsiębiorcy na pewno pamiętają też Polski Ład i Polski Ład 2.0. To zmiany wprowadzające dużo zamieszania, na niekorzystne zmieniono też zasady odliczenia składki zdrowotnej, a nawet leasingu. Szybko rosły i rosną też składki ZUS. PiS nie zamierza naprawiać tych zmian, które należy oceniać krytycznie.
Przeczytaj też: „Składki ZUS w 2024 roku – będzie dużo drożej„
Koalicja Obywatelska
Koalicja Obywatelska zaprezentowała tzw. 100 konkretów. Wśród propozycji ważnych z punktu widzenia przedsiębiorców, a częściowo także pracodawców, wymienić należy:
- Kasowy PIT – zapłata podatku dochodowego po opłaceniu faktur przez klienta.
- Urlop dla przedsiębiorców – miesiąc w roku bez składek na ubezpieczenia społeczne oraz świadczenie urlopowe w wysokości 50 proc. minimalnego wynagrodzenia.
- Ryczałtowy system rozliczania składki zdrowotnej – powrót do zmian sprzed tzw. Polskiego Ładu.
- Brak składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych – powrót do zmian sprzed tzw. Polskiego Ładu.
- Zasiłek chorobowy dla pracownika płatny od pierwszego dnia nieobecności przez Zakład Ubezpieczeń Społeczny.
- Ograniczenie czasu kontroli skarbowych u mikroprzedsiębiorców do 6 dni w skali roku.
- Podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 60 000 złotych.
- Zniesienie tzw. podatku Belki do 100 000 złotych.
- Niższy VAT dla sektora „beauty” – obniżenie podatku VAT m.in. dla salonów kosmetycznych do 8 proc. (taki VAT dotyczy usług fryzjerskich).
Przeczytaj też: „Roczne rozliczenie składki zdrowotnej – dla kogo, do kiedy, co należy wiedzieć?„
Trzecia Droga
W programie Trzeciej Drogi pojawiają się obietnice dla przedsiębiorców, natomiast jest tam też sporo ogólników:
- Stabilność prawno-podatkowa i wsparcie w inwestowaniu w rozwój firm.
- Możliwość odliczenia składki zdrowotnej od podatku.
- Wakacje od składek ZUS dla mikroprzedsiębiorców – tylko dla mikroprzedsiębiorstw w kłopotach finansowych.
- Podatek VAT i PIT płacony od uregulowanych faktur.
- Brak podwyżek podatków dla przedsiębiorców.
- Zmiany podatkowe wprowadzone najpóźniej w połowie roku.
- Uproszczenie systemu podatkowego – m.in. mniejsza liczba kontroli skarbowych, system ubiegania się o publiczne wsparcie.
- Zwolnienie lekarskie od pierwszego dnia płacone przez ZUS.
- Wsparcie branży transportowej – dopłaty dla firm transportowych do wymiany taboru na elektryczny i stworzenie systemu wsparcia z Funduszu Pracy dla osób pracujących tej branży.
Przeczytaj też: „Zmiana formy opodatkowania w trakcie roku – czy można, jak to zrobić?”
Nowa Lewica
W programie Nowej Lewicy można znaleźć niewiele postulatów skierowanych do przedsiębiorców. Obietnice są też mocno ogólne:
- Ustanowienie priorytetu lokalnych producentów w przetargach.
- Obniżenie stawki podatku VAT.
- Uporządkowanie przepisów o podatku dochodowym – PIT i CIT.
Konfederacja
Patrząc na postulaty, wydaje się, że Konfederacja najbardziej zabiega o głosy przedsiębiorców. Dlatego lista propozycji dla tej grupy, ale w dużej części też osób zatrudnionych, jest stosunkowo długa i wygląda następująco:
- Wyższa kwota wolna od podatku – kwota wolna w wysokości dwunastokrotności minimalnego wynagrodzenia, co oznacza, że byłaby rokrocznie waloryzowana proporcjonalnie do pensji minimalnej.
- Likwidacja drugiego progu podatkowego – dochody powyżej 120 000 zł opodatkowane również podatkiem liniowym 12 proc.
- Rozszerzenie ulgi dla młodych (do 26. roku życia) o osoby prowadzące działalność gospodarczą – obecnie podatku PIT nie płacą wyłącznie osoby zatrudnione.
- Likwidacja tzw. podatku Belki od zysków kapitałowych.
- Dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców – dobrowolność korzystania z ubezpieczenia emerytalnego ZUS (w 1. roku – mikroprzedsiębiorcy, w 2. roku – firmy sektora MSP, od 3. roku – wszyscy przedsiębiorcy).
- Likwidacja 15 podatków – PCC (od czynności cywilnoprawnych od umów dotyczących nieruchomości), podatek cukrowy, opłata uzdrowiskowa, podatek od psa, opłata zapasowa (w cenie paliwa), opłata emisyjna (w cenie paliwa), opłata mocowa (w cenie prądu), opłata przejściowa (w cenie prądu), opłata reprograficzna (w cenie elektroniki), opłata wodna (w cenie wody), podatek tonażowy, podatek od spadków, podatek od środków transportowych, opłata targowa, opłata miejscowa.
- Tańsze paliwo – poprzez obniżenie podatku VAT, akcyzy i opłaty paliwowej oraz likwidację opłaty emisyjnej.
- Zerowy podatek VAT na energię elektryczną – podatek VAT 0% na prąd.
- Możliwość rozliczania się przedsiębiorców na ryczałcie do limitu przychodów 50 mln złotych.
- Tylko dwie stawki ryczałtu – 3% i 8%.
- Rozszerzenie tzw. CIT-u estońskiego.
- Zwiększenie limitu CIT 9% do 50 mln złotych.
- Zwiększenie progu wejścia na VAT do 400 000 złotych.
- Ulga kredytowa – możliwość odliczania od podatku dochodowego odsetek od kredytu hipotecznego.
Przeczytaj też: „Emerytury będą coraz niższe. Czy dobrowolny ZUS to dobry pomysł?„
Bezpartyjni Samorządowcy
Propozycje skierowane do przedsiębiorców przygotowali również Bezpartyjni Samorządowcy:
- Zerowy PIT dla wszystkich.
- Dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców.
- Podatek przychodowy w miejsce podatku CIT.
- Możliwość odliczenia składki zdrowotnej od podatku.
- Brak składki zdrowotnej przy firmie jako drugim źródle dochodu.
- Limit przychodu z działalności nierejestrowanej w wysokości minimalnego wynagrodzenia – obecnie to 50 proc. płacy minimalnej.
- Ograniczenie biurokracji – m.in. likwidacja zbędnego raportowania.
- Minimalne vacatio legis wynoszące 6 miesięcy przy zmianach wprowadzających nowe obowiązki dla przedsiębiorców.
- Ryczałt od przychodów bez ograniczeń – konieczność dostosowania stawek do możliwości w poszczególnych branżach.
- Większe ułatwienia dla firm wdrażających innowacje.
- Rozwój sektora MSP – poprzez tzw. system finansowania luki finansowej angażujący system współpracy partnerów Banku Gospodarstwa Krajowego.
- Stworzenie polskiej platformy technologicznej innowacyjnej przedsiębiorczości – wygeneruje skalowalne biznesy zdolne do poszerzania skali działania w celu zwiększania przychodów.
- Zakaz nakładania nowych obowiązków biurokratycznych i likwidacja obecnie istniejących dla mikroprzedsiębiorców – wyłączenie mikrofirm z nowych obowiązków formalno-prawnych, przeprowadzenie monitoringu skali sprawozdawczości, wyeliminowanie dublowania się danych w sprawozdaniach do poszczególnych instytucji, zniesienie zbędnych regulacji, uproszczenie obowiązków informacyjnych związanych z RODO.
Podsumowanie
Jak widać, w programach wyborczych komitetów startujących w wyborach do polskiego parlamentu w 2023 roku, są postulaty i obietnice skierowane do przedsiębiorców. Często to obietnice zbieżne z propozycjami dla pracodawców. Natomiast nauczeni doświadczeniem, jako społeczeństwo do wszelkich obietnic musimy podchodzić z dużą ostrożnością.
Po wyborach politycy z reguły zapominają o dużej części swoich postulatów wyborczych, a w miejsce niższych podatków i odchudzania administracji dostajemy nowe podatki, opłaty i składki, jeszcze mocniej rozbudowaną administrację i coraz niższą jakość usług publicznych.
Trudno oczekiwać, że tym razem będzie inaczej. Szczególnie w czasach masowego rozdawnictwa i licytacji wyborczych, kiedy skutecznie zwalcza się klasę średnią, traktując ją jak dojną krowę.